Data: 2001-01-18 21:07:37
Temat: Re: ciaza - aborcja
Od: Mariusz Krawiec <k...@c...edu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jola L-L wrote:
> [...]
> Mam dla Ciebie, Ewo( i Jurku d...@p...onet.pl i Muchelku), dobra
> wiadomosc. Wczoraj na ogolnopolskiej antenie TV pokazano dom malego dziecka
> w Gdyni. Przepelniony byl rozkosznymi noworodkami i niemowletami.Bylo ich
> czterdziesci. Apel byl rozpaczliwy: ludzie: bierzcie niechciane, niekochane
> i porzucone.Nie stawiamy zadnych przeszkod w procedurach adopcyjnych .
> Krotki kurs rodzicielski- i dzieci wasze- ile tylko chcecie.Niestety-
> chetnych bylo tylko szesc malzenstw. Ale pozostala znakomita wiekszosc do
> wziecia- 36 bobaskow.Jest okazja abyscie wprowadzili Wasze szlachetne slowa
> w czyn.Wszak to tacy jak Wy - glosnokrzyczacy w obronie poczetych - powinni
> dac dobry przyklad.Nie szkodzi ze macie juz te ktore zaplanowaliscie. Czas
moze ten dom dziecka powinien nawiazac wspolprace z agencjami adopcyjnymi
np. w USA. Tutaj jest bardzo trudno zaadoptowac dziecko (biale - z innymi rasami
chyba nie ma problemu :-( ). Niektorzy oczekuja kilka lat i placa za to krocie.
Oficjalnie nie mozna brac pieniedzy za dziecko, ale system oplat
jest zorganizowany tak, by kazdy byl zadowolony.
Pisalas zreszta, ze to ma juz miejsce; moze trzeba to rozwinac.
W koncu chyba wszyscy z tego korzystaja: dzieci dostaja przewaznie
kochajaca rodzine - rodzice adoptujacy ukochane dziecko.
Materialnie sytuacja dziecka tez sie znacznie poprawia, jak rowniez
szanse na lepsze zycie; pewnie nie bedzie mowilo po polsku,
ale to chyba nie jest w tym momencie priorytetem.
Wazne jest by dzialac szybko, bo dzieci rowniez rosna szybko,
a szanse na adopcje maleja...
>
> [...]
>
>
>
> Jola
Mariusz
|