co mam robic?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7

1. Data: 2003-05-08 07:11:14

Temat: co mam robic?
Od: "Marcinkn" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam wszystkich!moze ktos z was ma taki problem jak ja.wszystko zaczelo sie
,kiedy ok. dwoch miesiecy temu pojawil sie komputer w naszym domu.czuje ze
oddalamy sie z mezem od siebie z kazdym dniem.kiedy przychodzi z pracy zaraz
wlacza komputer,potem krotka przerwa i wieczorem az do 23,bo rano musi isc
do pracy.bardzo malo rozmawiamy ze soba,ale kiedy rozmawiam z nim o tym to
odpowiada -co w tym widze zlego i ze przesadzam.dodam ze przedtem
spedzalismy czas zawsze razem ,a teraz nie moge sie z tym pogodzic .kiedy
nawet nie siedzi przed monitorem to widze ze bladzi myslami gdzie
indziej.maz lubi grac w bilarda,ale nigdy nie chce zebym byla obserwatorem
denerwuje go jak patrze obok,szczegolnie jak rozmawia zkims podczas
gry(najczesciej z dziewczyna).bardzo meczy mnie ta sytuacja i boje sie co
bedzie dalej.bardzo prosze poradzcie co mam robic?ANKA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-05-08 09:08:41

Temat: Re: co mam robic?
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

Lat temu z 20 gdy pojawiły się Timexy mąż zasiadał przed kompem na
całe dni i noce - w pewnym momencie żona nie wytrzymała otwarła drzwi
do pokoju zajrzała i powiedziała: "Jak by ci ten komputer jeszcze dupy
dawał to już do niczego nie byłabym ci potrzebna" i zamknęła drzwi.
Mąż się zreflektował - ale on ją kochał.

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-05-08 11:52:06

Temat: Re: co mam robic?
Od: "J.R." <jromanowska[usun]@schr.gov.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcinkn" <m...@m...pl> napisał w > witam wszystkich!moze
ktos z was ma taki problem jak ja.wszystko zaczelo sie
> ,kiedy ok. dwoch miesiecy temu pojawil sie komputer w naszym domu.czuje ze
>
> oddalamy sie z mezem od siebie z kazdym dniem.> bedzie dalej.bardzo prosze
poradzcie co mam robic?ANKA
>
Zrób grafik - kiedy mąż korzysta z komputera, kiedy ty.
O swojej porze usiądź, nie pozwól mężowi podglądać z kim i oczym rozmawiasz,
nie zauważaj męża, nie interesuj się tym co robi. A w chwili gdy będziecie
zmieniać się przed monitorem powiedz: "eraz doskonale rozumiem, że znajomi z
netu są wyjątkowo atrakcyjni, rozumiem twoją fascynację tez mnie to
wciągnęło." :-) Poskutkuje. Wypróbowane na mnie!!!!!
Przez pierwsze tygodnie stałego łącza w domu mogłam nie jeść, nie spać...
Przeszło :)
JO

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-05-08 12:15:30

Temat: Re: co mam robic?
Od: "Maciek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcinkn" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:b9cvui$jmt$1@ns.master.pl...
> witam wszystkich!moze ktos z was ma taki problem jak ja.wszystko zaczelo
sie
<ciach>
Dobrze że widzisz to już teraz jeśli nie jest za późno próbuj za wszystkich
sił rozmawiać
Wiem coś na ten temat ja potrafiłem po 18 dziennie siedzieć przy kompie i co
teraz ??
Teraz jestem w separacji z żoną sprzedałem koputer bo mi nie jest już az tak
bardzo potrzebny
On stanowi pewnego rodzaju rywalke w związku i jedno z was czuje zagrożenie,
dobrze że ktoś z was to widzi
Musisz na spokojnie przedstawić TZ swoje odczucia i to że boli cię taki stan
i boisz się do czego to wszystko może doprowadzić
Jeżeli mąż ciebie kocha napewno zrozumie dobrze żeby na tym nie ucierpiał
wasz związek
Może wyznaczcie sobie jakieś dni np. dziś ja jutro ty ale bez przegięcia
czasowego no chyba że wszyscy już śpią to wtedy można
Tak mi się wydaje jeśli to nie będzie nikomu przeszkadzało

Pozdrawiam
Maciek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-05-08 12:42:25

Temat: Re: co mam robic?
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcinkn" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:b9cvui$jmt$1@ns.master.pl...
> witam wszystkich!moze ktos z was ma taki problem jak ja.wszystko zaczelo
sie
> ,kiedy ok. dwoch miesiecy temu pojawil sie komputer w naszym domu.czuje ze
> oddalamy sie z mezem od siebie z kazdym dniem.kiedy przychodzi z pracy
zaraz
> wlacza komputer,potem krotka przerwa i wieczorem az do 23,

Coraz więcej postów jest na temat komputera, tak jak kiedys o telewizji
później o wideo.
Jeśli zaczniesz z nim walczyć - przegrasz.
Stan dwumiesieczny to nie tak długo jak by się wydawało - mężczyźni są jak
dzieci
i nową zabawką cieszą się do znudzenia.
Co proponuje - po pierwsze wspólnie z nim trochę przy tym kompie posiedzieć,
może trochę Cię pouczy co można tam robic, wspólne czytanie choćby list
dyskusyjnych może być ciekawe.

Ida wakacje można razem do nich się przygotować,
Sa strony o urzadzaniu mieszkań o ogrodach.

Generalnie to znacznie bardziej zajecie niż ogladanie TV.

> bo rano musi isc
> do pracy.bardzo malo rozmawiamy ze soba,ale kiedy rozmawiam z nim o tym to
> odpowiada -co w tym widze zlego i ze przesadzam.dodam ze przedtem
> spedzalismy czas zawsze razem ,a teraz nie moge sie z tym pogodzic .kiedy
> nawet nie siedzi przed monitorem to widze ze bladzi myslami gdzie
> indziej.maz lubi grac w bilarda,ale nigdy nie chce zebym byla obserwatorem
> denerwuje go jak patrze obok,szczegolnie jak rozmawia zkims podczas
> gry(najczesciej z dziewczyna).bardzo meczy mnie ta sytuacja i boje sie co
> bedzie dalej.bardzo prosze poradzcie co mam robic?ANKA

Czy nie za dużo tych zarzutów na raz, może warto troche pozyć włąsnym zyciem

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-05-08 13:17:29

Temat: Re: co mam robic?
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 8 May 2003 14:42:25 +0200 I had a dream that Jacek <j...@w...pl> wrote:
>Co proponuje - po pierwsze wspólnie z nim trochę przy tym kompie posiedzieć,
>może trochę Cię pouczy co można tam robic, wspólne czytanie choćby list
>dyskusyjnych może być ciekawe.

Wspólnie można posiedzieć oglądając obrazki na fun.from.hell.pl czy cokolwiek.

>Czy nie za dużo tych zarzutów na raz, może warto troche pozyć włąsnym zyciem

A może kiedyś zainscenizować małą awarię zasilania i zrobić sobie
romantyczną kolację przy świecach i dobrym winie?
Może niech przyjdzie sąsiad i pilnie pożyczy klawiaturę czy monitor?
Jest parę rozwiązań :)

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-05-10 15:46:25

Temat: Re: co mam robic?
Od: "ania" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcinkn" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:b9cvui$jmt$1@ns.master.pl...
> witam wszystkich!moze ktos z was ma taki problem jak ja.wszystko zaczelo
sie
> ,kiedy ok. dwoch miesiecy temu pojawil sie komputer w naszym domu.czuje ze
> oddalamy sie z mezem od siebie z kazdym dniem.kiedy przychodzi z pracy
zaraz
> wlacza komputer,potem krotka przerwa i wieczorem az do 23,bo rano musi isc
> do pracy.bardzo malo rozmawiamy ze soba,ale kiedy rozmawiam z nim o tym to
> odpowiada -co w tym widze zlego i ze przesadzam.dodam ze przedtem
> spedzalismy czas zawsze razem ,a teraz nie moge sie z tym pogodzic .kiedy
> nawet nie siedzi przed monitorem to widze ze bladzi myslami gdzie
> indziej.maz lubi grac w bilarda,ale nigdy nie chce zebym byla obserwatorem
> denerwuje go jak patrze obok,szczegolnie jak rozmawia zkims podczas
> gry(najczesciej z dziewczyna).bardzo meczy mnie ta sytuacja i boje sie co
> bedzie dalej.bardzo prosze poradzcie co mam robic?ANKA
>
Powtórzę się - dobrze że już teraz to widzisz. Ja również myślałam że mąż
uzależniony jest od kompa a prawda okazała się znacznie bardziej okrutna -
miał kochankę. komputer był możliwością kontaktu z nią ale także możliwością
izolacji ode mnie. Oczywiście to tylko mój przypadek i nie chce cię
straszyć. Najprawdopodobniej bardziej realne są poprzednie wypowiedzi.
Jednak staraj się mówić mu o swoich emochjach i spróbujcie
wypracowaćkompromis. Jesli się nie powiedzie polecam wizyty u psychologa.