Data: 2002-01-02 13:53:44
Temat: Re: cieple posilki
Od: Roger Jackowski <r...@o...most.org.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
HaNisia wrote:
> nie rozumiem, dlaczego mleko jest aż tak straszliwie szkodliwe
oto fragment dyskusji z pl.soc.wegetarianizm sprzed kilku(nastu)
dni:
> > Iwona:
> > Mleko nie jest szkodliwe
> > samo w sobie tylko zawarta w nim laktoza,
> > ktora wiekszosc doroslych
> > ludzi zle trawi, a ktora w procesie przetworstwa mleka sie usuwa.
> Roger:
> nie tyle usuwa co podlega ona przemianom (np. fermentacji w przypadku
> produkcji twarogu albo serow twardych). niemniej jakas niewielka
> czesc moze pozostac w produktach nabialowych.
> > Iwnona:
> > Tak wiec np serek to juz tylko samo zdrowie bo laktoza zostala w
> > serwatce.
> Roger:
> w serwatce pozostal raczej kwas mlekowy powstaly na skutek
> fermentacji tejze laktozy.
>
> co wiecej: serek, mimo drastycznego zmniejszenia zawartosci
> laktozy w porownaniu do wyjsciowego mleka wcale nie jest
> "samym zdrowiem". dalej zawiera znacznie grozniejsze skladniki
> niz tylko slabo/nie strawna laktoza. przede wszystkim zawiera
> szkodliwe bialka mleka ktore powoduja powstawanie sluzu podczas
> trawienia (przemiana kazeina ---> homocysteina) oraz zakwaszaja
> organizm. w serku znajduje sie takze sporo tluszczu
> mlecznego, ktory jest niekorzystnym rodzajem tluszczu - jego czaseczki
> zawieraja przede wszystkim krotkolancuchowe, nasycone kwasy
> tluszczowe, zas zawarte w nich nienasycone KT sa niekorzystnymi
> izomerami trans-. ponadto produkty nabialowe zawieraja cholesterol.
> wszystkie te cechy wystepuja w znacznie wiekszej koncentracji w
> serach twardych, ktore sa jednym z najbardziej niezdrowych
> produktow zywnosciowych dostepnych w handlu. oprocz trudno
> strawnego bialka, zakwaszajacego organizm i powodujacego odkladanie
> sie sluzu, sa one skazone konserwantami, syntetycznymi barwnikami,
> toksycznymi produktami przemiany materii plesni i bakterii
> gnilnych.
>
> osobnym problemem jest skazenie mleka i wszelkich jego przetworow,
> zwlaszcza tych skoncentrowanych substancjami takimi jak antybiotyki
> i hormony z hodowli, srodki ochrony roslin, srodki grzybobojcze
> i inne srodki chemii rolnej, skoncentrowanymi w wyniku wedrowki w
> gore lancucha pokarmowego substancjami takimi jak chlorowcopochodne
> (DDT, dioksyny i furany) czy metale ciezkie.
>
> kolejny problem to zawarte w mleku i przetworach mlecznych
> produkty przemyslowej obrobki termicznej i mechanicznej
> mleka powstajace w procesach takich jak pasteryzacja,
> "sterylizacja" UHT czy homogenizacja. na skutek tych procesow
> mleko i produkty z niego wytworzone zawieraja zdenaturowane
> bialka, wytracone z roztworow i nieprzyswajalne sole mineralne
> (kamien mleczny) a wreszcie alergizujace mikroczasteczki
> tluszczy mlecznych ktore dzieki specyficznej strukturze nadanej
> podczas homogenizacji moga przenikac wprost do krwi gdzie
> wywoluja silne reakcje immunologiczne. na skutek obrobki cieplnej
> mleka laktoza czesciowo karmelizuje sie w wyniku czego powstaja
> zwiazki o dzialaniu rakotworczym.
byc moze przesadzam, byc moze myle sie w ktoryms z przedstawionych
zarzutow. ale naprawde staralem sie i przegladalem liczne zrodla
dietetyczne i na zaden z nich nie znalazlem odpowiedzi. zamiast
tego pojawia sie czesto swiete oburzenie jak to tez mozna w ogole
podwazac zywieniowa role produktow "tak zdrowych jak nabial".
no coz, mnie samo oburzenie - chocby i w ustach nie wiem jak
wielkiego autorytetu dietetycznego - juz nie przekonuje.
przechorowalem z powodu nabialu swoje, znam wiele innych
osob ktore tez przechorowaly, dopuszczam ze moge sie mylic
w ocenie wplywu mleka na nasze zdrowie, ale prosze, niech
ktorys z tych autortetow odpowie na powyzsze argumenty.
r.
|