co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 50

11. Data: 2003-06-22 22:11:56

Temat: Re: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "abrakadabra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

ja pije bulionik z kostki, malo kaloryczne [25-30]
a syci i zaspokaja chec na slone;)
poza tym, sa takie specialne galaretki, co to sie je polyka
i popija woda a one sobie rosna w brzuszku i sie nie chce jesc.
mi pomaga. ;)

pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2003-06-22 23:16:31

Temat: Re: Odp: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "Hafsa " <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hesia <h...@p...pl> napisał(a):

>> pewnie ci to nie pomoze, ale moze pocieszy ze cierpie na ten sam zespol
> nadglodomornosci wieczornej od lat!
> pomaga jeno wyjscie z domu do poznych godzin wieczornych, co zaburza nieco
> rytm rodzinny!
>
> pozdrawiam i lacze sie w bolach
> Hesia

przynajmniej nie jestem sama z problemem.Zadna dieta niestety nie rozwiazuje
tego problemu.I nie dzieje sie tak codziennie.Dopada mnie co jakis czas i
jak juz sie wciagam to jak pijak w ciagu.Przez kilka-nascie wieczorow to
samo.Caly dzien wzorowo jem,a na wieczor przistaczam sie w jakiegos
wilkolaka chyba.Dzis uratowala mnie herbata,po ktorej cierpie na
bezsennosc.Co uratuje mnie jutro???Pozdrowienia od nienajedzonej Hafsy
>
>

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2003-06-22 23:18:09

Temat: Re: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "Hafsa " <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

abrakadabra <d...@w...pl> napisał(a):

> ja pije bulionik z kostki, malo kaloryczne [25-30]
> a syci i zaspokaja chec na slone;)
> poza tym, sa takie specialne galaretki, co to sie je polyka
> i popija woda a one sobie rosna w brzuszku i sie nie chce jesc.
> mi pomaga. ;)
>

A co to za galaretki????nie widzialam niczego takiego,moze nie szukalam.Jak
sie nazywaja?na stoisku ze slodyczami, w aptece czy...gdzie to kupujesz?
Hafsa-zaciekawiona

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2003-06-22 23:19:58

Temat: Re: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "Hafsa " <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Chaciur <gchat@na_wirtualnej_polsce.pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "slawek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości news:bd5252
$6md
> $...@i...gazeta.pl...
> > Nie pozostaje ci wobec tego nic innego jak tylko zasubskrybować jakąś
nowa
> > nieznaną dotychczas grupe dyskusyjną i o głodzie wkrótce zapomnisz ;))))
>
> Hafsa jest już na DO.
>
> pozdrawiam Chaciur
Tak,jestem a pomimo to dopadl mnie glod wieczorny,choc komputer mowi mi,ze
zjadlam na dzis juz wszystko,co mialam zjesc.I co tu robic????Hafsa

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2003-06-22 23:35:14

Temat: Re: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "michalek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Hafsa " <h...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:bd4r7t$hv0$1@inews.gazeta.pl...
> Witam wszystkich,moze ktos mi poradzi,co tu zrobic,gdy po zjedzeniu juz
> wszystkiego,co mialam zjesc w ciagu dnia,wieczorem nachodzi to "cos" co
> zawsze przekresla efekty mojej diety,czyli szukanie czegos pysznego.Nie z
> glodu a z checi ruszania geba.No i zaczyna sie,na przemian slodkie i
> slone,nie,nie w ciazy nie jestem na 10000%.Probowalam juz 1.pic wode,2myc
> zeby i plukac mietowym plynem do plukania ust i nic....Jak tak dalej
pojdzie
> przytyje 100 kg i bede sie miala w koncu czym chwalic.Co tu zrobic????
> Pozdrawiam Hafsa

Proponuje wziąć kąpiel, spojrzeć w lustro na niedoskonałości swojego ciała
albo obejzec zdjęcie gdzie wyglądasz w twoim przekonaniu na 10 kg większą i
powinny Cie najść wyrzuty sumienia. Możesz sobie także wmówić że uczucie
głodu jest pożyteczne bo chudniesz :) niestety cała sprawa leży w psychice.
Powodzenia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2003-06-23 06:06:38

Temat: Re: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "Madzik" <m...@l...lodz.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Proponuje wziąć kąpiel, spojrzeć w lustro na niedoskonałości swojego ciała
> albo obejzec zdjęcie gdzie wyglądasz w twoim przekonaniu na 10 kg większą
i
> powinny Cie najść wyrzuty sumienia. Możesz sobie także wmówić że uczucie
> głodu jest pożyteczne bo chudniesz :) niestety cała sprawa leży w
psychice.

Ja rowniez mam podobny problem. Od rana jem bardzo wzorowo, regularnie, o
stalych godzinach, a jak tylko nadchodzi wieczor kraze po kuchni jak sep i
wyszukuje przekasek. Nic na to nie pomaga.
A jak spojrze w lustro, zeby sie podbudowac, jeszcze bardziej sie zalamuje i
tym bardziej biegne do kuchni po cos slodkiego na poprawe nastroju.
---
MAGDA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2003-06-23 07:17:59

Temat: Odp: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "Hesia" <h...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Proponuje wziąć kąpiel, spojrzeć w lustro na niedoskonałości swojego ciała
> albo obejzec zdjęcie gdzie wyglądasz w twoim przekonaniu na 10 kg większą
i
> powinny Cie najść wyrzuty sumienia. Możesz sobie także wmówić że uczucie
> głodu jest pożyteczne bo chudniesz :) niestety cała sprawa leży w
psychice.
> Powodzenia
>

ha! to zupelnie tak nie dziala.
kapiel, spojrzenie w lustro i ... myslisz ze i tak ci juz nic w zyciu nie
pomoze. a czekoladzia humor poprawia :)
no!

Hesia

ps. szczerze mowiac to jestem zbudowana ta dyskusja ;) ciesze sie ze ja nie
jestem sama i ze nie wszyscy sa taaacy super giga wzorowi w swoich dietach
;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2003-06-23 08:25:19

Temat: Re: Odp: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hafsa " <h...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bd5dcf$5d2$1@inews.gazeta.pl...
> Hesia <h...@p...pl> napisał(a):
>
> >> pewnie ci to nie pomoze, ale moze pocieszy ze cierpie na ten sam zespol
> > nadglodomornosci wieczornej od lat!
> > pomaga jeno wyjscie z domu do poznych godzin wieczornych, co zaburza
nieco
> > rytm rodzinny!
> >
> > pozdrawiam i lacze sie w bolach
> > Hesia
>
> przynajmniej nie jestem sama z problemem.Zadna dieta niestety nie
rozwiazuje
> tego problemu.I nie dzieje sie tak codziennie.Dopada mnie co jakis czas i
> jak juz sie wciagam to jak pijak w ciagu.Przez kilka-nascie wieczorow to
> samo.Caly dzien wzorowo jem,a na wieczor przistaczam sie w jakiegos
> wilkolaka chyba.Dzis uratowala mnie herbata,po ktorej cierpie na
> bezsennosc.Co uratuje mnie jutro???Pozdrowienia od nienajedzonej Hafsy

Odzywa się instynkt nocnego łowcy... ;)))
Spróbuj przesunąć godziny swoich posiłków. Jeść wtedy, gdy jesteś głodna,
a nie o ustalonych porach, bo tak wszyscy nakazują.
Zauważ, że w świecie zwierząt w naturze roslinożercy pasą się od rana przez
cały dzień, a aktywność fizyczna jest u nich wymuszona przez wędrówki za
poszukiwaniem soczystej trawy, oraz przez ustawiczne ucieczki przed
drapieżnikami. Natomiast wiele drapieżników poluje dopiero wieczorem, lub
nocą.
I nie tyją, mimo, że nie jeżdżą na rowerze... ;)))
Naprawdę, wiele można się nauczyć oglądając filmy przyrodnicze (Discovery,
czy National Geographic).
Ja już od lat w ciągu dnia nie mam ochoty jeść. Nawet jajecznicę poranną nie
jadam codziennie.

Głód zaspokajaj tylko tłuszczem, ewentualnie z małym dodatkiem cukru do
smaku
(np. bita śmietana).
Ten etap napadów wieczornego głodu przerabiali chyba wszyscy optymalni.
Nie wolno dać się skusić na słodyczowe ekscesy, bo wyjdą nici z całego
Twojego wysiłku i szybko nadrobisz utracone kilogramy i dojdziesz do
wygodnego wniosku, że: "dieta optymalna Ci nie służy"...

Pozdrawiam
Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2003-06-23 13:20:27

Temat: Re: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "Hafsa" <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hesia" <h...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bd69hs$2vs$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Proponuje wziąć kąpiel, spojrzeć w lustro na niedoskonałości swojego
ciała
> > albo obejzec zdjęcie gdzie wyglądasz w twoim przekonaniu na 10 kg
większą
> i
> > powinny Cie najść wyrzuty sumienia. Możesz sobie także wmówić że uczucie
> > głodu jest pożyteczne bo chudniesz :) niestety cała sprawa leży w
> psychice.

Wyrzuty sumienia przychodza po zjedzeniu wszystkiego co jest pod reka,co
wpadnie do buzi,gdy nic juz nie mozna,pozostaje wlozyc 2 palce w gardlo-a to
juz o krok od bulimii-wole wiec nie zaczynac robic sobie wyrzutow.A w
lustrze wole widziec,ze jestem piekna,ze mam w koncu w miare ladna figure a
niedoskonalosci ,jakie pozostaly ,to tylko moj wymysl.

> ha! to zupelnie tak nie dziala.

Na mnie tez.Stad moj post na grupe.Kazdy ma jakis sposob.Mi wczpraj pomogla
herbata pu erh tyle,ze nie spalam po niej do 2.30.-odzwyczailam sie od
herbat i nagle nazwyczajne ozywienie na wieczor.

> kapiel, spojrzenie w lustro i ... myslisz ze i tak ci juz nic w zyciu nie
> pomoze. a czekoladzia humor poprawia :)

Zawsz lubialam czekolade i nie umiem sie bez niej obejsc,choc teraz
absolutnie nie zjem slodkiej,musi byc BAAAAAAAAAAAARDZO gorzka.I tez nastroj
poprawia.
> ps. szczerze mowiac to jestem zbudowana ta dyskusja ;) ciesze sie ze ja
nie
> jestem sama i ze nie wszyscy sa taaacy super giga wzorowi w swoich dietach
> ;)
Gdyby tak bylo,nie istaniala by ta grupa,bo wszyscy byliby szczupli bez
kompleksow i nie byloby tematu.Mnie takie publiczne przyznawanie sie do
problemu na tyle moblizuje,ze wiele udaje mi sie tylko dlatego,ze
powiedzialam o tym glosno.
Dzis jestem na mineralnej z plasterkiem cytryny i jakos w dzien mi sie nie
chce jesc.Poslucham rady Krysi,moze za regularnie jadlam ?A dzis sniadanie o
13.Obiad ?Kolacja bedzie najwczesniej o 18.30,moze wiec glod mnie nie
dopadnie,bo bede trawic miesko z kolacjo-obiadu.
Pozdrawiam Hafsa

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2003-06-23 14:21:43

Temat: Re: Odp: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "Hafsa" <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bd6dhf$ada$1@news.onet.pl...

> Odzywa się instynkt nocnego łowcy... ;)))
> Spróbuj przesunąć godziny swoich posiłków. Jeść wtedy, gdy jesteś głodna,
> a nie o ustalonych porach, bo tak wszyscy nakazują.

No fakt,jak mam wiec\ej czasu,zjadam posilki baaardzo regularnie,a potem juz
nie mam co robic wiec szukam po lodowkach,barkach,szafkach ze slodyczami
itd.
Tylko prosze mi nie mowic,bym zlikwidowala slodycze-mam w domu
slodyczozercow i nie zabronie im jesc...

> Głód zaspokajaj tylko tłuszczem, ewentualnie z małym dodatkiem cukru do
> smaku
> (np. bita śmietana).

Smakuje mi bita smietana bez cukru,tyle ze na wieczor juz mam zjedzone cale
dzienne bialko i tluszcz.Czy powinnam zjesc cos tlustego,tylko co?

> Ten etap napadów wieczornego głodu przerabiali chyba wszyscy optymalni.

To pocieszenie dla mnie,ze nie jestem wybrykiem natury....

> Nie wolno dać się skusić na słodyczowe ekscesy, bo wyjdą nici z całego
> Twojego wysiłku i szybko nadrobisz utracone kilogramy i dojdziesz do
> wygodnego wniosku, że: "dieta optymalna Ci nie służy"...
Krysiu,moja DO to rozsadek,ja nie mam innego wyboru,wszelkie warzywa
procz:marchwi,selera,burakow i szpinaku mi szkodza.Chleb mi szkodzi.Owoce w
wiekszosci tez.DO to po prostu jedyna dieta,jesli robie bledy-sama jestem
sobie winna,nie na diete zwalam wine,a na sama siebie.

Sle pozdrowienia Hafsa

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/