« poprzedni wątek | następny wątek » |
371. Data: 2007-09-11 21:32:33
Temat: Re: co mam zrobić?On 11 Wrz, 23:34, Lolalna Loja <s...@n...o2.pl> wrote:
> truskawapisze:
>
> >> To, że czasem trzeba wyprać publicznie, kiedy potrzebna jest pomoc -
> >> chociażby taka, żeby ktoś posłuchał. Wiesz ile razy kasowałam post
> >> już-już prawie wysłany?
>
> > Niepotrzebnie wyhamowujesz. Jak obiecasz, ze nastepnym razem wyslesz,
> > to zaczne te grupe poczytywac regularnie.
>
> Dziekuję, postoję. Ja już po dupie dostałam, nie mam ochoty na powtórkę,
> choćby nie wiem jak było mi potrzebne Wasze wsparcie. Bo wiem, że wśród
> kilku konstruktywnych wypowiedzi będzie kilo świństwa, wyciąganie jakiś
> śmieci, brudów, podnoszenie mojej konduity i tym podobne. Chyba
> wolałabym wylądować na stole operacyjnym z tymi cholernymi wrzodami. A
> jak już przycichnie to i tak za niedługi czas wróci bumerangiem w
> postach Lii, Paulinki, Marchwii.
>
> L.
A ja mysle, ze jak wyraznie napiszesz, ze zalezy Ci na wsparciu to je
otrzymasz.
Nie zauwazylam, zeby w takich przypadkach ktos tu kopal po siniakach.
Truskawa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
372. Data: 2007-09-11 21:34:15
Temat: Re: co mam zrobić?Lolalna Loja pisze:
>>> Truskawa - tak właśnie wygląda chamstwo o którym pisałam. Odwrócenie
>>> kota ogonem i na w sumie neutralne pytanie litr jadu.
>>
>> Dzięki, że jestem organem doświadczalnym. Dzięki temu wiem, jak się
>> czuje ktoś po drugiej stronie barykady.
> Powiedzmy, że patrzę na te dwa zdania z takim pewnym niedowierzaniem.
Oceniam, bo mam do tego prawo, jedne rzeczy mi się podobają inne nie.
>> Są jednak jakieś "ale". Na głupotę ludzie reagują, nie muszę klepać
>> wszystkich po pleckach, jeśli się mylę w swych sądach, to adwersarz
>> może mnie wyprowadzić z błędu.
> Uhm. To nie są nawet sądy, bo wierszy nie czytałaś. To jest
> bezinteresowna złośliwość. A właściwie (a co sie będę oszczędzać) wredota.
Być może się mylę, nie wpadłam tu dzisiaj na radosne koncerty, znam
tffurczość gsk od dawna, nie podoba mi się. Wg mnie więcej szumu, niż
treści. To nie jest złośliwość, to są fakty.
>> Elske zdejmij tę koronę cierniową z czoła, bo Ci nie do twarzy.
> Ciekawa jestem, czemu Ci aż tak bardzo przeszkadza, ze piszę takie rzeczy.
O ile Cię rozumiem w różnych starciach, to gsk nie ma z Tobą nic wspólnego.
>> Jak coś napiszesz, ponosisz tego konsekwencje, bo ktoś Cię zawsze
>> ocenia, a co z tym zrobisz to Twój problem.
> No i?
Najwyższy czas uczyć się na cudzych błędach.
--
Paulinka
Nie podcinaj gałęzi na której siedzisz, chyba że chcą cię na niej powiesić.
S.J.Lec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
373. Data: 2007-09-11 21:34:25
Temat: Re: co mam zrobić?truskawa pisze:
>> To, że czasem trzeba wyprać publicznie, kiedy potrzebna jest pomoc -
>> chociażby taka, żeby ktoś posłuchał. Wiesz ile razy kasowałam post
>> już-już prawie wysłany?
>
> Niepotrzebnie wyhamowujesz. Jak obiecasz, ze nastepnym razem wyslesz,
> to zaczne te grupe poczytywac regularnie.
Dziekuję, postoję. Ja już po dupie dostałam, nie mam ochoty na powtórkę,
choćby nie wiem jak było mi potrzebne Wasze wsparcie. Bo wiem, że wśród
kilku konstruktywnych wypowiedzi będzie kilo świństwa, wyciąganie jakiś
śmieci, brudów, podnoszenie mojej konduity i tym podobne. Chyba
wolałabym wylądować na stole operacyjnym z tymi cholernymi wrzodami. A
jak już przycichnie to i tak za niedługi czas wróci bumerangiem w
postach Lii, Paulinki, Marchwii.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
374. Data: 2007-09-11 21:37:06
Temat: Re: co mam zrobić?Paulinka pisze:
>> To, że czasem trzeba wyprać publicznie, kiedy potrzebna jest pomoc -
>> chociażby taka, żeby ktoś posłuchał. Wiesz ile razy kasowałam post
>> już-już prawie wysłany?
>
> Masz priv od tego. Sama przecież czujesz, czy coś się nadaje na forum
> publiczne, czy jest za delikatne by o tym przy wszystkich rozmawiać.
Kurka, problem w tym, że WSZYSTKO jest za delikatne. Bo ze wszystkiego
można przy odrobinie chęci zrobić flejm miesiąca. A na priv? Żeby to
potem wrociło na grupę jako anonimowy cytacik "malego czerwonego
traktorka" czy innych tym podobnych?
Sory za podejrzliwość i zniechęcenie.
Może darujmy sobie, bo widzę materiał na temat kolejnego flejma, tym
razem na mój temat.
EOT.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
375. Data: 2007-09-11 21:39:49
Temat: Re: co mam zrobić?truskawa pisze:
> A ja mysle, ze jak wyraznie napiszesz, ze zalezy Ci na wsparciu to je
> otrzymasz.
Jaasne.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
376. Data: 2007-09-11 21:40:32
Temat: Re: co mam zrobić?Lolalna Loja pisze:
e te grupe poczytywac regularnie.
>
> Dziekuję, postoję. Ja już po dupie dostałam, nie mam ochoty na powtórkę,
> choćby nie wiem jak było mi potrzebne Wasze wsparcie. Bo wiem, że wśród
> kilku konstruktywnych wypowiedzi będzie kilo świństwa, wyciąganie jakiś
> śmieci, brudów, podnoszenie mojej konduity i tym podobne. Chyba
> wolałabym wylądować na stole operacyjnym z tymi cholernymi wrzodami. A
> jak już przycichnie to i tak za niedługi czas wróci bumerangiem w
> postach Lii, Paulinki, Marchwii.
Żebyś skapciała! Nigdy w życiu Ci nie napisałam niczego wrednego! Ba
dostałam po łbie za to, że rozumiem, że życie wg Elske to nie
poukładany, dostatni świat, bo sama o swoje muszę zawalczyć, zamiast
zawinąć manatki do UK.
--
Paulinka
Nie podcinaj gałęzi na której siedzisz, chyba że chcą cię na niej powiesić.
S.J.Lec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
377. Data: 2007-09-11 21:43:59
Temat: Re: co mam zrobić?Paulinka pisze:
>>> Są jednak jakieś "ale". Na głupotę ludzie reagują, nie muszę klepać
>>> wszystkich po pleckach, jeśli się mylę w swych sądach, to adwersarz
>>> może mnie wyprowadzić z błędu.
>> Uhm. To nie są nawet sądy, bo wierszy nie czytałaś. To jest
>> bezinteresowna złośliwość. A właściwie (a co sie będę oszczędzać)
>> wredota.
>
> Być może się mylę, nie wpadłam tu dzisiaj na radosne koncerty, znam
> tffurczość gsk od dawna, nie podoba mi się. Wg mnie więcej szumu, niż
> treści. To nie jest złośliwość, to są fakty.
To jest złośliwość. Gośka nie dawała tych wierszy na grupę, więc co
najwyżej nalezało jej się "nie podobają mi się".
BTW wiesz ile tego typu rzeczy wygrywa na Warszawskiej Jesieni Poezji?
(co generalnie nie świadcz zbyt dobrze o poziomie konkursu)
>>> Elske zdejmij tę koronę cierniową z czoła, bo Ci nie do twarzy.
>> Ciekawa jestem, czemu Ci aż tak bardzo przeszkadza, ze piszę takie
>> rzeczy.
>
> O ile Cię rozumiem w różnych starciach, to gsk nie ma z Tobą nic wspólnego.
No i?
>>> Jak coś napiszesz, ponosisz tego konsekwencje, bo ktoś Cię zawsze
>>> ocenia, a co z tym zrobisz to Twój problem.
>> No i?
>
> Najwyższy czas uczyć się na cudzych błędach.
Wiesz co, ja już się trochę podszkoliłam, jakbyś nie zauważyła.
L.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
378. Data: 2007-09-11 21:44:55
Temat: Re: co mam zrobić?Dnia Tue, 11 Sep 2007 11:36:33 +0200, Aska D napisał(a):
> Kobiety opanujcie sie. Prawdziwe zycie Was przerasta.
O kim mowa??
--
Elżbieta
http://picasaweb.google.pl/waruga.e
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
379. Data: 2007-09-11 21:45:08
Temat: Re: co mam zrobić?Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> napisał(a):
> Już się przyzwyczaiłam do myśli, że będę miała z Hanką, ale Twoje z siwą
> jest dla mnie pewną nowością.
Wy macie mieć curcię!
--
s i w a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
380. Data: 2007-09-11 21:49:00
Temat: Re: co mam zrobić?Paulinka pisze:
>> A jak już przycichnie to i tak za niedługi czas
>> wróci bumerangiem w postach Lii, Paulinki, Marchwii.
>
> Żebyś skapciała! Nigdy w życiu Ci nie napisałam niczego wrednego! Ba
> dostałam po łbie za to, że rozumiem, że życie wg Elske to nie
> poukładany, dostatni świat, bo sama o swoje muszę zawalczyć, zamiast
> zawinąć manatki do UK.
Kurde, głupio mi teraz. Przepraszam. Nie odnosiłam się do tego co
pisałaś do/o mnie tylko do gsk. Uczulenie mam ostatnio na ten ton.
Jeszcze raz przepraszam.
ps. jak wyglada skapcenie?
L.
niepewna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |