Data: 2003-10-26 12:13:24
Temat: Re: co na jęczmień ?
Od: "janek" <f...@U...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Użytkownik "casus" napisał:
>
> To wlasciwie po co idziesz do okulisty?
Po poradę, a nie koniecznie zaraz po antybiotyk. Przecież nie muszę
wiedzieć, że w przypadku jęczmienia powinienem unikać zimna, ogrzewać
powiekę itd.
> Poza tym wiesz dobrze - to Twoj wybor, nikt Cie nie zmusi do leczenia. W
tym
> wszystkim jest jedno wazne - nie nalezy ludzi namawiac tylko i wylacznie
do
> metod rozgrzewajacych, jezeli nauka mowi inaczej. Informacja powinna byc
> podana zgodnie z prawda. A jezeli ktos zrobi inaczej ponosi
odpowiedzialnosc
> za swoje czyny.
Przepraszam bardzo, nikogo do niczego tutaj nie namawiam. Wszystko, co piszę
to są moje prywatne opinie, z którymi nikt nie musi się zgadzać, czy też je
stosować. Moim zdaniem, ze wszech miar pożądane jest poznać wszelkie, nawet
diametralnie różne opinie i dopiero po zapoznaniu się z nimi wszystkimi,
dokonać swojego własnego wyboru.
> Natomiast nie jest dobra rzecza pisac, ze tylko metoda bez
> antybiotyku jest dobra, poniewaz moze to spowodowac sytuacje, ze osoby to
> czytajace zastosuja sie wylacznie do Twojego twierdzenia, co moze w ich
> przypadku skonczyc sie zle ( czego nikomu nie zycze ). I przed tym bronie
> obecnych tu ludzi. To, ze ile procent jeczmieni wyleczy sie bez
antybiotykow
> to fakt, natomiast sztuka lekarska mowie, ze NALEZY podac antybiotyk, co
juz
> napisalem. Tak wiec nie generalizujmy faktu, ze tylko rozgrzanie i kropka,
> bo jest to bledne. A kwestia, kto co zrobi to juz jego rzecz - wazne, by
> mial kompletne informacje i zgodne z kanonami.
> Jak zauwazyles - ja nie zanegowalem faktu grzania, bo tak trzeba robic,
> natomiast mocno stoje przeciw twierdzeniom, ze nie ma potrzeby podawac
> antybiotyk.
W poprzednim poście podałem artykuł z wypowiedzią okulisty "Pacjent może
spróbować poradzić sobie z jęczmieniem sam, w razie trudności może udać się
do lekarza rodzinnego. [...]". Dla mnie to brzmi bardzo rozsądnie i pod tym
się podpisuję. Jest dla mnie oczywiste, że w przypadku małego zadrapania nie
powinno się zaraz zażywać antybiotyku, jednak, gdy z tego małego zadrapania
zacznie robić się coś poważniejszego, wówczas taka konieczność może
zaistnieć. W pierwotnym poście nie było napisane "mam jęczmień od kilku dni,
jest coraz gorzej i nie wiem, co robić". Gdyby tak było z całą pewnością
każdy zaleciłby wizytę u lekarza - ja również i nie mam tutaj żadnej
wątpliwości.
> A jeszcze jedno - jako biegly sadowy, w przypadku kiedy mialbym do oceny
> sytuacje, kiedy po leczeniu jeczmienia doszloby do komplikacji a nie
bylyby
> zastosowane antybiotyki uznalbym wine prowadzacego okulisty. I nie
dlatego,
> ze wprowadzil antybiotyki za pozno, tylko dlatego ze nie wprowadzil w
> piewszym okresie leczenia.
Jest to dla mnie zrozumiałe. Lekarz nie chce ponosić ryzyka, podchodzić do
każdego przypadku indywidualnie i dlatego postępuje zgodnie z procedurą,
aplikując w każdym przypadku antybiotyk. To jest wygodne a przede wszystkim
bezpieczne z jego punktu widzenia. Jednak to pacjent zażywa antybiotyk i to
jemu on albo pomoże, albo zaszkodzi. Ja nie kierowałem swojej wypowiedzi do
lekarza, a właśnie do pacjenta, który może, ale wcale nie musi sugerować się
moją opinią, która to zresztą nie jest opinią obcą w kręgach medycznych. Nie
jest ona wyssana z palca. Łatwo można znaleźć całą masę naukowych artykułów
o ogromnym nadużywaniu antybiotyków przez medycynę konwencjonalną, o tym na
ile rzeczywiście antybiotyki pomagają a na ile szkodzą. Z artykułów tych
wiem, że procedury stosowania antybiotyków w tych samych dolegliwościach, w
różnych krajach bywają różne. Ale temat bardzo długi i szeroki...
> [...]
> I wlasnie przed tym usiluje przestrzec.
A ja przestrzegam przed nadużywaniem antybiotyków. Gdy pacjent zażyje
antybiotyk raz na parę lat, nie ma to raczej dla niego większego znaczenia.
Jednak, co się stanie, gdy będzie on mu potrzebny niedługo w innej
poważniejszej sytuacji, a potem w jeszcze innej. Raz go przepisze lekarz
ogólny, potem okulista, jeszcze innym razem laryngolog, itd. W życiu zawsze
trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem. Jeżeli antybiotyk jest niezbędny to
należy go użyć, jeśli są inne skuteczne alternatywne metody, należy
spróbować ich w pierwszej kolejności. Taka jest moja prywatna opinia w tej
materii i nie jest ona odosobniona.
Pozdrawiam serdecznie, andrzej
|