Data: 2007-03-29 19:41:46
Temat: Re: cena "spiralki" domacicznej
Od: "p47" <p...@b...list.ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hania" <v...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eugq7s$11u$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "pamana" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:eugntm$9o1$1@news.dialog.net.pl...
> >
> >> witam. jaka jest w tej chwili srednia cena wkladki domacicznej razem z
> >> zalozeniem i wszystkimi ewentualnymi badaniami w przychodni (na nfz)?
> >> place tylko za wkladke, czy dochodza inne, nierefundowane oplaty?
> >
> >
> > placisz tylko za wkladke ,ceny rozne od 100 w gore ,mirena ok 800.
> > zalozenie jest refundowane.
> > badania ?nie robilam zadnych przed zalozeniem ,oprocz 1 raz w roku
> > cytologia ,po zalozeniu chodzi sie na usg tez refundowane.
>
> Babki, gdzie nie macie z tym problemow? Ja w Szczecinie skarzylam juz 4
> lekarzy za odmowe zalozenia z refundacja (wiem, ze mi sie nalezy) -
wszyscy
> klamia jak pies, ze sie nie nalezy. Kiedys nie bylo z tym problemow.
> Ostatnio skladalam zeznania w Izbie Lekarskiej, gdzie pan doktUr
> podsmiewywal sie z moich opowiesci (pisalam, ze lekarz w przych. NFZ
> zazyczyl sobie 400 zl - na to dictum pan doktUr przykjmujacy moj wniosek
> stwierdzil ze smiechem, ze on bierze wiecej).
Logicznie rzecz biorac niby dlaczego ze składek społeczeństwa na
ubezpieczenie przeciez CHOROBOWE !! miałoby byc opłacane zakładanie
spiralki? - Przeciez kobieta bez spiralki nie jest wcale chora, zakładanie
spiralki to nie zabieg leczniczy.
Zreszta jest poza tym w tym pewna konsekwencja,- skoro (słusznie) nie
refunduje się kosztów spirali (zapewne z w/w powodu), to dlaczego jej
zakładanie miałoby byc refundowane?
p47
|