Chiron pisze:

> OK. A teraz o mnie: ja mam bardzo głębokie przekonanie, że to ma swoje
> uzasadnienie. Przykład- cała metoda Silvy (bardzo przecież skuteczna) na tym
> się opiera. Magia, czynienie uroków- to też często operowanie słowami.
> Buddyjski (ale nie tylko!) mantry- to coś w podobie..a, nie chce mi się
> więcej wymyślać przykładów- temat - rzeka. Jak chcesz- możemy o tym
> podyskutować.

Jeśli chodzi o mantry, modlitwy itp, to znaczenie słów nie jest w nich
chyba aż tak istotne, jak wprowadzanie się w pewien rodzaj transu lub
wyciszenia. I w ten sposób słowa w nich mogą mieć moc sprawczą -
działają na tych, które te słowa wypowiadają lub na tych, do których są
bezpośrednio kierowane. To trochę co innego, niż łączenie użycia słowa
np. "wilk" z pojawieniem się wilka z lasu. ;)

Ewa