"Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
news:i5g226$5pp$1@inews.gazeta.pl...

> Pojęcie 'wolnej woli' jednoznacznie związane z odpowiedzialnością,
> przez przeciwników tego pojęcia jest atakowane przede wszystkim
> z powodu słowa "wolna". Ci ludzie uznają słowo wola, ale uważają,
> że wola jest zdeterminowana - nie jest więc 'wolna' w ścisłym tego
> słowa znaczeniu, a więc uprzedmiotowiają człowieka zrównując go
> z maszyną, która nie chce - a musi, bo tak działa program sterujący.
> Błąd tego rozumowania polega na zrównaniu świata fizycznego,
> ze światem psychicznym. Nie ma takiej możliwości by zabiegami
> fizycznymi wymusić pożądaną reakcję na człowieku silnej woli, który
> świadomie czegoś nie chce - nie jest więc deterministyczny.

To jakie ci ludzie maja motywacje - to jest rowniez bardzo ciekawe.
Bo ten dualizm (o ktorym pisalismy) jest - po prostu nie da sie go nie
zauwazyc.
Jesli ktos udaje ze nie widzi tego dualizmu - to ma jakas motywacje do
udawania :)

I tutaj wchodzimy w nature czlowieka wspolczesnego.
Ktorego celem jest nie tyle poznanie rzeczywistosci, tylko ... no wlasnie,
po co te udawania i te wojny w obornie?

Ok, nikt nie lubi podwazac swojego swiatopogladu, ale ...
skad potrzeba widzenia wszystkiego przez interpretacje swiat fizycznego,
na poziomie wylacznie atomow. Skad potrzeb twierdzenia ze
"czlowiek nie ma wolnej woli bo atomy tez ich nie maja"?

Mysle ze tym ludziom chodzi o _spojny_obraz_swiata_.
Najlatwiej oprzec sie na fizycznosci, atomach.
Zobaczenie dualizmu jest dosc trudne - gdy okazuje sie
ze swiat na dwie natury ktory.

Atomy sa po prostu latwiejsze, latwiej wszystko wytlumaczyc.
Latwiej znalesc _oparcie_ w atomach.
Latwiej wygrac w dyskyusji bazujac na atomach niz wchodzac
w subtelnosci calej zlozonosci dualnego swiata.

Stad te atomy mysle - z potrzeby posiadania zasad ktore wyjasnia wszystko
i pozbawia dylematow.

Oczywiscie te atomy to pulapka - zbytnie uproszczenia swiata.

Ale tutuaj juz zadanie dla tych co rozumieją ze to pulapka,
trzeba pokazywac "atomistom" luke w ich swiecie.
Zmuszac do myslenia.

> To gra na prymitywnych instynktach i potrzebach:
> "lepiej z silnym zabijać niż ze słabszym dać się zabić"
> "Marwi nie mają racji" - to chyba starożydowskie credo.

Tak jest. Po prostu potrzeba przynaleznosci do zwycieskiej bandy,
nie do zwyciezanej. Ale przez newsy nie da sie zabic. Wiec nie jest zle.


> Sprawdziłem skrzynkę, ale nic jeszcze nie doszło. Chętnie dołączę
> się do takiego projektu, który odsłania rozmydlone, bowiem kierowany
> wolną wolą uważam, że 'prawda jest tego warta'.
> Co prawda występujemy z dwóch różnych płaszczyzn
> światopoglądowych, a więc Ty jako nie wstydzący się przyznać
> publicznie wyznawca Św. Trójcy, a ja jako "inaczej wierzący",
> a więc ateista widzący w Jezusie Człowieka, Reformatora, Mędrca
> bez boskiego kontekstu - którego jednak nie wykluczam, bo jestem
> na to za malutki by oceniać rzeczy, które mnie przerastają.
> Edward Robak* z Nowej Huty

Jeszcze nie wyslalem.
Mysle ze nie jest wazne z jakiej jestesmy religii, wyznania.
Mozemy miec inne zdania i to tez bedzie uwzglednione w projekcie
- na konkretne pytania beda rozne odpowiedzi. To czytelnik oceni
co wydaje mu sie blizsze prawdy.
To o czym mysle to o stronie technicznej.

Na razie w tej "bazie wiedzy" mogloby znalesc sie to, co wlasnie tutaj
przedyskutowalismy -
a wiec potrzeba do nalezenia do silniejszej bandy, mylne oparcie informacji
o swiecie na atomach
(z uzasadnieniem), itd. itp.

Pozdrawiam,
Druch