Strona główna Grupy pl.sci.psychologia co to jest milosc?

Grupy

Szukaj w grupach

 

co to jest milosc?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-04-07 17:55:49

Temat: co to jest milosc?
Od: "izyda" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

No wlasnie... wedlug Was...
Co to jest? Ale nie chodzi mi o zadne ladne sentencje, tylko tak na wlasnym
przykladzie.. Tak jak Wy to czujecie...

Jak to jest, gdy sie kocha (nie mylic z zauroczeniem...)?
Skad wiecie, że to uczucie, to na 100% milosc? A nie zauroczenie wlasnie,
albo ... nie wiem.... ucieczka od samotnosci?
Czy bedac z kims dopadaja Was watpliwosci co do tego, czy naprawde to jest
milosc?

Jaka jest ta prawdziwa milosc - ta rzeczywista, zmagajaca sie z trudnosciami
dnia codziennego?

Przepraszam, ze tak zasypalam Was pytaniami na ten temat (moze to juz bylo
kiedys poruszane na grupie), ale to dla mnie bardzo wazne.
Moj problem polega na tym, ze przez wiele lat, gdy bylam samotna, budowalam
sobie wyobrazenie o milosci (dodam, ze wczesniej nigdy tak naprawde nie
mialam nikogo-kochalam bez wzajemnosci). I teraz, gdy mam szanse realnie
(tzn. z wzajemnoscia) kochac i byc kochana, moje wyobrazenie w dosc duzym
stopniu odbiega od rzeczywistosci.
I to jest chyba przyczyna moich watpliwosci... Zastanawiam sie, czy to jest
naprawde milosc, czy moze raczej przyjazn. Wiem ,ze nikt mi tego nie powie,
bo musze sama to czuc, ale chcialabym poznac Wasze opinie na temat milosci.

Zastanawiam sie rowniez dlaczego nie potrafie scisle okreslic tego, co
czuje. Moze wynika to z tego, ze jestesmy ze soba dopiero pol roku. A moze
ma wplyw na to moja sytuacja w domu - rodzice od dawna nie zyja ze soba,
chyba brak mi jakichs wzorcow.

Nie wiem...

A moze po prostu jestem realistka, moze nie potrafie zatracic sie w milosci,
moze kocham bardziej realistycznie niz romantycznie?

Pozdrawiam cieplo
izyda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-04-08 11:45:44

Temat: Re: co to jest milosc?
Od: "izyda" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zelig9 napisal...

...bardzo ladny list, za ktory strasznie dziekuje. :)

To jest trudne...
Czasem jestem tego pewna, ze tak, ze to wlasnie to - moze wtedy nie mysle,
tylko czuje? A czasem jakbym nie czula nic.. po prostu nic... Jakbym byla
zimna i nieczula, schowana za jakims pancerzem.

Z drugiej strony, gdy mysle, ze mogloby Go nagle zabraknac... pustka...

Wlasciwie nie bylo miedzy nami czegos takiego, ze nagle to nas dopadlo -
przynajmniej z mojej strony. Tzn. chodzi mi o to, ze nie fruwalam gdzies tam
w chmurach, nie plakalam w poduszke z tesknoty, nie idealizowalam Go, nie
udawalam, ze jestem kims innym, niz jestem.... I do tej pory tak jest.
Chociaz, gdy o Nim mysle, czuje cieplo, gdy Go nie ma - tesknie, a gdy
jest - ciesze sie.

Dziwne to .. im wiecej o tym mysle, tym bardziej sie gubie.

Rozmawialam z Nim o tym. "Sluchaj tego, co ci mowi serce" - czesto mi to
powtarza, dla Niego to proste, On po prostu czuje.
I chyba czasem mi sie to udaje... i wtedy wiem :).
Chyba ktos powiedzial kiedys, ze odpowiedzi nalezy szukac w sobie...
Moze wlasnie tak trzeba - zatrzymac sie w tym ciaglym pospiechu, choc na
chwilke przystanac i posluchac siebie po prostu...

Chyba masz racje... Zamiast mowic sobie "wiem", trzeba mowic "czuje"...

Pozdrawiam

jakas-sentymentalna-dzisiaj izyda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-08 13:02:47

Temat: Re: co to jest milosc?
Od: "izyda" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Natchniuza" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9as7ig$p9s$1@news.tpi.pl...
>
> > Chyba masz racje... Zamiast mowic sobie "wiem", trzeba mowic "czuje"...
>
> Chyba sobie zapisze to zdanie :-))

:)

izyda


> --
> Magda vel Natchniuza
> e-mail: n...@p...onet.pl
> ICQ# 101770287
> GG# 67384



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-08 21:06:45

Temat: Re: co to jest milosc?
Od: "RaBBiT" <r...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

milosc to...

... dreszcz przeszywajacy jej lono, kiedy on delikatnie caluje jej usta
... ciezki przedmiot na piersi, gdy zagrozi rozstaniem
... ciemne slady tuszu na jej policzkach, gdy nie zadzwoni przed snem
... tysiace slow nie wypowiedzianych i nie zapisanych
... jej zazdrosne oczy wpatrzone w rozmarzona pare na przystanku autobusowym
... widok kobiety w lustrzanym odbiciu, gdy uslyszy od niego jaka jest
piekna
... ona wpatrzona w jego zamkniete powieki
... kazda mokra poduszka
... kazdy rok, kazdy dzien, kazda godzina i kazda minuta nadziei
... cale jej zycie


text pochodzi z http://minka.prv.pl Blog Minki
looknijcie znajdziecie tam wiecej takich ciekawych mysli

--
[ RaBBiT ]-----------[ www.czas.org ]
[ "jednostki nadaja, miliony odbieraja" ]


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-09 06:45:12

Temat: Re: co to jest milosc?
Od: "ajtne" <a...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "izyda" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9aq8ht$a7o$1@news.tpi.pl...

> Skad wiecie, że to uczucie, to na 100% milosc?

NIgdy tego nie wiem i nie wiedziałam. Tez kiedys zadawałam sobie i
wszystkim to pytanie. Teraz nie potrzebuję odpowiedzi. Coś jest. I tyle. Dla
każdego znaczy co innego. Definicja niczego nie zmienia. Papużki
nierozłączki - szczyt wierności - wątpię, żeby wiedziały, że to właśnie
miłość. Pies zdychający na grobie swojego pana, też nie wie dlaczego
zdycha...

joanna




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-09 09:19:55

Temat: Re: co to jest milosc?
Od: "Eva" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ajtne" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:9arlse$g6p$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "izyda" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:9aq8ht$a7o$1@news.tpi.pl...
> > Skad wiecie, że to uczucie, to na 100% milosc?
>
> NIgdy tego nie wiem i nie wiedziałam. Tez kiedys zadawałam sobie i
> wszystkim to pytanie. Teraz nie potrzebuję odpowiedzi. Coś jest. I tyle. Dla
> każdego znaczy co innego. Definicja niczego nie zmienia.


A moze to tak, Joanno :


" 1. - Jestem roza Saronu, jestem lilia dolin.

2. - Jak lilia posrodku ostow, tak moja przy-
jaciołka między dziewczętami.

3. - Jak jabłon posrodku drzew lasu, tak moj
Miły między młodzieńcami. Upodobałam sobie
siedziec w jego cieniu, owoc jego dla mnie słodki
w smaku.

4. Zaprowadził mnie do domu wina, chorą-
giew jego nade mną, miłosc.

5. Posilcie mnie ciastem z rodzynkami, jablka-
mi orzezwijcie mnie, bo chora jestem z milosci.

6. Jego lewica pod moja głowa, a prawica jego
obejmuje mnie.

7. Zaklinam was, corki jeruzalemskie, na ga-
zele i lanie polne, nie wyrywajcie ze snu, nie budz-
cie ukochanej, az sama zapragnie.

8. Słyszę mego Milego! Idzie skacząc po go-
rach, przeskakując pagorki.

9. Podobny jest moj Miły gazeli albo jelon-
kowi. Oto stoi za naszym murem, zagląda w okna,
wypatruje przez kraty.

10. Odezwał się moj Mily i rzekl do mnie:
"Wstan, przyjaciołko moja, piekna moja,
a przyjdz!"

11. Gdyz oto mineła zima, deszcze przeszly
i ustaly.

12. Kwiaty ukazuja sie na ziemi, pora spiewu
nadeszla, gruchanie synogarlicy słychac w naszym
kraju.

13. Na figowcu zawiązuja sie owoce, winorosl
zakwita i wydaje wonnosc swoja. Wstan, przyja-
ciołko moja, piekna moja, a przyjdz!

14. Gołebico moja w rozpadlinach skalnych,
w zaciszu gorskich wyzyn, pokaz mi twoja twarz,
pozwol słuchac twego głosu, bo głos twoj jest
przyjemny, a twarz twoja wdzieczna".

15. Schwytajcie nam lisy, małe lisy, które ni-
szcza winnice, a nasze winnice w kwiecie.

16. Mój Miły jest mój, a ja jestem jego, który
pasie między liliami.

17. Zanim chłodem powieje dzień i umkną cie-
nie, wroć i bądź podobny, moj Mily, gazeli albo
jelonkowi na gorach Beter.".....


Pierwsza a pierwszych
"Piesn nad Piesniami"
fragment
przekl. Czeslaw Milosz
"Ksiegi Pieciu Megilot"
Wg biblistow tekst pochodzi
z okresu ~ 530 p.n.e.

Jak pisze Milosz:
" mysle, ze Piesn dotyka najwiekszej tajemnicy, jaka jest analogia pomiedzy
erotycznym zwiazkiem
mezczyzny i kobiety a zwiazkiem czlowieka z Bogiem.
Brzmi to dla naszych uszu dziwnie, ale poezja religijna czy Indii, czy blizej nas -
mistykow
hiszpanskich, traktuje to jako oczywiste.
Piesn zwiazala te dwie milosci w jeden wezel wczesniej, niz to zrobila filozofia
grecka wyznaczajac
Erosowi role wtajemniczajacego, przewodnika.
Poniewaz nie sa to sprawy mozliwe do wyrazenia inaczej niz sa pomoca symbolow, maja
racje ci, ktorzy
przywiazuja wyjatkowa wage do tej czesci Pisma.
....smiem sadzic, znajdujemy sie tutaj przed ksiega swieta ze swietych"


Pozdrawiam, Eva







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-09 09:30:12

Temat: Re: co to jest milosc?
Od: "kohol" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik izyda <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9aq8ht$a7o$...@n...tpi.pl...
> No wlasnie... wedlug Was...
> Co to jest? Ale nie chodzi mi o zadne ladne sentencje, tylko tak na wlasny
m
> przykladzie.. Tak jak Wy to czujecie...

Milosc to MSZ kombinacja pewnych uczuc (przywiazanie, pociag seksualny, przy
jazn itp - w roznych kombinacjach), ktore my interpretujemy i nazywamy calko
wicie subiektywnie miloscia, kochaniem, zakochaniem, zauroczeniem; nie wyklu
czam przy tym, ze dwunastoletnie dziewczatka mowiac, ze kochaja jakiegos akt
ora czy piosenkarza, faktycznie to czuja i sie nie myla - kimze jestem, by i
m mowic, ze to wcale nie jest milosc? Moge jedynie mowic o wlasnym doswiadcz
eniu i przypuszczeniach (sadze, ze "zmadrzeja" i wyrosna z tego, choc jestem
przekonana, ze kochalam wielu artystow : )). Przeciez nie wiem, co czuje moj
a kolezanka do swojego chlopca, choc mowi, ze go kocha, przypuszczam jednak,
ze czuje cos innego niz ja do swojego chlopca (dalej - nie moge byc nigdy pe
wna, co czuje moj chlopiec do mnie i czy czuje to samo i tak samo, jak ja; w
dodatku zadne jego slowa nie dadza mi trafnego wyobrazenia).

Nie mam watpliwosci co do tego, czy to jest milosc, czy zauroczenie - skoro
nazywam to miloscia - miloscia musi to byc : ) Skoro uwazam, ze jakis uczuci
e (czy mieszanian uczuc) dojarzala juz na tyle, bym mogla osmielic sie ja ta
k nazwac - nazywam : )

Zatem - nie wierze w milosc jako w odrebne uczucie, uniwersalne i jedyne dla
wszystkich. Nie stanowie ograniczen dotyczacych odroznien milosci od przywia
zania, zauroczenia, fascynacji - jest to zbyt subiektywne.

Pozdrawiam
--
* * * * * * * * * * *
Choose your future.
Choose life.
* * * * * * * * * *


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-09 09:38:46

Temat: Re: co to jest milosc?
Od: <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Izyda wrote:

>
> Przepraszam, ze tak zasypalam Was pytaniami na ten temat (moze to juz bylo
> kiedys poruszane na grupie), ale to dla mnie bardzo wazne.
> Moj problem polega na tym, ze przez wiele lat, gdy bylam samotna, budowalam
> sobie wyobrazenie o milosci (dodam, ze wczesniej nigdy tak naprawde nie
> mialam nikogo-kochalam bez wzajemnosci). I teraz, gdy mam szanse realnie
> (tzn. z wzajemnoscia) kochac i byc kochana, moje wyobrazenie w dosc duzym
> stopniu odbiega od rzeczywistosci.

Milosc to uczucie, ich cecha jest trudnosc w ujeciu ich slowami. No bo z czego
zyliby poeci?

Gdy bylas samotna, tworzylas w sobie wyobrazenie tego uczucia. Rozmyslalas,
czytalas ksiazki, ogladalas filmy, rozmawialas z ludzmi.
Teraz stanelas przed realna miloscia i jest ona inna Twoje marzenia.

Nie dziw sie temu. Bo teraz Twoja milosc jest uczuciem dwojga osob. Oboje
napelniacie je trescia.

Niekiedy chcialoby sie nam, by nasz(a) partner(ka) byl/robil/czul(a) tak, jak
to jest w naszych marzeniach. Ale to jest odrebna osoba i ma ona swoj odrebny
swiat marzen.

Niekiedy udaje sie polaczyc te dwa swiaty i powstaje cos nowego - wspolna
Milosc, ktora tez trudno oddac w slowach - to sie czuje.

> I to jest chyba przyczyna moich watpliwosci... Zastanawiam sie, czy to jest
> naprawde milosc, czy moze raczej przyjazn. Wiem ,ze nikt mi tego nie powie,
> bo musze sama to czuc, ale chcialabym poznac Wasze opinie na temat milosci.

Nasz umysl IMO ma taka ceche, ze probuje caly swiat ogarnac. Jego narzedziem sa
slowa, pojecia, definicje.

Kiedy ma do czynienia z czyms, co jest niemozliwe(?) do zdefiniowania, rozum
sie gubi - i te zagubienie w obliczu silnego uczucia powoduje nie mniej silny
niepokoj. Rozum stara sie _zrozumiec_ uczucie. Czy mozna je zrozumiec? To IMO
indywidualna sprawa.

> Zastanawiam sie rowniez dlaczego nie potrafie scisle okreslic tego, co
> czuje.

Wlasnie. Wiele osob, ktore sie zastanawiaja nad soba tak wlasnie rozmysla. I
kazdy probuje sobie jakos radzic z ta niepewnoscia.

W dodatku w milosci wazne sa uczucia drugiej osoby. To przeciez wazne co on(a)
mysli, co czuje - kolejny powod do niepokoju!

I tak miast szczescia moze narastac w nas niepokoj i niepewnosc.

> Moze wynika to z tego, ze jestesmy ze soba dopiero pol roku. A moze
> ma wplyw na to moja sytuacja w domu - rodzice od dawna nie zyja ze soba,
> chyba brak mi jakichs wzorcow.

Widzisz, jak sie objawia Twoja niepewnosc?

> Nie wiem...

Wlasnie - to jest prawidlowa odpowiedz - nie wiesz.
Ale naturalnie pragniesz wiedziec, pragniesz zrozumiec - czy jest to w ogole
mozliwe?

> A moze po prostu jestem realistka, moze nie potrafie zatracic sie w milosci,
> moze kocham bardziej realistycznie niz romantycznie?

Kolejne wahanie, kolejne probowanie znalezienia sensu.

Czy zdefiniowenie tego co czujesz pomoze Ci?

Byc moze pozbedziesz sie niepokoju, ale czy bedziesz przez to kochala inaczej,
w inny sposob, bedzisz sie inaczej zachowywala, inaczej bedziesz okazywac
uczucie?

> Co to jest? Ale nie chodzi mi o zadne ladne sentencje, tylko tak na wlasnym
> przykladzie.. Tak jak Wy to czujecie...

Kazdy jest niepowtarzalny wiec czuje inaczej. Kazda milosc jest niepowtarzalna,
bo powstaje z uczuc dwoch osob. Porownywanie IMO nie daje ukojenia. Nie ma
wzorcow.

> Jak to jest, gdy sie kocha (nie mylic z zauroczeniem...)?
> Skad wiecie, że to uczucie, to na 100% milosc? A nie zauroczenie wlasnie,
> albo ... nie wiem.... ucieczka od samotnosci?

Sprobuj opanowac ten lek razem z partnerem, to trudne i niebezpieczne, ale
jesli sie uda, to ho ho...

> Czy bedac z kims dopadaja Was watpliwosci co do tego, czy naprawde to jest
> milosc?

Jesli zrozumiesz ich przyczyny, bedziesz je rozpoznawac i pokonasz je. Bedziesz
mogla sie wtedy skupic na odczuwaniu milosci a nie na szukaniu jej definicji.

Definicje szczescia nie daja.

> Jaka jest ta prawdziwa milosc - ta rzeczywista, zmagajaca sie z trudnosciami
> dnia codziennego?

Zapomnij na chwile co myslisz, skup sie na tym co odczuwasz, bez slow...

I co czujesz?

Nie trzeba slow...

> Pozdrawiam cieplo
> izyda

Pozdrawiam wiosennie
--
Zelig9:)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-09 11:54:19

Temat: Re: co to jest milosc?
Od: "Natchniuza" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Chyba masz racje... Zamiast mowic sobie "wiem", trzeba mowic "czuje"...

Chyba sobie zapisze to zdanie :-))

--
Magda vel Natchniuza
e-mail: n...@p...onet.pl
ICQ# 101770287
GG# 67384



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-09 12:06:13

Temat: Re: co to jest milosc?
Od: "Natchniuza" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy bedac z kims dopadaja Was watpliwosci co do tego, czy naprawde to jest
> milosc?

Mnie dopadaja. I wiesz, co sobie wtedy mysle? Ze to bardzo dobrze, ze
czasami sie zastanawiam nad tym. Bo to swiadczy o tym, ze moje uczucie nie
jest zwykla blachostka, milostka... Gdyby wszystko bylo dla mnie takie
oczywiste i nie mialabym zadnych watpliwosci, to prawdziwosc mojej milosci
bylaby troche podejrzana.

--
Magda vel Natchniuza
e-mail: n...@p...onet.pl
ICQ# 101770287
GG# 67384



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ciekawe urządzenie do relaksacji , nauki, wypoczynku pozbywania się nałogów pracy nad siłą woli
Jestem od dzisiaj
interview chyba off topic
SWPS w Warszawie - wątpliwości!
Poranne koszmary...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3

zobacz wszyskie »