co macie na obiad dzis?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 71

61. Data: 2006-03-20 16:45:41

Temat: Re: co macie na obiad dzis?
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <C04445ED.2B54%notujaca@gazeta.pl>,
notujaca <n...@g...pl> wrote:

> in article dvkkv3$q34$...@n...lublin.pl, ullaaa at a...@w...ce wrote
> on 19/03/2006 23:11:
>
> > A grupowicz gsk napisał:
> >>>>>> a dla męża mintaj
> >>>>>> (nie je mięsa).
> >>>>> Hmm, a mintaj to co jest?
> >>>> ryba?
> >>> A ryba to ogólniej..?
> >> Chcesz mnie zmusić, zebym napisała "mięso"? nie uda Ci się.
> >> Zresztą idź do sklepu mięsnego i poproś o mintaja.
> >
> > No mówię, że się czepiam niewinnie ;).
> > Twój mąż co je z tej ryby? Ości? Łuski? Czy może jej mięso?
> > SJP ładnie to słowo definiuje, ładniej niż asortyment sklepu mięsnego,
> > dlatego dziwię się wyłączania mięsa ryb spod ogólnego znaczenia słowa
> > "mięso".
>
> Ale to dość powszechne. Ciągle w restauracjach czy barkach na pytanie o "coś
> bez mięsa" słyszę wyliczankę potraw z ryby :-)

Nie tylko powszechne, ale całkowicie zgodne z wielowiekową tradycją
terminologii kulinarnej. Ryb nie zalicza się do mięs.

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

62. Data: 2006-03-20 17:49:19

Temat: Re: co macie na obiad dzis?
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ullaaa" <a...@...sygnatur.ce> napisał w wiadomości
news:1616893.4dPN0F7TBY@pciuuum...

>>> Ta powszechność tak rozumianych pojęć chyba wynika z tradycji
>>> niejadania /mięsa/ w piątki, a ryb i owszem. Stąd to przekonanie
>>> większości ludzi, że gdy ktoś jest wegetarianinem, to rybę już zje
>>> ;).
>
>> Wegetarianizm to jedno, a "bezmięsno" to drugie. Ja np. pytając sie o
>> dania bez mięsa - te z ryba akceptuje zupełnie.
>
> A jak się ma do tego drób na ten przykład - mięsno on ci jest czy
> bezmięsno? Sytuacja się komplikuje pewnie przy wędlinie z ryb, co nie?

Drób - mięsno. Wędlina z ryb (mniam mniam) - bezmięsno, o ile nie jest
mieszana.

> Generalnie dla mnie istotnie jest to niewielkie utrudnienie w życiu, gdy
> muszę tłumaczyć, że wege nie jest tożsame z /bezmięsno/ . Ale daję
> radę ;).

Dla mnie gorzej, kiedy w "daniach jarskich" w menu stoi kapusta zasmażana, a
na talerzu pojawia się kapusta zasmażana polana obficie skwarkami :(

DJD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

63. Data: 2006-03-20 19:41:37

Temat: Re: co macie na obiad dzis?
Od: Aniared <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krysia Thompson napisał(a):
> On Mon, 20 Mar 2006 14:04:34 +0100, aniared
> <a...@n...pl> wrote:
>
>> Agnieszka napisał(a):
>>> Gulasz wieprzowo-indykowy, kasza, surowka z rzodkwi, a na deser brownies
>>> wg Magdalenowego przepisu:)
>>>
>>> a tak poza tym, to witam wszystkich i pytam czy mnie jeszcze kto
>>> pamieta:) Krysiu pierzasta, Twoja patchworkowe kuchenne "lapki garnkowe"
>>> wisza w mojej kuchni niezaleznie od tego, gdzie owa kuchnia sie znajduje:)
>> Oooo, w mojej też :) Ale moja kuchnia na razie się nie przemieszcza ;)
>
> Jeszcze zyja? Ja to jestem pod wrazeniem...dla jednej osoby juz
> chyba 3. pare bede robic, bo zuzyla kompletnie :))
>
> Pierz, manufakturnik
> K.T. - starannie opakowana

Krysiu, bo one u mnie tylko wiszą :) Ozdoba taka :)
Jakoś nie śmiałabym chwycić nimi gorącego garnka, albo co gorsza
postawić go na nich. Długo pożyją - może kiedyś udostępnię je jakiemuś
muzeum ;)

--
Ania
Ladorusie: http://www.aniared.blog.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

64. Data: 2006-03-22 15:42:19

Temat: Re[2]: co macie na obiad dzis?
Od: d...@i...pl (DiMU) szukaj wiadomości tego autora

nic, trzeci dzien mam glodowke i jestem na plynach...
--
Pozdrowienia,
DiMU

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

65. Data: 2006-03-22 19:32:27

Temat: Re: co macie na obiad dzis?
Od: "ullaaa" <a...@w...ce> szukaj wiadomości tego autora

A grupowicz notujaca napisał:
> Oj tak, dla mnie odkrycie szpinaku na nowo w wieku dwudziestu paru
> lat było jak początek nowego życia. Mnóstwo bajecznych doznań
> smakowych :-) W zimie raczej mrożony szpinak, lepiej taki w
> liściach, nie siekany, bo do siekanego wciskaja łodygi etc. W
> lecie - najlepiej świeży.
No i spróbowałam dziś. Szukałam w moim osiedlowym supermarkecie i był
tylko siekany, no ale pal licho, wzięłam z zamiarem zrobienia
naleśników (bo w naleśnikach to prawie wszystko dobrze smakuje;). Jako
że kompletnie nie pamiętałam smaku szpinaku, nie wiedziałam w którą
stronę mam go przyprawiać, doprawiać, z czym go komponować. Po etapie
podduszenia go na maśle pomyślałam, że porażka to będzie niemała. Smak
rozgotowanego kalafiora o konsystencji zmielonej trawy - bolesne
wspomnienia nagle wróciły! ;) Ale czosnek, cebula, pieczarki, starty
ser (pod ręką była tylko pl_mozzarella), papryka. Z przyprawami i
ziołami jakoś nie mogłam wyczuć które pasują do szpinaku - dodałam
trochę jeno bazylii, sól i pieprz. Zagęściłam 2 łychami tartej bułki
no i bomba, całkiem ciekawe!
A wy co tam dodajecie do szpinaku?

> Jak chcesz jakieś fajne, sprawdzone
> przeze mnie przepisy szpinakowe to krzycz :-)
Krzyczę więc, ale chyba poczekam do wiosny i świeżego szpinaku z ich
wykorzystaniem ;).

--
ula mówi ahoj // ullaaa na op.pl // dżidżi: 3234801

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

66. Data: 2006-03-22 19:39:52

Temat: Re: co macie na obiad dzis?
Od: Tatiana <yennefer12*antyspam*@go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 22 Mar 2006 20:32:27 +0100, Waćpanna lub waćpan ullaaa, w
wiadomości <news:dvs8ob$v21$1@news.lublin.pl> zawarł, co następuje:

> A wy co tam dodajecie do szpinaku?

sól :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

67. Data: 2006-03-22 19:45:43

Temat: Re: co macie na obiad dzis?
Od: "ullaaa" <a...@w...ce> szukaj wiadomości tego autora

A grupowicz Tatiana napisał:
>> A wy co tam dodajecie do szpinaku?
> sól :)
No fakt, bez soli to chyba by się tego przełknąć bez cierpień nie
dało. ;)
Ale chyba nie jedynie ta sól?

--
ula mówi ahoj // ullaaa na op.pl // dżidżi: 3234801

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

68. Data: 2006-03-22 19:56:05

Temat: Re: co macie na obiad dzis?
Od: Tatiana <yennefer12*antyspam*@go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 22 Mar 2006 20:45:43 +0100, Waćpanna lub waćpan ullaaa, w
wiadomości <news:dvs9h6$vlf$1@news.lublin.pl> zawarł, co następuje:

>>> A wy co tam dodajecie do szpinaku?
>> sól :)
> No fakt, bez soli to chyba by się tego przełknąć bez cierpień nie
> dało. ;)
> Ale chyba nie jedynie ta sól?

No właśnie jedynie ta sól. I świeże masło.
Ewentualnie odrobina czosnku, ale teraz już i z tego zrezygnowałam.
Szpinak smakuje przez to jak szpinak, a nie zielony wypełniacz.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

69. Data: 2006-03-24 10:46:58

Temat: Re: co macie na obiad dzis?
Od: notujaca <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

ullaaa napisał(a) 22/03/2006 20:32:

> A grupowicz notujaca napisał:
>> Jak chcesz jakieś fajne, sprawdzone
>> przeze mnie przepisy szpinakowe to krzycz :-)
> Krzyczę więc, ale chyba poczekam do wiosny i świeżego szpinaku z ich
> wykorzystaniem ;).

Przepraszam za opóźniona reakcję, trochę kociokwik mam w pracy, ale sądzę że
dziś mi się uda wrzucić parę przepisów :-)

--
pzdr notująca
krytyk rzeczywistości

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

70. Data: 2006-03-24 14:27:30

Temat: Re: co macie na obiad dzis?
Od: notujaca <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

ullaaa napisał(a) 22/03/2006 20:32:

>> Jak chcesz jakieś fajne, sprawdzone
>> przeze mnie przepisy szpinakowe to krzycz :-)
> Krzyczę więc, ale chyba poczekam do wiosny i świeżego szpinaku z ich
> wykorzystaniem ;).

Świeży szpinak jest najlepszy, ale w zimie naprawdę polecem ten bonduelle w
liściach, tylko po odmrożeniu warto przebrac łodyżki.

A co do przepisów, to są moje propozycje

- klasyczna pasta szpinakowa (klasyczna w mojej kuchni, żeby nie było)

Podsmażamy cebulę, wrzucamy na patelnię szpinak rozmrożony albo
zblanszowany, podsmażamy na małym ogniu aż szpinak przestanie być surowy,
dodajemy czosnek, oliwki, suszone pomidory, pieprz, sól, gałkę muszkatułową.
Istnieje też wariacja ze śmietaną. Podawać z makaronem, najlepiej grubszym
(np. taghiatelle)

- sos szpinakowo-serowy

Cebulka, szpinak - podsmażamy, dodajemy czosnek i przyprawy, pod koniec
dodajemy tłustej śmietany i ze dwa - trzy plastry sera z niebieską pleśnia
(mój faworyt to bleu d'Auvergne) pokrojone na małe kawałki. Mieszamy aż
wszystko się ładnie połączy. Najlepiej smakuje z gnocchi i podsmażonymi
orzechami włoskimi

- cannelloni ze szpinakiem

Przepis zainsperowany przez pewien podany na grupie - nadzienie zrobione z
podsmażonego z cebulką szpinaku wymieszanego (po zdjęciu z ognia) z dużą
ilością sera z niebieską pleśnią (jak wyżej). Cannelloni układamy w
żaroodpornym naczyniu, polewamy sosem pomidorowym, posypujemy obficie żółtą
mozzarellą (może być pl) i pieczemy pod przykryciem jakieś 20 min.

To są moje ulubione przepisy, występujące oczywiście w wielu wariacjach.
Generalnie ulubionymi dodatkami do szpinaku są dla mnie: czosnek, gałka
muszkatułowa, orzechy włoskie, ser z niebieską pleśnią. Ale jako nadzienie
(do cannelloni, lasagne, naleśników) też świetnie sprawdza się szpinak z
twarożkiem ricotta, wtedy smak jest delikatniejszy.

--
pzdr notująca
krytyk rzeczywistości