Data: 2007-10-26 07:28:25
Temat: Re: choroby, kot vs ciąża i dziecko
Od: "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
R pisze:
> ja chciałbym mieć kota, żona mówi, że są nosicielami toxoplazmozy czy jakoś
> tak i jest to zagrożeniem dla ciąży i później dziecka. Czy to prawda, czy
> może ktoś się podzielić opinią, jakimś tekstem naukowym?
Prawda o tyle, że kot może toksoplazmozę roznosić. Nieprawda o tyle, że
częściej źródłem infestacji jest surowe mięso albo kontakt z ziemią w
ogródku. Zaglądnij jeszcze na pl.rec.zwierzaki.koty.
Z drugiej strony jak żona nie lubi kotów (bo te opowieści o
toksoplazmozie, albo o duszeniu staruszek w kołysce to tylko
racjonalizacja niechęci) to sens przyjmowania futra wątpliwy. A z
kolejnej strony życie z kotem i bez kota to zupełnie coś innego. Może
zmienisz żonę ;-)?
--
Krzysiek
Panu Bogu udały się koty; z pewnością najlepiej, a może wyłacznie
|