Strona główna Grupy pl.rec.dom cieplomierze, wodomierze - sposoby na oszednosc !!!

Grupy

Szukaj w grupach

 

cieplomierze, wodomierze - sposoby na oszednosc !!!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-11-15 10:26:08

Temat: cieplomierze, wodomierze - sposoby na oszednosc !!!
Od: "Profil1" <o...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Byc moze byl juz poruszany ten watek na grupie.

Oplaty za te media sa tak wysokie ze pasowaloby sobie jakos przyoszczedzic.
Jak znacie jakies ciekawe sposoby to prosze o wypowiedzi.

Pozdrawiam
Sebastian


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-11-15 12:27:32

Temat: Re: cieplomierze, wodomierze - sposoby na oszednosc !!!
Od: "Jarek P." <j...@n...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Profil1" <o...@n...pl> napisał w wiadomości
news:bp4v2q$n4k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Byc moze byl juz poruszany ten watek na grupie.

Tak, był nieraz.

> Oplaty za te media sa tak wysokie ze pasowaloby sobie jakos
przyoszczedzic.

Jedyny sposób, to po prostu oszczędzać. Każdy inny jest niczym innym jak
okradaniem sąsiadów.

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-16 21:01:35

Temat: Re: cieplomierze, wodomierze - sposoby na oszednosc !!!
Od: "tomek tarasiuk" <l...@g...WYTNIJ.pl> szukaj wiadomości tego autora

Profil1 <o...@n...pl> napisał(a):

> Byc moze byl juz poruszany ten watek na grupie.
>
> Oplaty za te media sa tak wysokie ze pasowaloby sobie jakos przyoszczedzic.
> Jak znacie jakies ciekawe sposoby to prosze o wypowiedzi.
>
> Pozdrawiam
> Sebastian

Mozna przyoszczędzić beznakładowo lub wydając kupę kasy. Drugi sposób nie ma
sensu. Bo co za różnica czy wydasz kasę na media albo na urządzenia do ich
oszczędzania. Pierwszy jest prosty i nikogo nie okradasz ( tak Ci
sugerowano) . Myj sie raz w tygodniu, nie jedz nic ciepłego, siedź w zimnym
mieskaniu, chodź spać jak się ciemno zaczyna robić. Jest jeszcze jeden
sposób. Myśl jak zarobić a nie jak oszczędzić. Tomek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-17 09:29:22

Temat: Re: cieplomierze, wodomierze - sposoby na oszednosc !!!
Od: "MarcinP" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mozna przyoszczędzić beznakładowo lub wydając kupę kasy. Drugi sposób nie
ma
> sensu. Bo co za różnica czy wydasz kasę na media albo na urządzenia do ich
> oszczędzania. Pierwszy jest prosty i nikogo nie okradasz ( tak Ci
> sugerowano) . Myj sie raz w tygodniu, nie jedz nic ciepłego, siedź w
zimnym
> mieskaniu, chodź spać jak się ciemno zaczyna robić. Jest jeszcze jeden
> sposób. Myśl jak zarobić a nie jak oszczędzić. Tomek

Nie lubie skakania ze skrajnosci w skrajnosc. Oszczedzanie to priorytetowa
sprawa w wielu bogatszych od naszego spoleczenstwach.
A sprawa jest b. prosta: nie oswietlac pomieszczen w ktorych nikt nie
przebywa,
nalewac do czajnika tyle wody ile potrzeba na zrobienie herbaty, nie myc
naczyn/zebow przy odkrecanych kranach (znam goscia ktory ok 5 min. szoruje
zeby a w tym czasie z 15 litrow wody laduje w umywalce) nie nalewac za
kazdym
razem pelnej wanny (prysznice oszczedniejsze pod warunkiem, ze nie spedza
sie tam
godziny).
Oszczedzanie wody wcale nie wiaze sie z chodzeniem "na brudasa". Sam nie
wierzylem
kiedy znajomi skalkarze mowili mi, ile im wystarcza wody na kapiel (bez
mycia glowy)
podczas wypadow wspinaczkowych. Zgadujesz ?
Dwa poltoralitrowe pelne PET-y wystarczaja, jak masz trzy to juz prawdziwy
luksus - wiem sam w gorach testowalem. Oczywiscie ja Cie nie zmuszam do az
tak
oszczednych kapieli.

Reszte przykladow dopisz sobie sam.

MarcinP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-17 18:32:57

Temat: Re: cieplomierze, wodomierze - sposoby na oszednosc !!!
Od: "tomek tarasiuk" <l...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

MarcinP <b...@p...onet.pl> napisał(a):

> > Mozna przyoszczędzić beznakładowo lub wydając kupę kasy. Drugi sposób nie
> ma
> > sensu. Bo co za różnica czy wydasz kasę na media albo na urządzenia do ich
> > oszczędzania. Pierwszy jest prosty i nikogo nie okradasz ( tak Ci
> > sugerowano) . Myj sie raz w tygodniu, nie jedz nic ciepłego, siedź w
> zimnym
> > mieskaniu, chodź spać jak się ciemno zaczyna robić. Jest jeszcze jeden
> > sposób. Myśl jak zarobić a nie jak oszczędzić. Tomek
>
> Nie lubie skakania ze skrajnosci w skrajnosc. Oszczedzanie to priorytetowa
> sprawa w wielu bogatszych od naszego spoleczenstwach.
> A sprawa jest b. prosta: nie oswietlac pomieszczen w ktorych nikt nie
> przebywa,
> nalewac do czajnika tyle wody ile potrzeba na zrobienie herbaty, nie myc
> naczyn/zebow przy odkrecanych kranach (znam goscia ktory ok 5 min. szoruje
> zeby a w tym czasie z 15 litrow wody laduje w umywalce) nie nalewac za
> kazdym
> razem pelnej wanny (prysznice oszczedniejsze pod warunkiem, ze nie spedza
> sie tam
> godziny).
> Oszczedzanie wody wcale nie wiaze sie z chodzeniem "na brudasa". Sam nie
> wierzylem
> kiedy znajomi skalkarze mowili mi, ile im wystarcza wody na kapiel (bez
> mycia glowy)
> podczas wypadow wspinaczkowych. Zgadujesz ?
> Dwa poltoralitrowe pelne PET-y wystarczaja, jak masz trzy to juz prawdziwy
> luksus - wiem sam w gorach testowalem. Oczywiscie ja Cie nie zmuszam do az
> tak
> oszczednych kapieli.
>
> Reszte przykladow dopisz sobie sam.
>
> MarcinP
>
No to dopisuję.
Życie jest jak papier toaletowy. Krótkie, szare i do dupy. Jak je jeszcze
obrzydzić sobie oszczędzając wodę do mycia zębów, albo kąpiąc się w niepełnej
wannie to po co żyć. Pomysł z kąpielą w dwóch butelkach od wody mineralnej
jest dobry w terenie a nie w domu. Oczywiście możesz oszczędzć wszystko,
twoja sprawa. Ale ja dobrze sie czuję jak całą dobe świeci się u mnie światło
w łazience. Cały czas gra telewizor. W pokoju w którym mnie nie ma jest
włączone światło. A jak myję zęby to ciepła woda ma się lać przez ten czas.
Uszczelki w kranach wymieniam dlatego że mnie kapiąca woda wpienia, a nie
dlatego że jakieś płynne Złoto się marnuje. Jakoś nie wierzę w to
oszczędzanie przez bogatych. To slogan propagandowy dla biedoty, zeby od
bogatych kupowali liczniki do liczenia wszystkiego. Jak ktoś jest bogaty to
koszt mediów stanowi tak niewielki procent jego dochodów że nawet go nie
zauważa. Dlatego napisałem "Nie zastanawiaj sie jak oszczędzić, myśl jak
zarobić". Jak się zamulisz myśleniem o oszczędzaniu to Ci energii i czasu
braknie na myślenie jak zarobić. Tomek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-18 08:07:57

Temat: Re: cieplomierze, wodomierze - sposoby na oszednosc !!!
Od: "MarcinP" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tomek tarasiuk" <l...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bpb48p$hec$1@inews.gazeta.pl...
> MarcinP <b...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > > Mozna przyoszczędzić beznakładowo lub wydając kupę kasy. Drugi sposób
nie
> > ma
> > > sensu. Bo co za różnica czy wydasz kasę na media albo na urządzenia do
ich
> > > oszczędzania. Pierwszy jest prosty i nikogo nie okradasz ( tak Ci
> > > sugerowano) . Myj sie raz w tygodniu, nie jedz nic ciepłego, siedź w
> > zimnym
> > > mieskaniu, chodź spać jak się ciemno zaczyna robić. Jest jeszcze jeden
> > > sposób. Myśl jak zarobić a nie jak oszczędzić. Tomek
> >
> > Nie lubie skakania ze skrajnosci w skrajnosc. Oszczedzanie to
priorytetowa
> > sprawa w wielu bogatszych od naszego spoleczenstwach.
> > A sprawa jest b. prosta: nie oswietlac pomieszczen w ktorych nikt nie
> > przebywa,
> > nalewac do czajnika tyle wody ile potrzeba na zrobienie herbaty, nie myc
> > naczyn/zebow przy odkrecanych kranach (znam goscia ktory ok 5 min.
szoruje
> > zeby a w tym czasie z 15 litrow wody laduje w umywalce) nie nalewac za
> > kazdym
> > razem pelnej wanny (prysznice oszczedniejsze pod warunkiem, ze nie
spedza
> > sie tam
> > godziny).
> > Oszczedzanie wody wcale nie wiaze sie z chodzeniem "na brudasa". Sam nie
> > wierzylem
> > kiedy znajomi skalkarze mowili mi, ile im wystarcza wody na kapiel (bez
> > mycia glowy)
> > podczas wypadow wspinaczkowych. Zgadujesz ?
> > Dwa poltoralitrowe pelne PET-y wystarczaja, jak masz trzy to juz
prawdziwy
> > luksus - wiem sam w gorach testowalem. Oczywiscie ja Cie nie zmuszam do
az
> > tak
> > oszczednych kapieli.
> >
> > Reszte przykladow dopisz sobie sam.
> >
> > MarcinP
> >
> No to dopisuję.
> Życie jest jak papier toaletowy. Krótkie, szare i do dupy.

Przy Twoim podejsciu, Twoje dzieci beda mialy zycie jeszcze bardziej szare
i do dupy.

> Jakoś nie wierzę w to
> oszczędzanie przez bogatych. To slogan propagandowy dla biedoty, zeby od
> bogatych kupowali liczniki do liczenia wszystkiego. Jak ktoś jest bogaty
to
> koszt mediów stanowi tak niewielki procent jego dochodów że nawet go nie
> zauważa.

Ponad 2 lata mieszkalem w Niemczech. W zachodnich, zeby nie bylo
nieporozumien.
Zdziwilbys sie. Niemcy (i to bardzo bogaci) oszczedzaja duzo bardziej niz
przecietny Poilak




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-18 08:16:13

Temat: Re: cieplomierze, wodomierze - sposoby na oszednosc !!!
Od: "MarcinP" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Życie jest jak papier toaletowy. Krótkie, szare i do dupy.

Przy Twoim podejsciu, Twoje dzieci beda mialy zycie jeszcze bardziej szare
i do dupy.

> Jakoś nie wierzę w to
> oszczędzanie przez bogatych. To slogan propagandowy dla biedoty, zeby od
> bogatych kupowali liczniki do liczenia wszystkiego.

Ponad 2 lata mieszkalem w Niemczech. W zachodnich, zeby nie bylo
nieporozumien. Napatrzylem sie troche....
Zdziwilbys sie. Niemcy (i to bardzo bogaci) oszczedzaja duzo bardziej niz
przecietny Polak. Poniewaz nie streszcze Ci 2 lat wrazen, dam Ci tylko
krotki
przyklad pewnej Niemieckiej, dobrze sytuowanej rodziny :

On lekarz (nie pamietam specjalizacji) ona tez lekarz (ginekolog, praca w
klinice).
Jedno dziecko do niego zatrudniona opiekunka - Polka ;-)
Dwa auta (jedno luksusowe nawet na warunki niemieckie), motocykl Harleya.
Dodatkowe mieszkanie na Majorce.

Owa opiekunka jednego wieczoru dostala dwa razy opitol, bo:
1) gdy wlaczyla wode w kuchni na herbate wyszla do pokoju,
nie gaszac swiatla w kuchni
2) zagotowala pol czajnika podczas gdy potrzebowala tylko jednej
filizanki


Autentyczny przyklad z bogatego panstwa. Mozesz wierzyc lub nie,
ale bogactwo nie bierze sie z zarabiania kupy pieniedzy, tylko z
oszczednosci
w ich wydawaniu.

pozdr
MarcinP





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-18 08:56:05

Temat: Re: cieplomierze, wodomierze - sposoby na oszednosc !!!
Od: "MarcinP" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> W Polsce też na bogate kutwy natrafisz.

Twoje subiektywne zdanie - masz do tego prawo.
Kutwa nazywasz kogos, kto szanuje swoja prace ?
Moim zdaniem mylisz sie i to bardzo, ale nie zamierzam
dyskutowac, czyzby odcisnelo sie pietno minionej
epoki ?

Takie myslemie jak Twoje, towarzyszylo
naszym prominentom przez cale dziesieciolecia,
efekty w postaci naszej wspanialej energooszczednej
gospodarki widac golym okiem. Ale po cholere oszczedzac,
zarobi sie.


MarcinP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-18 09:42:41

Temat: Re: cieplomierze, wodomierze - sposoby na oszednosc !!!
Od: "tomek tarasiuk" <l...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

MarcinP <b...@p...onet.pl> napisał(a):

>
> > Życie jest jak papier toaletowy. Krótkie, szare i do dupy.
>
> Przy Twoim podejsciu, Twoje dzieci beda mialy zycie jeszcze bardziej szare
> i do dupy.
>
> > Jakoś nie wierzę w to
> > oszczędzanie przez bogatych. To slogan propagandowy dla biedoty, zeby od
> > bogatych kupowali liczniki do liczenia wszystkiego.
>
> Ponad 2 lata mieszkalem w Niemczech. W zachodnich, zeby nie bylo
> nieporozumien. Napatrzylem sie troche....
> Zdziwilbys sie. Niemcy (i to bardzo bogaci) oszczedzaja duzo bardziej niz
> przecietny Polak. Poniewaz nie streszcze Ci 2 lat wrazen, dam Ci tylko
> krotki
> przyklad pewnej Niemieckiej, dobrze sytuowanej rodziny :
>
> On lekarz (nie pamietam specjalizacji) ona tez lekarz (ginekolog, praca w
> klinice).
> Jedno dziecko do niego zatrudniona opiekunka - Polka ;-)
> Dwa auta (jedno luksusowe nawet na warunki niemieckie), motocykl Harleya.
> Dodatkowe mieszkanie na Majorce.
>
> Owa opiekunka jednego wieczoru dostala dwa razy opitol, bo:
> 1) gdy wlaczyla wode w kuchni na herbate wyszla do pokoju,
> nie gaszac swiatla w kuchni
> 2) zagotowala pol czajnika podczas gdy potrzebowala tylko jednej
> filizanki
>
>
> Autentyczny przyklad z bogatego panstwa. Mozesz wierzyc lub nie,
> ale bogactwo nie bierze sie z zarabiania kupy pieniedzy, tylko z
> oszczednosci
> w ich wydawaniu.
>
> pozdr
> MarcinP
>
>
>
>
W Polsce też na bogate kutwy natrafisz. Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy ile
zarabia na świecie ( tym cywilizowanym) małżeństwo lekarzy. A może to byli
potomkowie dr. Mengele. To by tłumaczyło stosunek do służby. Oni nie są
bogaci z oszczędzania tylko z pracy. Takie małżeństwo rocznie w Niemczech
może mieć do wydania z 0,5 mln. a jak kto woli 500 000 Euro. Ceny nośników
zbliżone do naszych. Jak ktoś normalny ma tyle kasy to nie oszczędza jednej
szklanki ciepłej wody ( chyba że jest chory na głowę ). Według mnie cały ten
temat to ukryta reklama. W pewnym momencie wyskoczyłby ktoś z adresem jakiejś
ciekawej stronki z licznikami. Nie widzę w tym nic złego. Należałoby sie
jednak lepiej przygotować do tematu. Zawsze może wyskoczyć jakiś Tomek co
popsuje temat. A jak jesteś za totalnym oszczedzaniem to zamów sobie licznik
bąków. To czysty metan. Będziesz wiedział ile tracisz po zjedzeniu grochówki.
A drugi taki licznik poleć niemieckiej rodzinie. Jak zobaczą ile mozna
zaoszczędzić to podłączą służącą do kuchenki. Na pewno im się to opłaci. Tomek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-18 18:51:41

Temat: Re: cieplomierze, wodomierze - sposoby na oszednosc !!!
Od: "tomek tarasiuk" <l...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

MarcinP <b...@p...onet.pl> napisał(a):

> > W Polsce też na bogate kutwy natrafisz.
>
> Twoje subiektywne zdanie - masz do tego prawo.
> Kutwa nazywasz kogos, kto szanuje swoja prace ?
> Moim zdaniem mylisz sie i to bardzo, ale nie zamierzam
> dyskutowac, czyzby odcisnelo sie pietno minionej
> epoki ?
>
> Takie myslemie jak Twoje, towarzyszylo
> naszym prominentom przez cale dziesieciolecia,
> efekty w postaci naszej wspanialej energooszczednej
> gospodarki widac golym okiem. Ale po cholere oszczedzac,
> zarobi sie.
>
>
> MarcinP
>
Argumentów brakło. Za to Twoja nowa gospodarka jest super energooszczedna.
Niedługo Twoi towarzysze zamkną ostatnią fabrykę. Ciekawe co bedzie widać
okiem uzbrojonym w zagraniczne okulary wykonane w energooszczędnej
technologi, specjalnie opracowanej dla dawnych demoludów. Jak czytam takie
inteligentne inaczej teksty pisane przez otumanionych ludzi to ciśnie się na
usta " ciemność widzę , widzę ciemność", oczywiście w zagranicznych
okularach. Tomek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

oplaty, datki, podatki - ile kosztuje mieszkanie w mieszkaniu
OKNA - Rzeszów
kołdra puchowa -pranie?
Jaki czajnik elektryczny polecacie ?
Tynki "Ściany z minionej epoki"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »