« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-09-09 11:32:12
Temat: Re: co mam zrobić?
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:36f9.00000111.46e329d1@newsgate.onet.pl...
> jestes znudzona zyciem, bo sama jestes nudna. a
> jak sie to mowi, czlowiek inteligenty sie nigdy nie nudzi.
Nudna i głupia? A Ty za co mnie nie lubisz?
:)
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-09-09 11:33:00
Temat: Re: co mam zrobić?
Użytkownik "Elżbieta" <w...@o...peel> napisał w wiadomości
news:74p3ljml1d9l.zc5y754tvbt7$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 7 Sep 2007 13:16:23 +0200, Księżniczka Telimena (gsk)
> napisał(a):
>
>> Byle go wysłuchać
>
> Więc jednak nie zamyka się tylko przed telewizorem, skoro oczekuje żeby go
> wysłuchać. No to jest szansa na pociągnięcie rozmowy.
Rozmowa się już odbyła. Póki co są perspektywy na poprawę. Zobaczymy za
jakiś czas.
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-09-09 11:35:31
Temat: Re: co mam zrobić?
Użytkownik "Elżbieta" <w...@o...peel> napisał w wiadomości
news:jan4qno5htim$.1vdqfx62jdlhd.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 7 Sep 2007 12:42:31 +0200, Księżniczka Telimena (gsk)
> napisał(a):
>
>> Zapomniałam dodać, ze mój mąż nawet jak
>> już jest w domu to nie jest chętny do zostawania sam na sam z dziećmi -
>> to
>> go przerasta.
>
> Oo, dobrze, że już wróciłeś, bo ja właśnie wychodzę, umówiłam się z
> koleżankami. I po prostu wyjść. Myślę, że sobie poradzi i przeżyje.
Wiadomo, że to byłoby złośliwe. O takich rzeczach rozmawia się wcześniej i
się je ustala. Ja też byłabym zła gdyby mnie nie uprzedził, że gdzieś
wychodzi, więc tak nie zrobię. Poza tym zostawiłabym własne dzieci ze złym
mężem - o niczym miłym nie umiałabym myśleć na tym spotkaniu.
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-09-09 11:55:28
Temat: Re: co mam zrobić?
> > jestes znudzona zyciem, bo sama jestes nudna. a
> > jak sie to mowi, czlowiek inteligenty sie nigdy nie nudzi.
>
> Nudna i głupia? A Ty za co mnie nie lubisz?
> :)
nie napisalam, ze jestes glupia. Nie mam zadnych powodow do nielubienia
Ciebie, zupelnie, wiec pudlo. Uwazam jedynie, ze masz teraz dola w swoim
zyciu, emocje Cie zezarly kiedy dziecko zachorowalo, i wszystko teraz Cie
drazni. Gdybys miala odskocznie psychiczna od domu, miedzy innymi w hobby, czy
w pracy, te emocje nie kisilyby sie w Twojej glowie, a mialyby wentyl
bezpieczenstwa. Trzasakanie drzwiani od lodowki to nie jest powod do rozwodu.
Jesli w ogole cos mam radzic tak zebys wziela to pod uwage, to nie podejmuj
teraz zadanej decyzji, bo nie bedzie ona zupelnie rozsadana, wlasnie przez to,
ze masz teraz zly okres w zyciu, psychiczny. Ty wejdz na prosta. I wlasnie co
Ci moze pomoc to dodanie w Twoim zyciu czegos na prawde abosrbujacego, nie
wypelaniacza jak fitness czy dzierganie na drutach. Imo wroc do pracy,
powaznie.
iwon(K)a
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-09-09 11:57:12
Temat: Re: co mam zrobić?>Poza tym zostawiłabym własne dzieci ze złym
> mężem - o niczym miłym nie umiałabym myśleć na tym spotkaniu.
on nie jest ich mezem, a ojcem- czy jest dla nich zlym ojcem? strasznie
przesadzasz, i imo jestes niesprawiedliwa.
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2007-09-09 12:01:51
Temat: Re: co mam zrobić?
> > nie. jesli pojdziesz do pracy, sama sie zmienisz, zajmiesz sie praca,
> > zaczniesz myslec tam a nie tylko w domu, w domu nie bedzie Ci sie nudzic,
>
> W domu mi się niestety nie nudzi, a za tym tęsknię.
nudzi Ci sie. Psychicznie.
> Ja nie jestem osobą,
> która nigdy nie pracowała. Przepracowałam już kilkanaście lat, więc powrót
> do pracy nie będzie dla mnie nowością i wiem jakie zajdą zmiany po powrocie
> do pracy. Oddalilibyśmy się od siebie jeszcze bardziej, bo ja staję się
> bardzo niezależna kiedy pracuję i o wiele mniej tolerancyjna.
nigdny nie pracowalas z rodzina w tle, nie bedzie tak jak bylo. I nie wiesz
jak bedzie. To badz bardziej niezalezna tez Ci sie przyda. Przestaniesz byc
taka "kobieca".
>
> > tylko w domu bedziesz odpoczywac.
>
> Jak dzieci będą starsze to być może.
zdziwiasz.
>
> > Przestaniesz sie zachowyac jak ksiezniczka,
>
> NEVER :)
Never say never.
(...)
> > Siedzac w domu nie zrozumiesz pracujacego. To moje zdanie.
>
> Nie zgadzam się.
> Teli - z gatunku księżniczkowatych.
to dlatego.
widze, ze lubisz sobie popisac, i pomarudzic a malo zrobic. Ze tez maz z Toba
jeszcze wytzymuje.
iwon(K)a
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2007-09-09 12:02:49
Temat: Re: co mam zrobić?No to po co w małżeństwie?
> >
> > Z Twoich odpowiedzi wynika, że Ty już zdecydowałaś.
>
> Nie. Póki co jesteśmy po rozmowie i obietnicach, że mąż wprowadzi zmiany.
> Zobaczymy.
a Ty? wprowadzisz jakies zmiany? czy tylko zadasz.....
iwon(K)a
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2007-09-09 13:54:59
Temat: Re: co mam zrobić?Iwon(K)a wrote:
>>> nie. jesli pojdziesz do pracy, sama sie zmienisz, zajmiesz sie
>>> praca, zaczniesz myslec tam a nie tylko w domu, w domu nie bedzie
>>> Ci sie nudzic,
>>
>> W domu mi się niestety nie nudzi, a za tym tęsknię.
>
>
> nudzi Ci sie. Psychicznie.
>
>> Ja nie jestem osobą,
>> która nigdy nie pracowała. Przepracowałam już kilkanaście lat, więc
>> powrót do pracy nie będzie dla mnie nowością i wiem jakie zajdą
>> zmiany po powrocie do pracy. Oddalilibyśmy się od siebie jeszcze
>> bardziej, bo ja staję się bardzo niezależna kiedy pracuję i o wiele
>> mniej tolerancyjna.
>
> nigdny nie pracowalas z rodzina w tle, nie bedzie tak jak bylo.
Pracowałam z rodziną w tle. Ja mam starszą 7 letnią córkę.
A dopiero po drugim dziecku poszłam na urlop wychowawczy.
I nie
> wiesz jak bedzie. To badz bardziej niezalezna tez Ci sie przyda.
> Przestaniesz byc taka "kobieca".
>
>>
>>> tylko w domu bedziesz odpoczywac.
>>
>> Jak dzieci będą starsze to być może.
>
> zdziwiasz.
>>
>>> Przestaniesz sie zachowyac jak ksiezniczka,
>>
>> NEVER :)
>
> Never say never.
> (...)
:)
>>> Siedzac w domu nie zrozumiesz pracujacego. To moje zdanie.
>>
>> Nie zgadzam się.
>> Teli - z gatunku księżniczkowatych.
>
> to dlatego.
> widze, ze lubisz sobie popisac, i pomarudzic a malo zrobic. Ze tez
> maz z Toba jeszcze wytzymuje.
I kto to mówi. W statystykach mnie przebijasz :)
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2007-09-09 13:56:02
Temat: Re: co mam zrobić?iwon(K)a wrote:
> No to po co w małżeństwie?
>>>
>>> Z Twoich odpowiedzi wynika, że Ty już zdecydowałaś.
>>
>> Nie. Póki co jesteśmy po rozmowie i obietnicach, że mąż wprowadzi
>> zmiany. Zobaczymy.
>
>
> a Ty? wprowadzisz jakies zmiany? czy tylko zadasz.....
Jeśli mąż będzie tego ode mnie oczekiwał to przemyślę sprawę. Póki co zmian
chce tylko kilka osób na grupach.
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2007-09-09 18:18:25
Temat: Re: co mam zrobić?
Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:710e.0000002c.46e3df2f@newsgate.onet.pl...
>
>> > jestes znudzona zyciem, bo sama jestes nudna. a
>> > jak sie to mowi, czlowiek inteligenty sie nigdy nie nudzi.
>>
>> Nudna i głupia? A Ty za co mnie nie lubisz?
>> :)
>
>
> nie napisalam, ze jestes glupia. Nie mam zadnych powodow do nielubienia
> Ciebie, zupelnie, wiec pudlo. Uwazam jedynie, ze masz teraz dola w swoim
> zyciu, emocje Cie zezarly kiedy dziecko zachorowalo, i wszystko teraz Cie
> drazni. Gdybys miala odskocznie psychiczna od domu, miedzy innymi w hobby,
> czy
> w pracy, te emocje nie kisilyby sie w Twojej glowie, a mialyby wentyl
> bezpieczenstwa. Trzasakanie drzwiani od lodowki to nie jest powod do
> rozwodu.
> Jesli w ogole cos mam radzic tak zebys wziela to pod uwage, to nie
> podejmuj
> teraz zadanej decyzji, bo nie bedzie ona zupelnie rozsadana, wlasnie przez
> to,
> ze masz teraz zly okres w zyciu, psychiczny. Ty wejdz na prosta. I wlasnie
> co
> Ci moze pomoc to dodanie w Twoim zyciu czegos na prawde abosrbujacego, nie
> wypelaniacza jak fitness czy dzierganie na drutach. Imo wroc do pracy,
> powaznie.
>
> iwon(K)a
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |