Data: 2011-11-26 17:14:45
Temat: Re: chyba nie do konca rozumiem
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-26 00:55, XL pisze:
> Znowu coś tworzysz - tym razem o "nieszczęśliwych znajomych".
To nie kłamstwo, to wniosek, MÓJ. Ludzie, którzy nie mają dość
asertywności, by obronić swą córkę i siebie przed głupimi aluzjami
wstrętnych bab, niestety do szczęśliwych należeć nie mogą. Kiedy jeszcze
dołączymy do tego nadmierne objadanie się, to mamy już komplet.
Ja bym Cię po prostu za taki ewidentny sarkazm w kierunku mojej córki po
prostu wyprosiła za drzwi, mniej lub bardziej kulturalnie - w zależności
od sytuacji.
> Zaczynam mieć już szczerze dosyć Twoich kłamstw i insynuacji. Twój
> charakter wybitnie mi nie odpowiada - kłamiesz, insynuujesz coś, czego
> nigdy nie powiedziałam, nadinterpretowujesz albo zgoła opacznie
> przedstawiasz moje wypowiedzi. To tkwi Twojej psychice. I na pewno
> jest zwiazane z realnym życiem... PLONK
Bardzo będę rozpaczać z tego powodu.
Ale rozumiem, musi być Ci bardzo przykro widząc, że ktoś wyczuwa
wszystkie Twoje konfabulacje.
Ewa
|