Data: 2008-01-04 06:12:26
Temat: Re: co by tu...
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ostryga; <fljo8b$kvv$1@news.onet.pl> :
> wysiłek fizyczny jest b. dobry. :) np. narty. spodobało by ci się.
> na początku się niby nie chce wyjsc (bo jest minus 12 i kusi pozostanie w
> łóżku)
> ale jak juz jesteś na stoku, to jest zajebiście.
> porządnie się zmęczyć fizycznie... podziwiać alpejskie widoki.... olbrzymia
> przestrzeń.
> troche strachu ale tez i duzo radości.
> a potem nagle zderzenie z innym narciarzem.
> i naciągnięte ścięgna i skręcone stawy. ha. no czujesz ze zyjesz. ;)
> polecam.
Jakbym czytał wrażenia z życia sprzątacza ulic. ;>
Pozostanę przy swoim zawodzie - nie dość, że nie trzeba nigdzie jeździć
[oprócz pracy oczywiście :)], wydawać kasy, to jeszcze płacą za to i
wrażenia podobne. :)
? ty na stale w ameryce? gdzie sie tam jezdzi na narty? przystanek
> alaska?
Aspen :)
Pozdrawiam zmęczony fizycznie schylaniem się po śmieci noworoczne
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
|