Data: 2006-07-25 10:18:27
Temat: Re: choroba uniemozliwiajaca picie alkoholu
Od: Saiko Kila <f...@p...vqrn.arg.cy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Z Otchłani wyskoczył demon, wcielił się w istotę znaną jako
*John Serin*, która zaskrzeczała:
> alkoholu. Jestem abstynentem z przekonania, jednak skazuję się na
> ostracyzm towarzyski, gdy nie wypada wypić "nawet jednego piwka"... jak
> wiadomo ten napój w Polsce jest kultowy, nie zawsze jestem samochodem
> więc muszę wymyślić inną wymówkę.
Tak jak była już rada, wymyśl chorobę związaną z niedoborem enzymu
metabolizującego alkohol. Np. dehydrogenazy alkoholowej albo
aldehydowej. Alergia też jest możliwa, ale znacznie mniej prawdopodobna,
więc ciężko będzie znaleźć opis żeby się wczuć. A niedobór dehydrogenazy
aldehydowej spotyka się dość często, np. wielu Japończyków ma takie coś
i stąd problemy z piciem. Zresztą, niewykluczone, że masz taki lub
podobny niedobór naprawdę, jeśli już po pół szklance piwa masz
problemy... Oczywiście możliwe jest też, że po prostu produkcja enzymu
nie jest zaindukowana z powodu abstynencji :)
--
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8
|