Data: 2004-07-10 17:14:27
Temat: Re: co byś zrobił(a)?
Od: "Cien" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
kasia w news:1781.0000012a.40f00eab@newsgate.onet.pl napisał(a):
> Gdybym tylko wiedziala co moze nie spotkac za pare godzin,
> za dzien, za tydzien, za miesiac, za rok wtedy moglabym
> podejmowac inne decyzje, ale niestety jasnowidzem nie jestem (...)
> Sa sytuacje w ktorych bazujesz na instynkcie, jesli nie jestes
> wypaczony, to instynkt podpowiada ci zrobienie tego co dobre,
> a nie tego co zle.
Wiec jak z tym widzeniem przyszlosci? Piszesz, ze nie jestes jasnowidzem,
wiec dokonujesz wyboru i tyle. Czasem od razu mozesz stwierdzic, ze to jest
dobre, a to zle. Bywa jednak, ze sprawa wyjasnia sie po pewnym czasie.
Po chwili piszesz jednak, ze instynkt podpowiada robienie tego co dobre. A
skad instynkt "wie", ze to jest dobre (czyt. w przyszlosci nie okaze sie, ze
decyzja byla zla). Jednak mniejsza z tym. Skoro instynkt taki przewidujacy,
to mozna przyjac, ze i posiadacz takiego instynktu jest jasnowidzem, prawda?
> Gdybym tylko wiedziala co moze nie spotkac za pare godzin,
> za dzien, za tydzien, za miesiac, za rok wtedy moglabym
> podejmowac inne decyzje
Chwilka, nie wiem czy dobrze rozumiem ten fragment. Wiec mozna przyjac, ze
zdarza sie czasem tak iz podejmujesz decyzje w Twoim odczuciu sluszna, dobra.
Jednak na przyklad po kilku miesiacach dochodzisz do wniosku, ze postapilas
zle i gdybys mogla cofnac czas podjelabys inna decyzje? Ta sama decyzja, ale
roznie oceniana. Wymowa Twojej wczesniejszej wiadomosci byla taka, ze tylko
jedna ocena jest sluszna. Z ta zas nie powinno byc problemu - uczy tego mama
i ksiadz na religii.
--
pozdrawiam
Cien
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|