« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-09-05 09:15:33
Temat: chlebek szczęścia/przyjaźni c.d.Nie wiem, jak to się stało, ale mniej więcej czwartego dnia zaczyn zaczął
pleśnieć :-(
Spróbuję jeszcze raz. Mam nadzieję, ze tym razem się uda.
Pamietam, że kiedyś nie miałam z nim żadnych problemów. Stał wtedy
przepisowe 10 dni w temperaturze pokojowej w kuchnii nic się nie psuło.
Tylko wtedy dostałam szklankę gotowego zaczynu, a teraz robiłam go sama od
początku. Nie wiem w czym tkwi problem.
Jak komuś się uda, to dajcie znać.
Pozdrawiam
Barbara i Marysia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-09-05 15:16:03
Temat: Re: chlebek szczęścia/przyjaźni c.d.Barbara K. pisze:
> Nie wiem, jak to się stało, ale mniej więcej czwartego dnia zaczyn zaczął
> pleśnieć :-(
> Spróbuję jeszcze raz. Mam nadzieję, ze tym razem się uda.
> Pamietam, że kiedyś nie miałam z nim żadnych problemów. Stał wtedy
> przepisowe 10 dni w temperaturze pokojowej w kuchnii nic się nie psuło.
> Tylko wtedy dostałam szklankę gotowego zaczynu, a teraz robiłam go sama od
> początku. Nie wiem w czym tkwi problem.
> Jak komuś się uda, to dajcie znać.
Tak mi przykro, że Ci nie wyszło... :(
Ja się przymierzam i stale czegoś mi brakuje, zwykle mleka i
dlatego jeszcze nie nastawiłam...
Ja też robiłam z gotowego zaczynu i wszystko było dobrze...
Może spróbuj napisać do kobiety, która opublikowała ten
przepis... Ona tam napisała, że to są jej wypróbowane
przepisy, więc może coś robisz źle... Może mleko nie takie,
albo mąka... ?
Pozdrawiam
Rablinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-09-05 16:41:07
Temat: Re: chlebek szczęścia/przyjaźni c.d.Barbara K. pisze:
> Nie wiem, jak to się stało, ale mniej więcej czwartego dnia zaczyn zaczął
> pleśnieć :-(
> Spróbuję jeszcze raz. Mam nadzieję, ze tym razem się uda.
> Pamietam, że kiedyś nie miałam z nim żadnych problemów. Stał wtedy
> przepisowe 10 dni w temperaturze pokojowej w kuchnii nic się nie psuło.
> Tylko wtedy dostałam szklankę gotowego zaczynu, a teraz robiłam go sama od
> początku. Nie wiem w czym tkwi problem.
> Jak komuś się uda, to dajcie znać.
Że tak spytam może bluźnierczo: w jaki sposób zapewnia ten chlebek
szczęście/przyjaźń?
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-09-05 17:25:35
Temat: Re: chlebek szczęścia/przyjaźni c.d.
>
> Że tak spytam może bluźnierczo: w jaki sposób zapewnia ten chlebek
> szczęście/przyjaźń?
> --
1. Musisz go dać trzem osobom - taki łańuszek :-)
2. codziennie przez kilkanascie dni koło niego robisz coś tam -i mimowolnie
myślisz, czy inni też "karmią chlebek" :-D i takie tam dyrdymały wyczyniają
3. pieczesz go - ma naprawdę bardzo dobry, niepowtarzalny smak (ja po
rozdaniu trzem osobom resztki w misce jeszcze raz rozmnożyłam, tak ze cztery
razy jeszcze go piekłam), chętnie wzięłabym jeszcze raz wyskrobki od kogoś,
ale niestety, moda na chlebek przyjaźni u nas minęła
4. sumując - bardzo miło mi się koło tego chlebka chodziło, łagodniej w domu
się zrobiło, naprawdę :-DDD.
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-09-05 17:27:42
Temat: Re: chlebek szczęścia/przyjaźni c.d.Dorota *** pisze:
> 1. Musisz go dać trzem osobom - taki łańuszek :-)
> 2. codziennie przez kilkanascie dni koło niego robisz coś tam -i mimowolnie
> myślisz, czy inni też "karmią chlebek" :-D i takie tam dyrdymały wyczyniają
> 3. pieczesz go - ma naprawdę bardzo dobry, niepowtarzalny smak (ja po
> rozdaniu trzem osobom resztki w misce jeszcze raz rozmnożyłam, tak ze cztery
> razy jeszcze go piekłam), chętnie wzięłabym jeszcze raz wyskrobki od kogoś,
> ale niestety, moda na chlebek przyjaźni u nas minęła
> 4. sumując - bardzo miło mi się koło tego chlebka chodziło, łagodniej w domu
> się zrobiło, naprawdę :-DDD.
Dzięki za wyjaśnienie.
Raczej nie te klimaty.
--
Bbjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-09-05 18:31:33
Temat: Re: chlebek szczęścia/przyjaźni c.d.BBjk wrote:
>> Dorota *** pisze:
>>
>> 1. Musisz go dać trzem osobom - taki łańuszek :-)
>> 2. codziennie przez kilkanascie dni koło niego robisz coś tam -i
> Dzięki za wyjaśnienie.
> Raczej nie te klimaty.
Kiedys krew z dziewic wystarczala, albo i spluwanie przez lewe ramie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-09-05 18:37:12
Temat: Re: chlebek szczęścia/przyjaźni c.d.Magdalena Bassett pisze:
> Kiedys krew z dziewic wystarczala, albo i spluwanie przez lewe ramie...
Generalnie rytuały i obrzędy są pozytywne, ale akurat z tym chlebkiem to
nie moja planeta. Co nie znaczy, że lepsza, czy gorsza. Inna.
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-09-05 18:41:53
Temat: Re: chlebek szczęścia/przyjaźni c.d.Użytkownik "BBjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:fbmt0a$ad2$1@inews.gazeta.pl...
> Magdalena Bassett pisze:
> > Kiedys krew z dziewic wystarczala, albo i spluwanie przez lewe ramie...
>
> Generalnie rytuały i obrzędy są pozytywne, ale akurat z tym chlebkiem to nie
> moja planeta. Co nie znaczy, że lepsza, czy gorsza. Inna.
Lepiej bigos mieszać przez trzy dni w prawo, a potem dwa kolejne w lewo, co? :-)
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-09-05 18:46:37
Temat: Re: chlebek szczęścia/przyjaźni c.d.Użytkownik "R@blinka" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fbmh80$kdr$1@news.wp.pl...
> Może spróbuj napisać do kobiety, która opublikowała ten przepis... Ona tam
> napisała, że to są jej wypróbowane przepisy, więc może coś robisz źle...
> Może mleko nie takie, albo mąka... ?
I faktycznie to zrobię. Tak marze o tym smaku z dzieciństwa, kiedy pikełam
ten chlebek, ze musi mi się udać :-)
Pozdrawiam
Barbara i Marysia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-09-05 18:49:11
Temat: Re: chlebek szczęścia/przyjaźni c.d.Użytkownik "BBjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:fbmm6m$81m$1@inews.gazeta.pl...
> Że tak spytam może bluźnierczo: w jaki sposób zapewnia ten chlebek
> szczęście/przyjaźń?
Nie mam zielonego pojęcia, czy zapewnia - nie wierzę w takie bzdury. Kiedyś
osoba dająca mi ten zaczyn tak go nazwała, a mnie zasmakował, więc
zwyczajnie chciałabym go zrobić jeszcze raz, ale niestety nikt tego ostatnio
nie robił z moich znajomych.
Pozdrawiamy
Barbara i Marysia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |