Data: 2005-07-09 16:29:16
Temat: Re: chudzielstwo
Od: <l...@l...home.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Przemek R..." <p...@t...gazeta
.pl>
napisał(a):
>>> Zawsze sporo ruchu mialem. Od 3 lat chodze na basen (teraz 2 razy w
>>> tyg).
>>> Na silowni spedzilem troche czasu (teraz 2/tydzien).
>>> Zreszta - ja nie twierdze, ze mega wysilkiem nie da sie rozbujac
>>> ciala.
>>> Ale ja nie mam tyle sily, zaparcia i czasu. Chodzi mi raczej o
>>> mozliwosc
>>> lekkiego przybrania na wadze.
>> I to jest właśnie problem! Długotrwały wysiłek areobowy wpływa
>> katabolicznie
>> na mięśnie - niszczy je, zamiast rozbudowywać. Masz wtedy wytrzymalsze
>>
>> mięśnie, ale jesteś chudy. Spójrz na maratończyków i na sprinterów,
>> wyciągnij wnioski.
>
> basen dziala jak silownia, roznica polega na tym ze nie ma obciazen na
> kregoslup.
>
>>>> zdecydowanie odradzam, jest chudy, moze sie okaleczyc (kregoslup).
>>>
>>> To prawda - na kregoslup musze uwazac - juz przez to przeszedlem.
>> Jeśli miałeś jakieś kontuzje, to z martwych ciągów i przysiadów na
>> razie
>> zrezygnuj, jednak wyciskać na ławce możesz
>
> bzdura, kark pojdzie. Watpie by mial na tyle silne miesnie karku by to
> wytrzymaly, a leczyc pozniej
> takie schorzenie w tym wieku to nielada wyczyn
>
> P.
Dla przybrania na wadze to trzeba jesc tłuszcze + węglowodany, podjadać
między posiłkami, jeść gotowaną marchewkę, pieczone ziemniaki, pić dobrze
osłodzone soki, bananki, arbuzy
Szybko przytyjesz, ja teraz jem odwrotnie i lece z wagi
|