Strona główna Grupy pl.misc.dieta co robie nie tak

Grupy

Szukaj w grupach

 

co robie nie tak

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 117


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2005-09-27 06:27:51

Temat: Re: co robie nie tak
Od: "Jurek" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Filip KK"

> Masz racje, zdaje Ci sie. Poniewaz wszelkie tabele skladnikow odzywczych
> powinny byc traktowane jako przyklad do jakiegokolwiek wyjscia, aby moc
> ustalic ile czego zjadac w przyblizeniu.

no i te dwa slowa : "przyklad" i "przyblizeniu" sa tym o co chodzi. Tylko
teraz wyjasnij jak mozna policzyc z dokladnoscia co do grama (a nawet
miligrama, a nawet jeszcze mniej) w oparciu co jest tylko "przykladem" i
"przyblizeniem"


> Prosze podeprzyj swoja wiedze jakims racjonalnym zrodlem. Bo nie wierze,
> aby te grupy osob mialy sie "calkiem dobrze".

no to zainteresuj sie np. tradycyjna dieta laponczykow czy innych ludow z
obszarow wokol-arktycznych. Tam praktycznie jedyna roslina to mech . Uwazasz
ze ten mech jest bezposrednim dostawca "absolutnie niezbednego blonnika" ?

>Jeszcze pytanie jak rozumujesz stwierdzenie "calkiem dobrze", bo dla mnie
>to jest rozumiane jako "nie za dobrze".

czyli Ty tez czujes sie "nie za dobrze" :)

> Udowodnisz, ze tak jest? Jakies zrodlo?

oczywiscie indywidualne dowody Cie nie interesuja, ale jako znawca usenetu
umiesz szperac w archiwum grupy. A wiec poszperaj w archiwum pmd, na ten
temat (bez Ciebie!) dyskutowano juz na tej grupie ostro i dlugo. Znajdziesz
tez tam (w archiwum) wiele linkow. :)

> Spytales sie mnie, czy ja licze blonnik. Odpowiedzialem, nie.

ale nie widzisz roznicy miedzy blonnikiem i kwasami tluszczowymi. Czy mam
przytoczyc wszystkie twoje wypowiedzi? Bo to bedzie oznaczac powrot do
dyskusji od samego poczatku



> Przeciez wiesz, ze to zalezy od pokarmow jakie jeszcze bedzie przyjmowal.
> Poza tym uloz mi diete, ktora nie bedzie zawierala kilkanascie gramow
> blonnika na tydzien. Zycze powodzenia.

wlasnie pwiedzialem ze mozna zjesc te kilkanascie (a nawet kilkadziesiat*!)
gramow blonnika TYGODNIOWO, Ale i tak jestesmy daleko od "normy" , czyli
35g/dzien. Bo 35g/dzien daje nam kilkaset** gram TYGODNIOWO

*-kilkadziesiat min 20 max 90
**- kilkaset min 200 max 900 , a wiec min kilkaset to 222,222...% max.
kilkadziesiat. wyczuwasz roznice?



> Hmm.. Udowodnij, ze jest tak, jak napisales. Ze najpierw byla teza
> (jaka?), a pozniej badania ile nalezy zjadac blonnika (ile?).

teza : blonnik jest "super cacy" i wszyscy musza go jesc min. 35g/dzien i
badania OCZYWISCIE to potwierdzaja, chociaz ci wspaniali naukowcy zapominaja
ze setki tysiecy ludzi od wiekow praktycznie nie spozywalo blonnika i nie
mieli problemow ze zdrowiem. Przypominam ze ci ludzie zyli w warunkach
ekstremalnie trudnych.


> Kiedys udowodniono, ze laczenie tluszczu z pewna iloscia weglowodanow
> sprzyja chudnieciu. To jest smieszne? Nie. Prawdziwe.
> Zanim odkryli, ze zjadanie odpowiednich tluszczow w pozywieniu sprzyja
> spalaniiu tkanki tluszczowej, wczesniej wystrzegali sie tluszczow jak
> ognia. I wymyslono tym tropem diete wysokotluszczowa, ktora w dzisiejszych
> czasach stosuje wielu kulturystow.

no i za to co napisales powyzej BARDZO CIE POLUBILEM ! :D)))))
bo wlasnie stosujac taka diete "stracilem" +- 50kg


> Nie ryzykowalbym takim twierdzeniem.

tylko w pastylkach mozna dozowac cos z dokladnoscia do miligramow (a nawet
ich ulamkow). Wychwycenie takich ilosci w jedzeniu jest po prostu nie
mozliwe. Jedzac okreslone produkty spozywcze prawdopodobnie(!) dostarczasz
jakas (!) ilosc skladnikow ktorych obecnosc stwierdzono w jakis(!) badaniach
laboratoryjnych. Duzo tych "zmiennych" :(


> Jurek, to Ty pisales?
> (nie wierze.............)
> Tak to Ty, wlasnie sprawdzilem wrotke... No niesamowite..

od bardzo dawna to pisze, i bardzo wielu usilowalo juz mi "dolozyc" za to ,
tak jak Ty :)

> Dlatego nalezy dobierac sobie produkty i ich ilosc na podstawie wlasnych
> obserwacji organizmu i zmian w nim zachodzacych.

coraz bardziej Cie lubie :D))


> Ale mozesz stwierdzic 'mniej wiecej'. Ze jesli masz np. 100 gramow ryzu na
> talerzu, to masz okolo 75 gramow weglowodanow. Albo, ze jesli masz w
> szklance 250 ml ryz, to masz tego ryzu 230 gramow, maki 170 gramow, cukru
> 220 gramow itd. TO samo sie tyczy lyzeczek, sa odpowiednie tabele i nikt
> nie bedzie mierzyl jak wielkie masz lyzki w domu. Przyjeto, ze mala lyzka
> ma 5 ml, a duza 15 ml. Usredniono. I jesli masz na duzej lyzce (15ml) olej
> czy cukier, to masz tego oleju, czy cukru 13 gramow. To sa wszystko
> przeliczniki i sa one usrednione. A jesli je obalisz, to tez masz racje.

a wiec zgadzamy sie ze wszystkie tabele maja za zadanie poinformowac nas o
tym ze MOZEMY zjesc to czy tamto w mniej czy wiecej okreslonych ilosciach. I
nie mozna mowic o ilosciach z dokladnoscia do grama czy miligrama, bo nikt
nie ma takich fizycznych mozliwosci


> Tak, to prawda co wyzej napisalem.

przyklady indywidualne nie sa dowodem sticte naukowym, ale poinformuje cie
ze tracac te moje +-50 kg zywej wagi, tracilem rowniez cholesterol . Na
pocztku "tracenia" i na podstwie analizy lekarz chcial mnie wyslac do
szpitala na "kontrolowane szpitalnie obnizanie poziomu cholesterolu", tyle
tego mialem. W szpitalu nie bylem, a choresterolu sie pozbylem drastycznie
ograniczajac weglowodany i ........ blonnik! A wiec jestem jakims
"ewenementem" na skale swiatowa?

> To swiadczy to tylko o TObie Jurku :)

poniewaz juz Cie polubilem, wiec postaram sie popracowac nad estetyka moich
postow ;)


Jurek

ps juz lepiej? chodzi oczywiscie o estetyke ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2005-09-27 07:12:56

Temat: Re: co robie nie tak
Od: murek <p...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin 'Cooler' Kuliński wrote:
> Takie zroznicowanie wcale nie neguje
> wartosci tabel ze srednimi, wystarczy tabele zaopatrzyc rowniez w
> wielkosc odchylenia standardowego czy wariancji danej mierzonej cechy
> (czyli zawartosci czegos tam). Dla przykladu tabele USDA cos takiego
> posiadaja.

a gdzie jest coś takiego w USDA???
w którym wydaniu (ostatnie to chyba 18)

przeglądałem tą bazę i nie widziałem tego... :(

możesz coś bliżej napisać

pzdr
murek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2005-09-27 07:31:09

Temat: Re: co robie nie tak
Od: murek <p...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jurek wrote:

> teza : blonnik jest "super cacy" i wszyscy musza go jesc min. 35g/dzien i
> badania OCZYWISCIE to potwierdzaja, chociaz ci wspaniali naukowcy zapominaja
> ze setki tysiecy ludzi od wiekow praktycznie nie spozywalo blonnika i nie
> mieli problemow ze zdrowiem. Przypominam ze ci ludzie zyli w warunkach
> ekstremalnie trudnych.
>

choć raz udało nam się zgdzić i na tym miałem poprzestać, to jednak
wróce do dyskusji...

na jakiej podstawie twierdzisz, że ludzie od wieków nie jedli błonnika???

z tego co wiem, to na początku człowiek żywił się tym co znalazł, a to
raczej były 'owoce' i 'warzywa' które tego błonnika cośtam miały.
potem nauczył się polować i zaczął jeść mięso, ale nie było to jego
jedyne pożywienie (bo umarł by z głodu), cały czas przewijały się
produkty roślinne - tak było bardzo dawno temu

w czasach trochę nowszych głównym dostarczycielem żywności było
rolnictwo (uprawa roślin), a nie hodowla zwierząt (bo mało kogo było
stać), czy też łowiectwo...

reasumując, z tego co wiem węglowodany od ok. 10000 lat są podstawowym
składnikiem pokarmowych człowieka, w niektórych krajach pokrywają 80%
zapotrzebowania energetycznego...

oczywiście można podać skrajne przypadki Eskimosów, ale można też podać
skrajności z drugiej strony... (choć w tej chwili ich nie znam :) - ale
jak będzie trzeba to znajdę)

czlowiek jest wszystkożerny - świadczy o tym uzębienie i budowa przewodu
pokarmowego

nad tym chyba nie ma co dyskutować..


pzdr
murek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2005-09-27 07:38:55

Temat: Re: co robie nie tak
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

murek pisze:

> a gdzie jest coś takiego w USDA???
> w którym wydaniu (ostatnie to chyba 18)

Wlasnie w tym. Przedostatnia kolumna tabeli zawiera liczbe probek
przetestowanych pod katem zawartosci danej substancji, ostatnia -
odchylenie standardowe wyniku pomiaru.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2005-09-27 07:42:51

Temat: Re: co robie nie tak
Od: murek <p...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin 'Cooler' Kuliński wrote:
> murek pisze:
>
>> a gdzie jest coś takiego w USDA???
>> w którym wydaniu (ostatnie to chyba 18)
>
>
> Wlasnie w tym. Przedostatnia kolumna tabeli zawiera liczbe probek
> przetestowanych pod katem zawartosci danej substancji, ostatnia -
> odchylenie standardowe wyniku pomiaru.

tak to prawda...
nie przemyślałem tego... :)

pzdr
murek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2005-09-27 07:48:56

Temat: Re: co robie nie tak
Od: "artur" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Filip KK" <k...@x...pl> nabazgrał w wiadomości
news:dh9ftq$na7$2@opal.futuro.pl...

>
> Nie mam problemow procesu defektacji, wiec nie licze (nie martwie sie
> tym). Spozywam kwasy tluszczowe wielonasycone omega 3-6-9. Nie jadam
> chleba, ani ziemniakow. I nie mam zadnych klopotow.
> Pozdrawiam - Filip

Tak? To co ty w koncu jesz jak nie jesz chleba i ziemniakow?
Bardzo interesuje mnie twoje menu :D

Moze zajadasz kasze gryczana i popijasz olejem lnianym...? ;)

a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2005-09-27 11:24:07

Temat: Re: co robie nie tak
Od: "Jurek" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"murek" <

> na jakiej podstawie twierdzisz, że ludzie od wieków nie jedli błonnika???

nie "ludzie" a pewne "grupy" zyjace od bradzo dawna na terenach gdzie nie
mogli spozywac blonnika, bo jedynym zrodlem pozywienia bylo to co upolowali
lub wychodowali. Oczywiscie caly czas mowimy o zwierzetach

> z tego co wiem, to na początku człowiek żywił się tym co znalazł, a to
> raczej były 'owoce' i 'warzywa' które tego błonnika cośtam miały.
> potem nauczył się polować i zaczął jeść mięso, ale nie było to jego jedyne
> pożywienie (bo umarł by z głodu), cały czas przewijały się produkty
> roślinne - tak było bardzo dawno temu

oczywiscie ze w pozywieniu czlekopodobnych i HSS zawsze pojawialy sie
produkty zawierajace blonnik. Ale czlowiek mogl przezyc nie jedzac blonnika,
i odbytnica mu sie nie "betonowala" ;). Czyli wielkie haslo "jedzcie blonnik
w ubikacji pojdzie wam latwiej" mozna wlozyc miedzy legendy :)

> w czasach trochę nowszych głównym dostarczycielem żywności było rolnictwo
> (uprawa roślin), a nie hodowla zwierząt (bo mało kogo było stać), czy też
> łowiectwo...

no wlasnie. A od kiedy zaobserwowano zmniejszanie sie pojemnosci puszki
mozgowej u czlowieka(HSS) i zmniejszanie sie wzrostu sredniego u HSS? Ano
od momentu kiedy czlowiek zaczal uprawiac ziemie i "opychac" sie zbozem :(

> reasumując, z tego co wiem węglowodany od ok. 10000 lat są podstawowym
> składnikiem pokarmowych człowieka, w niektórych krajach pokrywają 80%
> zapotrzebowania energetycznego...

bardzo przyblizone te dane, bo moga byc zblizone do prawdy ale tylko dla
grup ktore zyly w scisle okreslonych miejscach: dolina Nilu, dolina Tygrysu
i Eufratu, dolina Indusu, dolina Huang He. Te ludu rzeczywiscie szybko
uzaleznily sie od plodow rolnych ( o procentach dyskutowal nie bede bo nie
mam pod reka danych). Ale te ludy byly "dyzurnymi" ofiarami ludow ktore
roznie anzywano, ale ktore mialy jedna wspolna ceche, to byly ludy wedrowne,
a wiec chodowcy czy mysliwi. z czego wynika ze nie wiele bylo blonnika wich
"menu", co wcale nie oznacza ze go wogole nie bylo.

> oczywiście można podać skrajne przypadki Eskimosów, ale można też podać
> skrajności z drugiej strony... (choć w tej chwili ich nie znam :) - ale
> jak będzie trzeba to znajdę)

podpowiem Ci , witarianie :)
a na serio, jedynym regionem gdzie mozna znalesc wieksze skupiska wegan to
tylko w Indiach. Ale bylbym ostrozny z podawaniem ich jako modelu rozsadnego
odzywiania sie.


> czlowiek jest wszystkożerny - świadczy o tym uzębienie i budowa przewodu
> pokarmowego
> nad tym chyba nie ma co dyskutować..

zgoda w 100% :)))

Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2005-09-27 12:20:09

Temat: Re: co robie nie tak
Od: aratorn <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Uwazasz, ze normy spozycia
> mikroelementow i witamin zbudowano na jakichs gorszych podstawach, niz
> proporcje i ilosci BTW w diecie Kwasniewskiego? Jesli tak, to dlaczego?

Dlaczego Marcin atakujesz mnie w ten sposób? Czy ja coś wspomniałem o
Kwaśniewskim, jego normach i ich wyższości nad innymi? Dlaczego
suponujesz mi coś czego nie powiedziałem?
Tomek (aratorn)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2005-09-27 12:49:14

Temat: Re: co robie nie tak
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

aratorn pisze:

>>Uwazasz, ze normy spozycia
>>mikroelementow i witamin zbudowano na jakichs gorszych podstawach, niz
>>proporcje i ilosci BTW w diecie Kwasniewskiego? Jesli tak, to dlaczego?
>
>
> Dlaczego Marcin atakujesz mnie w ten sposób? Czy ja coś wspomniałem o
> Kwaśniewskim, jego normach i ich wyższości nad innymi? Dlaczego
> suponujesz mi coś czego nie powiedziałem?

Przeciez stosujesz sie do norm nakreslonych przez Kwasniewskiego i
jednoczesnie powatpiewasz (czy tez chcesz je wrecz wyrzucac do kosza) w
te, ktore stosuja inni. Stad tez moje pytanie: na podstawie czego
uwazasz, ze normy BTW Kwasniewskiego sa wiarygodniejsze od powszechnie
znanych norm spozycia witamin, mikro- i makroelementow? Dziwie sie, ze
takie pytanie odbierasz jako atak.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2005-09-27 16:35:01

Temat: Re: co robie nie tak
Od: aratorn <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):

> Przeciez stosujesz sie do norm nakreslonych przez Kwasniewskiego

I co z tego?

> i
> jednoczesnie powatpiewasz (czy tez chcesz je wrecz wyrzucac do kosza)
> w te, ktore stosuja inni.

Nie napisałem, że chcę je wyrzucić do kosza. To Twoja sugestia.
Nie powątpiewam w normy, tylko dziwię się takiej bezgranicznej wierze
niektórych w magiczną moc tabel, a zwłaszcza tego kolegi, który
twierdzi, że skoro zjadł 3,5 jednostki czegoś, to wie ile mu brakuje do
stu, bo ma tabelę.

> Stad tez moje pytanie: na podstawie czego
> uwazasz, ze normy BTW Kwasniewskiego sa wiarygodniejsze od powszechnie
> znanych norm spozycia witamin, mikro- i makroelementow?

Znów niczego takiego nie powiedziałem. Nie wiem skąd takie wnioski?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

napoje
widzieliście e-dieta.pl najlepsze na odchudzanie
zgaga - co jesc by jej nie miec?
właściwe zestawianie pokarmów
co niezdrowe...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »