Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:dj2e0b$nru$2@nemesis.news.tpi.pl...
>>>
>>> Nie, nie twierdzę. Twierdzę, ze Dekalog jest zbiorem reguł pomagającym
>>> uporządkować siebie. Mało tego, każdy jest w jakiś sposób
>>> nieuporządkowany, w jakimś, choćby najmniejszym zakresie ;)
>>
>> No a jak komuś nie pomaga, bo się kłóci? ;-)
>
> No to mu nie pomaga i szuka innych dróg uporządkowania. A moze nie
> rozumie, ze pomaga?

No właśnie, nie rozumie, że mu pomaga, a przecież warto żyć w zgodzie z
Dekalogiem. Zapętlamy się trochę.

> Ale to nie na akademicką dyskusję w grupie :) Do tego potrzebne jest
> trochę wiecej czasu, przestrzeni i kontaktu.

Ale to doba musiałaby mieć tak z 50 godzin, miesiąc ze 100 dni, a żyć byśmy
musieli tak z 200 lat, żeby na wszystko znaleźć czas. Póki co pozostaje nam
net ;-)
Choć zgadzam się, że net to jest złe miejsce na tego typu dyskusje.

>
>>> Pisałaś o zgodzie z sobą notorycznych zabójców, sugeruję, że Dekalog
>>> proponuje jednak pracę nad sobą tychże w zakresie przykazania "Nie
>>> zabijaj".
>>
>> No ale właśnie od notorycznych zabójców się odcięłam, bo o nich nie chcę
>> rozmawiać. Zresztą osobiście uważam, że im Dekalog i tak nie pomoże, ale
>> to moje zdanie i oczywiście mogę się mylić.
>
>
> Czasem pomaga, nawet tuż przed śmiercią :)

No to tylko chwalić. Nie wiem tylko, co na to ofiary.

Agnieszka