« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2002-12-18 16:24:33
Temat: Re: chcę normalnościSnajper wrote:
> Pewnie, ze tak! Co prawda z tym "wolnym" moze byc problem - wczoraj
> wyczytalem, ze w Polsce zyje o milion wiecej kobiet, niz mezczyzn... ;)
Statystyki zaciemniaja sprawe. Trzeba wziasc takze pod uwage
srednia dlugosc zycia kobiet i mezczyzn. Znacznie wiecej
kobiet przypada na mezczyzn ale dopiero po 60 ;)
>> Czy to dziwne, ze młoda (28), wykształcona, pracująca kobieta pragnie
>> czegoś
>> tak normalnego? Że ma dość pogoni za nawet nei wiem czy? Kasą?
>
> Nie, to nie jest dziwne. Ludzie goniacy za kasa sa nudni. Tylko kasa
> i kasa. Ble. :-$ Takie szczurki wyscigowe. Dno totalne.
W zasadzie kazdy rodzaj fanatyzmu powoduje ze zaniedbujesz
pozostale dziedziny zycia.
[..]
> Ja znalazlem dopiero wtedy, gdy po kilku latach przestalem szukac...
> :-)))
Ponoc "szukajcie, a znajdziecie'. Nie sadze zeby samo nieszukanie
mialo doprowadzic do sukcesu ;)
globi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2002-12-18 16:28:42
Temat: Re: OTQwax wrote:
> Z marzeniami jest podwójny problem: - gdy się nie spełniają i gdy się
> spełniają.
W pierwszym wypadku rozumiem ale w drugim? Mozesz to rozwinac?
globi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2002-12-18 16:34:03
Temat: Re: OTl...@w...pl wrote:
>> Bo TAKIEJ normalności to też bym chciał - zresztą czy znacie kogoś kto
>> by nie chciał (przynajmniej dopóki nie ma).
> Znalazłabym parę osób, które są zainteresowane tylko robieniem kasy i
> karier... nie wiem tylko po co im to wszystko.
(biorac w obrone tych od karier)
Kazdy zyje jak umie. Jesli ktos chce robic pieniadze i nie ukrywa
tego jest to jak najbardziej w porzadku. Masz wowczas szanse porownac
wlasny system wartosci z jego. Zle jest wtedy gdy ktos udaje innego niz
jest.
globi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2002-12-18 17:15:14
Temat: Re: chcę normalności
"agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:3E008CE6.6C6F8C9F@poczta.onet.pl...
>
>
> Oleńka wrote:
>
> > No nie......te dziewczyny nie siedziały zamknięte w wieży z kości
> > słoniowej....prowadziły normalne życie, miały znajomych itp. Chodziło mi
o
> > to, ze nie rzucały się w ramiona pierwszej napotkanej istocie płci
męskiej.
>
>
> I z takim podejsciem sie zgodze :))) Nie warto obnizac poprzeczki i
> kazdego kto spojrzy przychylnie traktowac jako jedynego.
> Raz- mozna sie rozczarowac
> Dwa- mozna w ten sposób skrzywdzic kogos, kto dla szukajacej nie musi
> sie okazac ostatecznie TYM wlasciwym ksieciem
Takich normalnych jest pełno wokół i co ciekawsze mają podobny problema
jak Lodzia, szukają normalnej dziewczyny.
Kiedy ich obserwuję wydaje mi się, że pomimo to że mówią o normalność
szukają kogoś bardzo specyficznego.
Albo ma mieć jakies cechy fizyczne
albo ma spełniać jakieś krytyczne wymagania.
Mi się trochę wydaje, że Ci po części szukają Księcia czy księzniczki z
bajki.
I mają te swoje poprzeczki, jakoś udaje się gdy warunków do spełnienia jest
mało
gorzej gdy tych wymagań jest zbyt wiele.
(Aby miał dla mnie dużo czasu, aby potrafił utrzymać rodzinę)
(Aby miał dużą fantazję , aby cenił spokój)
itd.
Nigdy nie byłem w sytuacji szukjacego tej drugiej połowki zbyt długo,
swoją drogą ciekawe dlaczego tak się działo?
Co do konkretnego przypadku to ma kolegę, który idealnie pasuje
do opisu autorki wątku. Niestety nie czyta grupy.
Pozdrawiam
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2002-12-18 17:35:09
Temat: Re: OT
"Qwax" <...@...Q> wrote in message news:4010-1040221122@213.17.138.62...
> Z marzeniami jest podwójny problem: - gdy się nie spełniają i gdy się
> spełniają.
Marzenia sie nie spełaniają, !!!!!!!!!!!
Marzenia realizujemy.
To życzenia mogą się spełniać - choć jest to bardzo rzadki przypadek
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2002-12-18 18:34:32
Temat: Re: chcę normalności
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
> Tak....ostatnio na takiego trafiła moja prawie trzydziestoletnia
> koleżanka.....czekała, czekała.....znalazł się nagle sam i bardzo w niej
> zakochał. Slub wkrótce :)
> Drugi przykład - z mojej rodziny - dziewczyna 26 lat, czekała na tego
> jedynego. Znalazł się przez Internet. W realu okazał się miły i ujmujący,
> ciepły i troskliwy. NORMALNY po prostu :))))
Heh:-)) Ogarnia mnie nostalgia. Zaliczylam parę powaznych zwiazków - w
jednym trwalam przez ponad 10 lat - typowa puppy love - zaczelismy ze soba
chodzic gdy mialam 13 lat:-)) Rozstalismy sie juz jako dorosli ludzie, ale
nadal jestem upowazniona do wyplaty pieniedzy z jego konta oraz mam klucze
od jego mieszkania. Jestesmy zbyt leniwi aby to zmieniac:-))
Do kwestii malzenstwa podchodzilam roznie. Pare razy sie przymierzalam, raz
calkiem powaznie ale zrezygnowalam 3 tygodnie przed slubem:-)))). Dobijalam
sobie spokojnie do 30, w ogóle nie planujac zamązpójscia kiedy przez net
poznalam Wojtka. Spotkalismy sie w swiecie rzeczywistym miesiac pózniej, po
6 tygodniach poprosil mnie o rękę i się zgodziłam:-)) Slub byl 3 miesiace
pózniej:-) Nie powstrzymalo mnie przed tym ani to, ze krótko sie znalismy,
ani to, że mój mąż jest 10 lat ode mnie młodszy:-) Po prostu wiedzialam, ze
ten jeden to jest wlasnie ten mój;-)))))
HaNkA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2002-12-18 20:57:19
Temat: Re: Re: Re: chcę normalności
Użytkownik <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:574f.00000522.3e0090af@newsgate.onet.pl...
> > In article <5...@n...onet.pl>, l...@w...pl
> > says...
> > > niezależny - może mieć dzieci z poprzedniego związku - przeciez nei
można
> > > skreślać człowieka tylko dlatego, ze ma dzieci z kimś innym...
> >
> > Tu troche sie placzesz. Nigdy nie nazwalbym czlowieka "niezaleznym"
> > jesli mialby dziecko w takim ukladzie - bo to jest zaleznosc.
> > Chyba ze ktos ma odebrane prawa rodzicielskie, prawnie zwolniony z
> > alimentow i nie przejawia zainteresowania dzieckiem.
> >
> > K.
> To fakt , zaplątałam sie tak, ze nie wiedziałam jak to ubrać w słowa...
> wiem, ze bycie rodzicem to wielka zależność i odpowiedzialność.Ale
jednoczesnei
> taki rodzic musi pamiętac też o swoim życiu... nie bedzie dobrym tatą lub
> mamą , jeżeli do końca swe życie poświęci tylko dziecku, zapominając o
sobie.
> (mam nadzieję, ze sie nei plączę). unieszczęśliwi siebie i niestety
dziecię też
> to odczuje...
> niezależny, czyli jednak żyjący swym, jakkolwiek zajętym i pełnym
obowiązkó ,
> życiem..
> chyba znowu zabrakło mi słów..
> L
Tutaj calkowicie popre Jakuba, ze sie placzesz bo z Twojego pierwszego
postu wyniklo, ze nie chcesz rozwodnika ale kawalera i to jeszcze
bezdzietnego. Ostatni jednak post mowi co innego.
Mam wrazenie (moze bledne), ze dopasowujesz posty do wypowiedzi innych, bo
sa po przejsciach, ale bardzo mili i podobnie odczuwajacy jak Ty (np. Qwax,
ktorego wypowiedzi szanuję), więc co tam - zadowolisz sie kazdym, o ile da
Ci jakieś wytłumaczenie.
malgos
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2002-12-18 20:58:17
Temat: Re: chcę normalności> Jest ich pełno, w większości jednak już zajęci;-))))))
Taaa.... Jest mnóstwo cudownych i w ogóle fajnych chłopaków na świecie -
tylko problem z tym że każdy z nich ma już swojego... chłopaka :-)
Oczywiście żartuję, bo problem nie jest mi obcy, (choć ja już znalazłam
swojego księcia) - ale jakbym słyszała moje koleżanki w tym pierwszym
poście.
Jedna z nich ma taką teorię, że porządni faceci to albo są w zakonie, albo
zajęci (przez inne kobiety) albo ich... w ogóle nie ma.
Ja się pod tym nie podpisuję, bo też znam wiele pocieszających przykładów, a
moim koleżankom bez księcia zawsze radzę tylko tego, żeby nigdy nie traciły
nadziei, no i żeby właśnie nie szukały na siłę.
--
K.Cyganik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2002-12-18 21:07:00
Temat: Re: chcę normalności
> Jest ich pełno, w większości jednak już zajęci;-))))))
> Sokrates
Sokrates - cos w tym jest - wlasnie to samo powiedzialy niedawno o moim TŻ
moje kolezanki, ktore dobijaja do 30-tki...
Slucham ostatnio zale, ze ja to mam dobrego meza, a one maja pecha... Tylko
ze szukaja na sile i ta desperacja plosza mezczyzn...
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2002-12-18 21:26:39
Temat: Re: chcę normalnościDnia śro, 18 gru 2002 o 15:03 GMT l...@w...pl napisał(a):
> Chcę normalności... dla mnie to oznacza normalny mężczyzna...(tzn. wolny,
> niezależny), jakieś dzieci za czas jakiś i poczucie bezpieczeństwa i
> przynależnosci do jakiegoś związku...
> Czy to jest jeszcze możłiwe do otrzymania?
> Czy to dziwne, ze młoda (28), wykształcona, pracująca kobieta pragnie czegoś
> tak normalnego? Że ma dość pogoni za nawet nei wiem czy? Kasą?
> Czy sa normalni mężczyźni, którzy chcą spokoju, rodziny,miłości i domowego
> ciepła?
Dziwne to nie jest, ale: czlowiek sam jest kowalem swego losu
> Spokojnych świąt...
Wzajemnie
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)go2.pl | GG:1002333 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |