Data: 2010-03-29 13:25:44
Temat: Re: co sądzicie o gwiazdce?
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 29-marzec-10, zażółcony wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:18o79r9pkc5vy.dlg@trenerowa.karma...
>
>> czarek jako żywo przypomina mi takiego gościa, który spogląda na psp z
>> wyżyn swojej rekursywności i zadzierając nosa krzyczy - "widzę cię tren R,
>> widzę, co kompinujesz!". no ale jedyne co on widzi to tysiące poziomów
>> rekursywności, które ma za sobą w tej ambitnej drodze na szczyt. cały jego
>> sposób pojmowania psp to walka o władzę - qrniki, rzucanie się na kogoś,
>> punktowanie i groźnych konkurentów.
>
> ... i Ender żywo jest tym sposobem analizy rzeczywistości zainteresowany.
> Zauważ: kiedyś zaproponowałem Enderowi, by postawił jakieś ogólne
> cele dla swojego związku z TŻ. Coś, co by można umieścić w jakiejś
> dalszej perspektywie i co powinno pomagać w podejmowaniu małych
> decyzji, coś, co nada priorytety, ułatwi nakreślenie celów pośrednich
> i pozwoli się lepiej zorientować, w jakie 'małe' sprawy i kierunki energię
> inwestować, a jakie sobie odpuszczać - nawet, jeśli lokalnie wydają
> się dawać jakiś zysk (w stylu: rezygnuję TERAZ z kochanki, bo za 10
> lat chcę być ciągle w samym związku z tąsamą, obecną TŻ. Nie jest to
> łatwa rezygnacja, ale w tej perspektywie czasu patrząc - wydaje się
> konieczna).
ja nie jestem aż tak zorganizowany żeby sobie cele stawiać, ale dokładnie
tak pomyślałem - odnośnie odpuszczania pewnych rzeczy teraz bo bardziej
istotne są dla mnie te kwestie które mam i chciałbym, żeby za naście lat
były.
jak już pisałem - totalnie nie czuję endera. może dlatego, że trudno mi go
sobie wyobrazić? zazwyczaj jakoś tam sobie wyobrażam osoby, które tutaj są.
a jego nie mogę.
> Odpowiedź Endera: nie jestem w stanie nakreślić tak dalekich celów,
> za dużo zmiennych ...
potrafię zrozumieć pewną trudność w nakreślaniu celów, uwierz mi :)
> Jest w tym pewna elementarna ułomność zwiazana z odczytywaniem
> własnych potrzeb, emocji, z zaufaniem do siebie samego. Są one
> z miejsca szachowane i wypierane przez proces przewidywania
> przyszłości i obarczone barkiem zaufania do tejże.
cos jak - "zobaczymy co będzie - zachowam się tak, jak sytuacja pozwoli"?
--
tu była sygnaturka tymczasowa, ale jest obecnie niedostępna. przepraszamy.
|