co by tu...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 37

1. Data: 2008-01-03 20:00:29

Temat: co by tu...
Od: "Himera" <h...@z...org> szukaj wiadomości tego autora

napisac? tak zeby sie pokazac ze jeszcze zyje, kolejny rok.

hm.

--
'Television is more interesting than people. If it were not, we would have
people standing in the corners of our rooms. '
Alan Corenk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2008-01-03 20:32:15

Temat: Re: co by tu...
Od: "ostryga" <z...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Też się zastanawiam, co by napisać. :)
Fajno, że zyjesz. Tez żyję. Jestem ciekawa tego nowego roku. co przyniesie.
Właśnie wróciłam z nart. Trochę kontuzjowana (zderzenie na stoku, w
sylwestra), ale szczęśliwa.
Narty są super. Jeździsz?

pozdr,
o.

Użytkownik "Himera" <h...@z...org> napisał w wiadomości
news:fljesu$fv1$1@inews.gazeta.pl...
> napisac? tak zeby sie pokazac ze jeszcze zyje, kolejny rok.
>
> hm.
>
> --
> 'Television is more interesting than people. If it were not, we would have
> people standing in the corners of our rooms. '
> Alan Corenk
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2008-01-03 21:15:57

Temat: Re: co by tu...
Od: "Himera" <h...@z...org> szukaj wiadomości tego autora

Alan Corenk
"ostryga" <z...@v...pl> wrote in message
news:fljgnv$q78$1@news.onet.pl...
> Też się zastanawiam, co by napisać. :)
> Fajno, że zyjesz. Tez żyję. Jestem ciekawa tego nowego roku. co
> przyniesie.
> Właśnie wróciłam z nart. Trochę kontuzjowana (zderzenie na stoku, w
> sylwestra), ale szczęśliwa.
> Narty są super. Jeździsz?
>
> pozdr,
> o.

nie jezdze, ale zawsze moge sie nauczyc:)

ja bylam pod palmami na florydzie i jakos nie potrafilam sie tam cieszyc
niczym, ze np cieplo i leze sobie przy basenie i sie opalam, jakos nie
umialam, te moje tabletki na depreche jakos nie dzialaja:(
--
'Television is more interesting than people. If it were not, we would have
people standing in the corners of our rooms. '

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2008-01-03 21:30:39

Temat: Re: co by tu...
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org> szukaj wiadomości tego autora

"Himera" <h...@z...org> wrote in message
news:fljjae$6hl$1@inews.gazeta.pl...

> ja bylam pod palmami na florydzie i jakos nie potrafilam sie tam cieszyc
> niczym, ze np cieplo i leze sobie przy basenie i sie opalam,

Daj jakies zdjecie...
--

Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2008-01-03 22:40:25

Temat: Re: co by tu...
Od: "ostryga" <z...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Himera" <h...@z...org> napisał w wiadomości
news:fljjae$6hl$1@inews.gazeta.pl...
> Alan Corenk
>> Narty są super. Jeździsz?
>>
>> pozdr,
>> o.
>
> nie jezdze, ale zawsze moge sie nauczyc:)

> ja bylam pod palmami na florydzie i jakos nie potrafilam sie tam cieszyc
> niczym, ze np cieplo i leze sobie przy basenie i sie opalam, jakos nie
> umialam, te moje tabletki na depreche jakos nie dzialaja:(

wysiłek fizyczny jest b. dobry. :) np. narty. spodobało by ci się.
na początku się niby nie chce wyjsc (bo jest minus 12 i kusi pozostanie w
łóżku)
ale jak juz jesteś na stoku, to jest zajebiście.
porządnie się zmęczyć fizycznie... podziwiać alpejskie widoki.... olbrzymia
przestrzeń.
troche strachu ale tez i duzo radości.
a potem nagle zderzenie z innym narciarzem.
i naciągnięte ścięgna i skręcone stawy. ha. no czujesz ze zyjesz. ;)
polecam. ty na stale w ameryce? gdzie sie tam jezdzi na narty? przystanek
alaska?
;)
pozdr.
dobranoc.
o.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2008-01-04 06:12:26

Temat: Re: co by tu...
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

ostryga; <fljo8b$kvv$1@news.onet.pl> :

> wysiłek fizyczny jest b. dobry. :) np. narty. spodobało by ci się.
> na początku się niby nie chce wyjsc (bo jest minus 12 i kusi pozostanie w
> łóżku)
> ale jak juz jesteś na stoku, to jest zajebiście.
> porządnie się zmęczyć fizycznie... podziwiać alpejskie widoki.... olbrzymia
> przestrzeń.
> troche strachu ale tez i duzo radości.
> a potem nagle zderzenie z innym narciarzem.
> i naciągnięte ścięgna i skręcone stawy. ha. no czujesz ze zyjesz. ;)
> polecam.

Jakbym czytał wrażenia z życia sprzątacza ulic. ;>

Pozostanę przy swoim zawodzie - nie dość, że nie trzeba nigdzie jeździć
[oprócz pracy oczywiście :)], wydawać kasy, to jeszcze płacą za to i
wrażenia podobne. :)

? ty na stale w ameryce? gdzie sie tam jezdzi na narty? przystanek
> alaska?

Aspen :)

Pozdrawiam zmęczony fizycznie schylaniem się po śmieci noworoczne
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2008-01-04 07:48:44

Temat: Re: co by tu...
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Flyer" :

>> wysiłek fizyczny jest b. dobry. :) np. narty. spodobało by ci się.
>> na początku się niby nie chce wyjsc (bo jest minus 12 i kusi pozostanie w
>> łóżku)
>> ale jak juz jesteś na stoku, to jest zajebiście.
>> porządnie się zmęczyć fizycznie... podziwiać alpejskie widoki....
>> olbrzymia
>> przestrzeń.
>> troche strachu ale tez i duzo radości.
>> a potem nagle zderzenie z innym narciarzem.
>> i naciągnięte ścięgna i skręcone stawy. ha. no czujesz ze zyjesz. ;)
>> polecam.

> Jakbym czytał wrażenia z życia sprzątacza ulic. ;>

To już wiem, skąd ten wieczny bałagan. Od zderzania się! ;)

--
pozdrawiam noworocznie
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2008-01-04 09:44:07

Temat: Re: co by tu...
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Himera" <h...@z...org> wrote in message
news:fljesu$fv1$1@inews.gazeta.pl...
> napisac? tak zeby sie pokazac ze jeszcze zyje, kolejny rok.
>
> hm.

I zyj dalej. To co sie dzieje niekorzystnego potraktuj jako wyzwanie.
Jak trudnosc z ktora musisz sie zmierzyc zeby cos dostawc w zamian, potem.
Pozdrawiam,
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2008-01-04 10:06:36

Temat: Re: co by tu...
Od: "ostryga" <z...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:flkj3b$4jl$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jakbym czytał wrażenia z życia sprzątacza ulic. ;>
>
> Pozostanę przy swoim zawodzie - nie dość, że nie trzeba nigdzie jeździć
> [oprócz pracy oczywiście :)], wydawać kasy, to jeszcze płacą za to i
> wrażenia podobne. :)
>
>
> ? ty na stale w ameryce? gdzie sie tam jezdzi na narty? przystanek
>> alaska?
>
> Aspen :)
>
> Pozdrawiam zmęczony fizycznie schylaniem się po śmieci noworoczne
> Flyer

i co ciekawego w śmieciach noworocznych? :)

pozdr.
o.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2008-01-04 11:18:32

Temat: Re: co by tu...
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

ostryga; <fll0es$ak8$1@news.onet.pl> :

>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:flkj3b$4jl$1@nemesis.news.tpi.pl...

> > Pozdrawiam zmęczony fizycznie schylaniem się po śmieci noworoczne
> > Flyer
>
> i co ciekawego w śmieciach noworocznych? :)

Petardy, konfetti, plastikowe kubki, butelki i puszki po trunkach, jeden
but, ale za to markowy - reebok, zużyta wycieraczka samochodowa, 2
litrowy kanister po płynie do spryskiwaczy, chusteczki, klawiatura do
kompa i jedna drukarka igłowa. Co ciekawe prezerwatyw nie ma - za zimno
chyba było. Ciekawe co by było, gdyby Sylwester odbywał się w środku
lata - prawdziwe bachanalie zapewne i lawinowy przyrost naturalny. ;>

Pozdrawiam inwentaryzacyjnie
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/