W dniu 2011-11-23 23:33, Ikselka pisze:

> Na tej zasadzie rozumując, swą qrzą ideologią jesteś w stanie udowodnić, że
> NIKT tam stawić się nie powinien.

Ależ powinien. Prezydent z małżonką (acz nieobowiązkowo), najbliższą
świtą (i niekoniecznie musi być to dyrektor zespołu protokolarnego
Kancelarii Prezydenta, odpowiedzialna w Kancelarii za kontakty Pierwszej
Damy czy dyrektor biura kadr i odznaczeń w Kancelarii Prezydenta) plus
kilku przedstawicieli parlamentu plus rodziny katyńskie. Jako
reprezentacja społeczeństwa, mi, jako członkini tego społeczeństwa, w
zupełności wystarczy.
I żeby nie było - uważam, że z Tuskiem też nie musiało lecieć aż tyle osób.

N.