« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-12-04 14:40:32
Temat: co mi morduje suszarki?Weźcie poradźcie, bo zaczynam podejrzewać siłę nieczystą. W ciągu roku padły
trzy i powoli zaczyna padać czwarta - najpierw zaczynają coraz mocniej
grzać, potem zaczynają się wyłączać w trakcie działania i włączać dopiero po
ostygnięciu, a potem pewnego pięknego poranka po prostu się nie włączają (co
i tak jest miłe, przedostatnia zionęła na mnie ogniem, bardzo dowcipne).
Suszarki różnych firm, takich raczej znańszych, różne modele, nie bardzo
ekskluzywne, używane co dzień, ale nie jakoś przeraźliwie długo. Napięcie w
gniazdku normalne, bo już podejrzewałam, że tam siedzi z 600V - ale nie, w
łazience jakieś specjalnej sauny nie mam, nic dziwnego z nimi nie robię...
co jest grane?
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-12-04 14:43:53
Temat: Re: co mi morduje suszarki?Dnia 2006-12-04 15:40:32 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Hanka Skwarczyńska* skreślił te oto słowa:
> Weźcie poradźcie, bo zaczynam podejrzewać siłę nieczystą. W ciągu roku padły
> trzy i powoli zaczyna padać czwarta - najpierw zaczynają coraz mocniej
> grzać, potem zaczynają się wyłączać w trakcie działania i włączać dopiero po
> ostygnięciu, a potem pewnego pięknego poranka po prostu się nie włączają (co
> i tak jest miłe, przedostatnia zionęła na mnie ogniem, bardzo dowcipne).
> Suszarki różnych firm, takich raczej znańszych, różne modele, nie bardzo
> ekskluzywne, używane co dzień, ale nie jakoś przeraźliwie długo. Napięcie w
> gniazdku normalne, bo już podejrzewałam, że tam siedzi z 600V - ale nie, w
> łazience jakieś specjalnej sauny nie mam, nic dziwnego z nimi nie robię...
> co jest grane?
Włosy?
Mi mordowały włosy, które się wkręcały w ten "wiatraczek" z tyłu. Czasem
dymiło, raz zioneło ogniem, w wiekszosci przypadkow unieruchamiało całość.
Pomaga jedynie regularne co jakis czas otwieranie sprzetu i czyszcenie go.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-12-04 14:49:20
Temat: Re: co mi morduje suszarki?Użytkownik "Lia" <i...@p...org> napisał w wiadomości
news:4gmrbqltqsji.dlg@iska.from.poznan...
> [...] Włosy?
> Mi mordowały włosy, które się wkręcały w ten "wiatraczek" z tyłu.[...]
Teraz to mnie zaskoczyłaś... ja mam raczej niedługie, suszę suszarką w
stronę głowy, prostopadle, oj, no wiesz... :) skąd by się tam brały? Ale
sobie dzisiaj rozkręcę zewłoka, który zalega w szufladzie, jak się go uda
ekshumować, to masz dużego plusa :)
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-12-04 14:56:03
Temat: Re: co mi morduje suszarki?
w trakcie działania i włączać dopiero po
> ostygnięciu, a potem pewnego pięknego poranka po prostu się nie włączają
> (co i tak jest miłe, przedostatnia zionęła na mnie ogniem, bardzo
> dowcipne). Suszarki różnych firm, takich raczej znańszych, różne modele,
> nie bardzo ekskluzywne, używane co dzień, ale nie jakoś przeraźliwie
> długo. Napięcie w gniazdku normalne, bo już podejrzewałam, że tam siedzi z
> 600V - ale nie, w łazience jakieś specjalnej sauny nie mam, nic dziwnego z
> nimi nie robię... co jest grane?
>
Zapychają się wloty powietrza włosami uniemożliwiając poprawne chłodzenie.
Każda suszarka ma bezpiecznik termiczny (polimerowy) odpowiedzialny za
odłączenie zasilania przy wzroście temperatury powyżej zadanej wartości. Z
reguły jest to 110-130 st C. To jest właśnie element który odłącza suszarkę
i pozwala na jej załączenie po ostygnięciu.
Generalnie te bezpieczniki są bardzo kiepskie- po kilku zadziałaniach
umierają i pozostają "rozwarte"
Można je albo wymienić (koszt 1-2 zł) i 5 minut pracy lutownicą (do kupienia
w każdym sklepie z częściami elektronicznymi) albo całkowicie wyrzucić z tym
że wtedy suszarka nie będzie zabezpieczona ani przeciwzwarciowo (bo
bezpiecznik polimerowy to także zwykły bezpiecznik prądowy) ani termicznie.
Bezpieczniki te mają postać albo takiej szarej beleczki z drucianymi
końcówkami na obu końcach albo zielonej płaskiej płytki o wymiarach ok 5x5
mm
Po beleczce często nie widać śladów zniszczenia (po prostu nie przewodzi
prądu), multifuse płytkowy jeżeli uszkodzony jest często rozwarstwiony.
Często przyczyną uszkodzeń bezpieczników jest nie sama temperatura suszarki
na skutek braku chłodzenia a zwiększony prąc płynący przez bezpiecznik i
grzejący go. Zwiększony prąd może być pobierany na skutek uszkodzeń silnika
suszarki lub np zwierania się grzałek i zmneijszania ich rezystancji.
--
Jackare
Bytom / Kraków
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-12-04 15:02:51
Temat: Re: co mi morduje suszarki?Dnia 2006-12-04 15:49:20 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Hanka Skwarczyńska* skreślił te oto słowa:
>>[...] Włosy?
>> Mi mordowały włosy, które się wkręcały w ten "wiatraczek" z tyłu.[...]
>
> Teraz to mnie zaskoczyłaś... ja mam raczej niedługie, suszę suszarką w
> stronę głowy, prostopadle, oj, no wiesz... :) skąd by się tam brały? Ale
> sobie dzisiaj rozkręcę zewłoka, który zalega w szufladzie, jak się go uda
> ekshumować, to masz dużego plusa :)
Wiem jak suszysz, ja tak samo - mysle ze jak wszystkie kobiety ;>
Ale te paskudy serio sobie wciagają włosy.
I mysle ze to standard, bo moja ostatnia suszarka ma nawet niby taki
specjalny filtr przeciw wciaganiu włosów.
[szumnie filtrem jest nazwany kawałek siateczki plastikowej, ktory i tak usunełam]
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-12-04 17:13:35
Temat: Re: co mi morduje suszarki?Tego oto dnia 2006-12-04 15:40, Niejaki/a Hanka Skwarczyńska bedac w
stanie euforii nagryzmolil/a co nastepuje:
> Weźcie poradźcie, bo zaczynam podejrzewać siłę nieczystą. W ciągu roku
> padły trzy i powoli zaczyna padać czwarta - najpierw zaczynają coraz
> mocniej grzać, potem zaczynają się wyłączać w trakcie działania i
> włączać dopiero po ostygnięciu, a potem pewnego pięknego poranka po
> prostu się nie włączają (co i tak jest miłe, przedostatnia zionęła na
> mnie ogniem, bardzo dowcipne). Suszarki różnych firm, takich raczej
> znańszych, różne modele, nie bardzo ekskluzywne, używane co dzień, ale
> nie jakoś przeraźliwie długo. Napięcie w gniazdku normalne, bo już
> podejrzewałam, że tam siedzi z 600V - ale nie, w łazience jakieś
> specjalnej sauny nie mam, nic dziwnego z nimi nie robię... co jest grane?
Tez stawiam na wlosy. U mnie w domu (dwie dlugowlose istoty + 2 srednio,
ale ja w zasadzie nei uzywam suszarki, wiec mozna powiedziec ze 1) jakos
ostatnio suszarki nie padaja, ale pamietam czasy gdy byl problem i
powodem byly wlasnie roznego rodzaju kudly ;-)
--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --
Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-12-04 22:16:28
Temat: Re: co mi morduje suszarki?On 12/4/2006 4:02 PM, Lia wrote:
>>Teraz to mnie zaskoczyłaś... ja mam raczej niedługie, suszę suszarką w
>>stronę głowy, prostopadle, oj, no wiesz... :) skąd by się tam brały? Ale
>>sobie dzisiaj rozkręcę zewłoka, który zalega w szufladzie, jak się go uda
>>ekshumować, to masz dużego plusa :)
>
> Wiem jak suszysz, ja tak samo - mysle ze jak wszystkie kobiety ;>
A jak suszą mężczyźni? Odwrotnie? :-)
Michał
--
Michał Sobkowski, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-12-04 22:22:29
Temat: Re: co mi morduje suszarki?Dnia 2006-12-04 23:16:28 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Michał Sobkowski* skreślił te oto słowa:
>>>Teraz to mnie zaskoczyłaś... ja mam raczej niedługie, suszę suszarką w
>>>stronę głowy, prostopadle, oj, no wiesz... :) skąd by się tam brały? Ale
>>>sobie dzisiaj rozkręcę zewłoka, który zalega w szufladzie, jak się go uda
>>>ekshumować, to masz dużego plusa :)
>>
>> Wiem jak suszysz, ja tak samo - mysle ze jak wszystkie kobiety ;>
>
> A jak suszą mężczyźni? Odwrotnie? :-)
Mężczyźni nie niszczą sobie włosów gorącym powietrzem z suszarki :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-12-04 23:25:51
Temat: Re: co mi morduje suszarki?
Użytkownik "Michał Sobkowski" <m...@f...adres.invalid> napisał w
wiadomości news:el26np$nrl$2@inews.gazeta.pl...
> A jak suszą mężczyźni? Odwrotnie? :-)
Ja suszarkę nie pamiętam kiedy ostatni raz używałem. Chyba do suszenia
wywołanych negatywów ;)
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-12-04 23:29:26
Temat: Re: co mi morduje suszarki?Lia <i...@p...org> wrote:
> Mężczyźni nie niszczą sobie włosów gorącym powietrzem z
> suszarki :)
Oj dobra, napiszcie jak suszą włosy ci mężczyźni, którzy niszczą,
bo też ciekaw jestem :-)
J. (co ma kudły dość gęste i suszarki owszem, używa, w
alternatywie mając pójście do pracy z mokrągłową, w zimę,
trzaskający mróz, zawieję i przez biegun zimna)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |