« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2005-09-29 11:26:38
Temat: Re: co robie nie takJurek wrote:
> czyli rozumiem ze w podercznikach jest napisane ze takiej glukozie jest
> blonnik, a winternecie o niczym ytalim nikt nie napisal? bo to wynika z
> twoich zarzutow ze ja (Jurek) nie wiem o czym pisze
napisałem coś takiego???
(przez palce by mi to nie przeszło)
> Poniewaz ja twierdze w weglowodanach nie ma blonnika , a Ty mi zarzucasz ze
> "nie wiem o czym pisze" to bardzo prosze o kilka zdan w ktorych opiszesz
> gdzie i w jakiej postaci wystepuje blonnik w weglowodanach. A jezeli jest
> inaczej to badz laskaw to napisac
pytanie "czy w węglowodanach jest błonnik" jest tak samo trafne jak to
że w "czy w Warszawie jest Polska" - jest to oczywiście pozbawione
jakiegokolwiek sensu...
jeżeli ktoś pyta o coś takiego, to można pomyśleć, że nie ma zielonego
pojęcia o geografi...
podobnie z tym błonnikiem, jeżeli ktoś odpowiada, lub zadaje pytnie, czy
w węglodanach jest błonnik, to może to świadczyć o całkowitej
nieznajomości biochemi...
stąd moje wnioski...
> no to tu masz inny link z duzo wieksza iloscia wymienionych weglowodanow
> http://medycyna.linia.pl/weglowod.html
nie potrzebuje...
> w ktorych z tych wymienionych (w tym linku) weglowogdanow znajduja sie
> blonnik? Jezeli nie ma blonnika w tych wymienionych,to podaj nazwy takich
> weglowodanow w ktorych blonnik jest. Mam sporo publikacji, poszukam sobie
> dodatkowych informacji na temat tych weglowodanow. Wychodze z zalozenia ze
> nigdy nie jest za pozno na poznanie nowych faktow :)
>
i znów: nigdy nie napisałem, że w węglowodanach jest błonnik!!!
>>właśnie w miejscu gdzie "zadajesz/odpowiadasz na pytanie" "czy w
>>węglowodanach jest błonnik??"
>
>
> bo tak wynika z tego co pisze Filip ; a wiec staram sie uzyskac od NIEGO
> precyzyjne i jasne stwierdzenia.
>
ale to bez sensu...
>>może coś źle zrozumiałem, jest tam jakaś literówka, która mogła zmienić
>>sens tej wypowiedzi...???
>
>
> poniewaz twierdzisz (chociaz na poczatku postu napisales co innego) ze sa
> weglowodany w ktorych strukturze wystepuje blonnik, to ja poprosze ich nazwe
> :)
>
a możesz mi podać choć jedno moje stwierdzenie, świadczące o tym, że "są
węglowodany w których strukturze występuje błonnik"???
pzdr
murek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2005-09-29 11:52:33
Temat: Re: co robie nie tak
"murek"
> napisałem coś takiego???
> (przez palce by mi to nie przeszło)
no wiec reasumujac: Filip twierdzi ze blonnik jest w oleju, miesie i w
weglowodanach, ja (Jurek) usiluje "wyciagnac" z Filipa informacje GDZIE ten
blonnik jest w tych weglowodanach, a Ty twierdzisz ze Filip i ja (Jurek)
powinnismy pouczyc sie o biochemi bo nasza wiedza to "5%". Jezeli
twierdzenia Filipa i moje sa ze sooba sprzeczne totalnie, a Ty twierdzisz ze
obaj (!!) nie wiemy co mowimy, wiec jaka jest trzecia droga?
> pytanie "czy w węglowodanach jest błonnik" jest tak samo trafne jak to że
> w "czy w Warszawie jest Polska" - jest to oczywiście pozbawione
> jakiegokolwiek sensu...
> jeżeli ktoś pyta o coś takiego, to można pomyśleć, że nie ma zielonego
> pojęcia o geografi...
powyzej wyjasnilem troche ciag mojej dyskusji z Filipem o blonniku, ktory on
(Filip) widzi wszedzie. A mnie zarzuciles brak jakiejkolwiek wiedzy na ten
temat.
> podobnie z tym błonnikiem, jeżeli ktoś odpowiada, lub zadaje pytnie, czy w
> węglodanach jest błonnik, to może to świadczyć o całkowitej nieznajomości
> biochemi...
> stąd moje wnioski...
a wiec nie przeczytales CALEJ mojej dyskusji z Filipem, a wnioski
wyciagneles tylko z tego jedynego pytania, ktore moze miec jedna odpowiedz ,
ktora dla mnie jest oczywista, ale nie dla Fuilipa , stad moje wysilki zeby
go zmusic do poglebienia swojej wiedzy o blonniku i W. Bo jezeli poszuka
informacji na ten temat to dowie sie ze blonnik nie jest wszechobecny w
pozywieniu.
> nie potrzebuje...
domyslam sie :)
>> bo tak wynika z tego co pisze Filip ; a wiec staram sie uzyskac od NIEGO
>> precyzyjne i jasne stwierdzenia.
>>
>
> ale to bez sensu...
Ty to wiesz , ja to wiem , ale nie Filip! Jezeli dzieki moim retorycznym
pytaniom Filip zaczal szukac informacji na ten temat, to to juz jest duzy
poste. Bo jeszcze jeden czlowiek przestanie wierzyc w bzdury z "kolorowych
pisemek"
> a możesz mi podać choć jedno moje stwierdzenie, świadczące o tym, że "są
> węglowodany w których strukturze występuje błonnik"???
patrz na pocotek mojego postu :))))
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2005-09-29 12:09:36
Temat: Re: co robie nie takJurek wrote:
> ... a Ty twierdzisz ze Filip i ja (Jurek)
> powinnismy pouczyc sie o biochemi bo nasza wiedza to "5%".
ja tylko twierdziłem że link o węglowodanach który podałeś zawiera 5%
informacji na ich temat... a nie, że wasza (twoja) wiedza jest taka...
>>pytanie "czy w węglowodanach jest błonnik" jest tak samo trafne jak to że
>>w "czy w Warszawie jest Polska" - jest to oczywiście pozbawione
>>jakiegokolwiek sensu...
>>jeżeli ktoś pyta o coś takiego, to można pomyśleć, że nie ma zielonego
>>pojęcia o geografi...
>
>
> powyzej wyjasnilem troche ciag mojej dyskusji z Filipem o blonniku, ktory on
> (Filip) widzi wszedzie. A mnie zarzuciles brak jakiejkolwiek wiedzy na ten
> temat.
>
a czy wdał byś się też w dyskusje nt. "czy w Warszawie jest Polska"???
czy prosiłbyś o mapę na której widać, że Polska jest w Warszawie???
ja gdybym usłyszał taką dyskusje odparłbym, że te osoby nie mają pojęcia
o geografii, lub nie rozumieją używanych słów...
takie maoje podejście... ot co :)
> a wiec nie przeczytales CALEJ mojej dyskusji z Filipem, a wnioski
> wyciagneles tylko z tego jedynego pytania, ktore moze miec jedna odpowiedz ,
> ktora dla mnie jest oczywista, ale nie dla Fuilipa , stad moje wysilki zeby
> go zmusic do poglebienia swojej wiedzy o blonniku i W. Bo jezeli poszuka
> informacji na ten temat to dowie sie ze blonnik nie jest wszechobecny w
> pozywieniu.
czytałem, czytałem...
też biorę w niej udział od jakiegoś tygodnia... :)
> Ty to wiesz , ja to wiem , ale nie Filip! Jezeli dzieki moim retorycznym
> pytaniom Filip zaczal szukac informacji na ten temat, to to juz jest duzy
> poste. Bo jeszcze jeden czlowiek przestanie wierzyc w bzdury z "kolorowych
> pisemek"
>
ale nie tędy dorga... :)
taka metoda "edukacji" mnie jakoś nie przekonuje...
ktoś może pomyśleć, że w węglowodanach jednak ten błonnik jest, ale
Filip (lub ktoś inny - np. ja) nie może znaleźć informacji, które
mogłyby to poświadczyć...
pzdr
murek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2005-09-29 18:08:07
Temat: Re: co robie nie tak
"murek" <
> taka metoda "edukacji" mnie jakoś nie przekonuje...
uwazasz ze lepsza metoda jest obsypanie wyzwiskami tego co pisze tego typu
"rewelacje"? Sa tacy ktorzy to stosuja na tej grupie, ja wole metode moze i
dluga, ale taka metoda nie obraza (mam nadzieje) autora, a moze zmobilizowac
go do szukania informacji (chocby i na internecie) i do poglebienia swojej
wiedzy.
> ktoś może pomyśleć, że w węglowodanach jednak ten błonnik jest, ale Filip
> (lub ktoś inny - np. ja) nie może znaleźć informacji, które mogłyby to
> poświadczyć...
jezeli przesledzisz/przeczytasz setki stron(mowmy o internecie) o blonniku i
weglowodanach (w roznych jezykach) , na wszystkich (bez wyjatku) nie ma
nawet jednego slowa o tym ze w weglowodanach jest blonnik, gdzie mozna
obejrzec sobie setki rysunkow struktur czasteczek W (gdzie nie ma ani sladu
po blonniku), to jaki z tego mozna wyciagnac wniosek?
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2005-09-29 22:25:43
Temat: Re: co robie nie takMarcin, każdy rozumie swojego rozmówcę jak chce. Nie napisałem, że chcę
jakieś normy wyrzucać do kosza. Ta zbitka cytatów, którą tu
przedstawiłeś, rzeczywiście tak wgląda. Ale moja odpowiedź miała ciąg
dalszy, nie tylko owo "niestety tak". I odnosiła się do tej części
pytania Murka, kore mówiło o niesprawdzalności. Niestety tak, nie da się
tego sprawdzić, bo różnice w zawartości poszczególnych składników
ujawniają się nie tylko w szerokościach geograficznych ale i w latach. W
związku z tym wiedza jaką dają uśrednione tabele jest dla mnie bez
wartości. Ale oczywiście, jeśli ktoś uważa, że lepsza taka wiedza niż
żadna, to jego prawo. Dlaczego Twoją wypowiedź odebrałem jako atak? Bo
ja nigdzie nie napisałem o Kwaśniewskim, ani o DO. To Ty użyłeś tych
przykładów, sugerując mi jakieś poczucie wyższości na tym tle. Sam fakt,
że stosuję DO nie dowodzi, że uważam, że cała reszta jest do bani.
Stosuję DO ponieważ uważam, że jest racjonalna, historycznie
uzasadniona, ma podstawy biochemiczne i wreszcie odpowiada mi. Jestem
też przekonany, że odpowiednio stosowana, jest zdrowa. Cała reszta jest
nadinterpretacją z Twojej strony. Połaczyłeś moją wypowiedź (zresztą źle
zrozumianą) z moją dietą i miałeś gotową tezę.
I jeszcze jedno: to co piszesz o wielkosci odchylenia standardowego w
tabelach USDA, może się sprawdza w Stanach, gdzie istnieje określona
kultura agrarna (w sensie nawożenia i rekultywacji gleby), a poza tym
istnieją normy, które są egzekwowane. Myślę, że badania gleby i
składników mineralnych w jej płodach, też wyglądają inaczej niż w
Polsce, więc te wartości które tam są podane, dla nas są bezużyteczne.
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2005-09-29 22:31:53
Temat: Re: co robie nie takMarcin, każdy rozumie swojego rozmówcę jak chce. Nie napisałem, że chcę
jakieś normy wyrzucać do kosza. Ta zbitka cytatów, którą tu
przedstawiłeś, rzeczywiście tak wgląda. Ale moja odpowiedź miała ciąg
dalszy, nie tylko owo "niestety tak". I odnosiła się do tej części
pytania Murka, kore mówiło o niesprawdzalności. Niestety tak, nie da się
tego sprawdzić, bo różnice w zawartości poszczególnych składników
ujawniają się nie tylko w szerokościach geograficznych ale i w latach. W
związku z tym wiedza jaką dają uśrednione tabele jest dla mnie bez
wartości. Ale oczywiście, jeśli ktoś uważa, że lepsza taka wiedza niż
żadna, to jego prawo. Dlaczego Twoją wypowiedź odebrałem jako atak? Bo
ja nigdzie nie napisałem o Kwaśniewskim, ani o DO. To Ty użyłeś tych
przykładów, sugerując mi jakieś poczucie wyższości na tym tle. Sam fakt,
że stosuję DO nie dowodzi, że uważam, że cała reszta jest do bani.
Stosuję DO ponieważ uważam, że jest racjonalna, historycznie
uzasadniona, ma podstawy biochemiczne i wreszcie odpowiada mi. Jestem
też przekonany, że odpowiednio stosowana, jest zdrowa. Cała reszta jest
nadinterpretacją z Twojej strony. Połaczyłeś moją wypowiedź (zresztą źle
zrozumianą) z moją dietą i miałeś gotową tezę.
I jeszcze jedno: to co piszesz o wielkosci odchylenia standardowego w
tabelach USDA, może się sprawdza w Stanach, gdzie istnieje określona
kultura agrarna (w sensie nawożenia i rekultywacji gleby), a poza tym
istnieją normy, które są egzekwowane. Myślę, że badania gleby i
składników mineralnych w jej płodach, też wyglądają inaczej niż w
Polsce, więc te wartości które tam są podane, dla nas są bezużyteczne.
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2005-09-29 22:41:08
Temat: Re: co robie nie takJurek wrote:
> "murek" <
>
>>taka metoda "edukacji" mnie jakoś nie przekonuje...
>
>
> uwazasz ze lepsza metoda jest obsypanie wyzwiskami tego co pisze tego typu
> "rewelacje"? Sa tacy ktorzy to stosuja na tej grupie, ja wole metode moze i
> dluga, ale taka metoda nie obraza (mam nadzieje) autora, a moze zmobilizowac
> go do szukania informacji (chocby i na internecie) i do poglebienia swojej
> wiedzy.
myślę, że ja też nikogo nie obrażałem...
jeśli tak, to najmocniej przepraszam... nie to było miom celem
>>ktoś może pomyśleć, że w węglowodanach jednak ten błonnik jest, ale Filip
>>(lub ktoś inny - np. ja) nie może znaleźć informacji, które mogłyby to
>>poświadczyć...
>
>
> jezeli przesledzisz/przeczytasz setki stron(mowmy o internecie) o blonniku i
> weglowodanach (w roznych jezykach) , na wszystkich (bez wyjatku) nie ma
> nawet jednego slowa o tym ze w weglowodanach jest blonnik, gdzie mozna
> obejrzec sobie setki rysunkow struktur czasteczek W (gdzie nie ma ani sladu
> po blonniku)....
ale na to już nie mam siły....
pzdr
murek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2005-09-30 21:25:25
Temat: Re: co robie nie tak[ciach]
LOOOOOOOL
Czy nie możecie po prostu napisać, że błonnik zawiera np. taką celulozę, która
zalicza się do weglowodanów złożonych zamiast wklepywać 20 postów????????
Pozdro
Avena
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2005-09-30 22:06:19
Temat: Re: co robie nie takAvena wrote:
> [ciach]
>
> LOOOOOOOL
> Czy nie możecie po prostu napisać, że błonnik zawiera np. taką celulozę, która
> zalicza się do weglowodanów złożonych zamiast wklepywać 20 postów????????
ja bym tak zrobił, ale Jurek ma inne podejście do edukacji... :)
jak pewnie czytałaś...
pzdr
murek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2005-10-01 05:44:51
Temat: Re: co robie nie tak
"Avena" <
> LOOOOOOOL
> Czy nie możecie po prostu napisać, że błonnik zawiera np. taką celulozę,
> która
> zalicza się do weglowodanów złożonych zamiast wklepywać 20 postów????????
a nie warto najpierw przeczytac o czym jest dyskusja? Bo zobaczyla bys ze
dyskusja NIE JEST o tym czy w blonniku sa weglowodany, ale o tym czy w
OLEJU, MIESIE i w WEGLOWODANCH jest blonnik. Widzisz roznice? Bo zaraz moze
sie okazac ze ostro slodzac herbate, dostarczamy organizmowi
"absolutnieniezbednegowduzychiloscioachblonnika" ;)
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |