Data: 2004-06-21 19:33:41
Temat: Re: ciezki jest zywot brzydala :(
Od: "marek" <l...@-...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
news:cb582p$g7a$1@mamut.aster.pl...
> marek<l...@-...pl>
> news:cb56gr$pun$1@nemesis.news.tpi.pl:
>
>
> > co przesadzilo o tym ze sklasyfikowaliscie siebie jako "brzydali" ?
> > ( pytanie kieruje do Cienia i kuby ); czy kiedykolwiek slyszeliscie
> > 'niepochlebne' opinie na temat swojego wygladu ?
> > pozdrawiam
> > marek
>
> a ja mogę?
>
oczywiście :-)
> kiedyś...
> [...]
> taaak, no, wszystko wskazuje na to, że chyba jednak jestem 'berzydalem'
>
hmm... w tej oto doniosłej chwili uświadomiłem sobie ( dzięki Paweł :))
śmieszność
wszystkich wykrętów których się rozpaczliwie chwytam aby uniknąć oczywistego
stwierdzenia... mianowicie... że... jestem brzydki :) ( już wspominałem?
;)) chyba
najwyższa pora spojrzeć prawdzie w oczy. szkoda że wstydzę się pisac o
wymyślnych
teoriach które tworzyłem żeby podtrzymać złudzenia... beczka śmiechu. tak a
propos
beczki...to wyskocze poniżej z problemem z nieco innej ;) bo:
wydaje mi się że to co najgorsze, więc sedno sprawy, to ciągły lęk przed
kolejnym
kopem w... tyłek, które jak na ironię odczuwam nadzwyczaj boleśnie. i
niestety...
na nic rady typu: "nie bierz wszystkiego do siebie". nędzna konstrukcja
ukladu nerwowego
albo "coś w tym stylu" ;) faktem jest że nie idzie zaznać spokoju na
dłużej.obecnie resztki
nadziei pokładam w proszkach. pytałem czy powienienem brać lekarstwa, miałem
wtedy
na mysli lekarstwa na tą tzw. "nadwrażliwość". sa takie ?
hm.. no nie, to brzmi trochę jak 'pułenta' z marnego wiersza ;) więc ujmę
sprawę inaczej:
czy leki antydepresyjne ( np. inhib. wychw. zw. serotoniny ) pomagają w
radzeniu sobie
z takimi cierpieniami ?
na zakończenie:
dziękuję wszystkim którzy wzieli tudzież biorą udział w tym wątku.
--
pozdrawiam
marek
|