Użytkownik "dipsom_ania" napisał w wiadomości
> > - kultura osobista,
>
> To zależy, co rozumieć przez to słowo... poważnie. Zbytnia "kultura
> osobista" ("widelcami dwoma rybkę je") też może mnie wnerwić... Jeśli
sobie
> mężczyzna beknie przy piwku i opowie chamski dowcip, zdarzy mu się
przeklnąć
> wcale nie skreśla go to w moich oczach. Natomiast jeśli robi to nagminnie,
> zachowuje się jak, nie obrażając tych inteligentych zwierząt, swinia
itd...

Nagminne wulgaryzmy fakt - dziwie sie jak niektore kobiety wogole nie
zwracaja uwagi swoim facetom.
Kultura osobista w sensie takich w wiekszosci przypadkow milych,
zapomnianych, niepisanych gestow: kwiatuszki, przepuszczanie w drzwiach
kobiety, odsuwanie krzeselka, podawanie plaszcza. Takie rzeczy tylko wyjatki
maja we krwi, a jest to mile, i daje facetom duzego plusa w oczach kobiet,
moim zdaniem.

Moglabym jeszcze dodac ceche bardzo wazna: SZACUNEK.

A poza tym... wysoki brunet, moze byc w okularach ;-)))

Pozdrawiam
Aurore
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=5835360