Data: 2005-01-13 09:27:21
Temat: Re: cd. przyjazni i zazdrosci...
Od: vey_very_mad_cruella <n...@m...adresu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 12 Jan 2005 18:09:04 -0000, Sarna napisał(a):
> proby flirtowania
> z moim mezem -potwierdzone zrezszta przez malzonka.
imo niektorzy ludzie po prostu maja taki charakter, sa flirciarzami, nie
zdajac sobie czasem zupelnie z tego sprawy a czasem zdajac ale nie
rozumiejac ze sa granice ktore dla innych sa nieprzekraczalne. przyjaciolka
mogla nie robic tego w zlej wierze, bo takie osoby nie robia tego w celu
zeby kogos uwiesc, rozbic czyjas rodzine itp, one po prostu maja to
wpoisane w swoiej zachowanie, btw, nie jestem specjalista pisze z
doswiadczenia z otoczenia a takze dlatego ze tez mam podobny charakter
aczkowliek w niewielkim zakresie
--
"Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jakim
wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki jakie
niesie nam los."
pozdrawiam serdecznie, cruella
|