Dariusz Drzemicki wrote:

>> Siły lub nie,
>
>
> Tak.

To tylko Ty tak twierdzisz. Muzułmanin powiedziałby, że zasady chronią
przed zejściem na manowce (brzmi znajomo?)


>
>> ale jest, i funkcjonuje w Islamie. Dla mahometanina nie ma Boga poza
>> Allahem,
>
>
> Tu następcy Abrahama (judaizm,chrześcijaństwo,islam) są zgodni - jest jeden
> Bóg.

Co nie zmienia faktu, iż tylko muzułmanie wyznają go prawidłowo (to
argument nie mój, tylko Islamu, na wypadek, gdybyś miał problemy ze
zrozumieniem).



>
>> i tak samo nie byłoby dla Ciebie, gdybyś...itd.
>
>
> argument siły już omówiliśmy


Ej, coś mi wyglądasz na Kalego, co to jemu wolno bić, ale innym Kalego
tknąć nie wolno ;-) (to znów była przenośnia).



> Znam inną definicję fanatyzmu.


Rozumiesz, co czytasz? "W pewnym sensie" ?


>
>> Co sądzisz o ekumenizmie?
>
>
> Dialog w poszukiwaniu prawdy, którego nie mylić z konsensusuem.
>
>> TAK pod warunkiem podporządkowania się KRK? Czy też TAK bez warunków?
>
>
> Ale na jakie pytanie ma być odpowiedź - tak.

Facet, nie rżnij głupa, bo w końcu nikt nie będzie z Tobą dyskutował.



> Nie prowadzę prozelityzmu ani reklamy. Raczej krytykuję relatywizm.


Ależ sam jesteś jego reprezentantem!!! Co staram Ci się wykazać w
rozmowie o Islamie.


>
>>> Raczej kto jest bliżej prawdy.
>>
>>
>> Nie masz na tyle obiektywnego spojrzenia, by to osądzić.
>
>
> Ale mogę szukać i zadawać pytania.


Więc rób to, zamiast rzucać gromy z wydumanego piedestału.



> Nie zaperzam się.

ROTFL

> Pełnej prawdy odkryć się nie da, ale warto podążać w jej
> kierunku.


I to koniecznie musi być kierunek KK?



> Skoro nie polecasz, to poczekam.

Polecić to ja mogę Ci, byś postudiował rozmaite religie, dla poszerzenia
horyzontów. Chyba że lubisz te klapki na oczach?

No i EOT, trochę jednak boli głowa od tego walenia w mur.


--
sveana
Death is their fate, the gift of Ilúvatar, which as Time wears even the
Powers shall envy. But Melkor has cast his shadow upon it, and
confounded it with darkness, and brought forth evil out of good, and
fear out of hope. The Gift of Men, The Silmarillion