Data: 2010-02-25 22:30:32
Temat: Re: chorobliwa zazdrosc
Od: "al _|\) brat" <k...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Hakim" <g...@g...com> napisal
> witam,
> od niedawna jestem w zwiazku. Moj chlopak jest/byl zonaty i jest w
> trakcie rozwodu(ma to nastapic latem).
> Jest dosyc zamkniety w sobie jak pytam o byla zone i powod rozwodu.
> Twierdzi, ze ona sie zmienila, ze sie nie kochaja i pamieta tylko zle
> chwile z nia... Ale...
> przyznaje, ze sie czesto spotykaja. Mieszkamy w innych miastach i
> widujemy sie jedynie w weekendy. Natomiast (byla) zona obecnie mieszka
> w tym samym miescie, w ktorym przebywa moj chlopak.
> Jestesmy razem od 4 tygodni, ale wlasnie sie dowiedzialam, ze ona u
> mniego nadal bywa, razem gotuja, ogladaja filmy.
>
> Strasznie mnie to zabolalo. Czy to normalne? Czy moze nie powinnam
> robic z tego problemu? Najchetniej wolalabym, zeby sie z nia w ogole
> przestal spotykac, ale nie wiem czy to jest fair... Nie chce byc
> paranoiczka... Ale na prawde bardzo mnie to meczy...
> Prosze o porady.
> Dziekuje z gory
> Pozdrawiam
---
Hej Siostra !
Wszystko zalezy od tego, czego tak naprawde chcesz.
No bo jesli na ten przyklad chcesz razem z nim gotowac
albo miec go w lózku na wylacznosc, to chyba jednak
powinnas go zostawic. Tylu fajnych chlopców
walesa sie samotnych po miescie :o)
zdar
al_|) brat
Ps. Rozmowy z nim i przekonywanie sa bez sensu,
bo po pierwsze najpewniej go nie przekonasz, a nawet
jesli, to bedzie czul, ze cos w zyciu waznego utracil
i bedzie nieszczesliwy z Toba.
A po drugie to on powinien wyjsc z tym pierwszy,
jesli ma zamiar Cie uszczesliwic. :o)
|