| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-11-07 15:06:43
Temat: Re: co z fasoli?@nn napisał(a):
[...]
> Załóżmy, że boczek (mniej lub bardziej prawdziwy :P) juz mam. Co dalej?
Żarty na bok, skoro robiła ją twoja mama to powinnas wiedzieć
przynajmniej co się na zupę składało. Bo przepisów są setki.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-11-07 15:18:27
Temat: Re: co z fasoli?Użytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dknqha$d8r$1@nemesis.news.tpi.pl...
@nn napisał(a):
[...]
> Załóżmy, że boczek (mniej lub bardziej prawdziwy :P) juz mam. Co
> dalej?
Żarty na bok, skoro robiła ją twoja mama to powinnas wiedzieć
przynajmniej co się na zupę składało. Bo przepisów są setki.
Bosz, ja mała wtedy byłam, za nic nie mogę sobie przypomnieć, ale
pewnie była tam marchewka i jakieś ziemniaki, hmmm...majeranek tez mógł
być ale głowy nie dam :)
Widzisz ja nie mam żadnych problemów z fasolka po bretońsku, z zupa
grochową też, nawet mam jakiś (niewypróbowany jeszcze) przepis na
barszcz ukraiński, tylko z ta fasolową mam kłopot :(. Jedyna fasolowa
jaką robie, to taka z fasolki szparagowej, a to zupełnie nie jest to o
co mi teraz chodzi...
Domyślam się, że przepisów są setki, podaj swój - wypróbuję :)
Ania
--
***********e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ***********
******************** www.madej.master.pl ********************
Seks jest jedną z dziewięciu rzeczy potrzebnych do reinkarnacji,
pozostałe osiem nie ma znaczenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-11-07 15:44:38
Temat: Re: co z fasoli?
>[...]
>> Załóżmy, że boczek (mniej lub bardziej prawdziwy :P) juz mam. Co
>> dalej?
>
>Żarty na bok, skoro robiła ją twoja mama to powinnas wiedzieć
>przynajmniej co się na zupę składało. Bo przepisów są setki.
>
>Bosz, ja mała wtedy byłam, za nic nie mogę sobie przypomnieć, ale
>pewnie była tam marchewka i jakieś ziemniaki, hmmm...majeranek tez mógł
>być ale głowy nie dam :)
>Widzisz ja nie mam żadnych problemów z fasolka po bretońsku, z zupa
>grochową też, nawet mam jakiś (niewypróbowany jeszcze) przepis na
>barszcz ukraiński, tylko z ta fasolową mam kłopot :(. Jedyna fasolowa
>jaką robie, to taka z fasolki szparagowej, a to zupełnie nie jest to o
>co mi teraz chodzi...
>Domyślam się, że przepisów są setki, podaj swój - wypróbuję :)
>Ania
Qrcze, ja mam podobny problem - najlepsz abyla zupa fasolowa
mojej Babci, nawet Mama takiej nie gotowala, a mnie wtedy wogole
kuchnia nie obchodzila...mysle, ze z boczku i j wloszczyzny wywar
zrobic, w tym gotowac do miekkosci fasole namoczona na noc (chyba
te wode wylac...nie jestem w 100% pewna, bo babcina zupa byla
dobrze esencjonalno-gesto-fasolowa), pod koniec gotowania dodac
kartofle w kostke i duzo wlasnie majeranku - dobrze mowisz. i ten
boczek pokrojony najlepiej w kostke.
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-11-07 16:35:22
Temat: Re: co z fasoli?Krysia Thompson napisał(a):
>[...]
> Qrcze, ja mam podobny problem - najlepsz abyla zupa fasolowa
> mojej Babci, nawet Mama takiej nie gotowala, [...]
Prawie tak jak ja lubię tyle, ze wolę bez włoszczyzny a tylko na
prawdziwej wędzonce do wyboru boczek/golonce/żeberka, obowiązkowo
gotujemy wymoczone i na tej samej wodzie, czosnek, pieprz i ziele ang.,
liść laurowy, kartofle, odrobina śmietany. W innej wersji można dodać
trochę zezłoconej cebuli, papryki słodkiej w proszku ale to juz przy
fasoli czerwonej.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-11-07 19:58:26
Temat: Re: co z fasoli?In news:4etum1hp3gag2l2f0ifb0km52n8ojkakqe@4ax.com, Krysia Thompson
wrote:
> mysle, ze z boczku i j wloszczyzny wywar
> zrobic, w tym gotowac do miekkosci fasole namoczona na noc (chyba
> te wode wylac...nie jestem w 100% pewna, bo babcina zupa byla
> dobrze esencjonalno-gesto-fasolowa), pod koniec gotowania dodac
> kartofle w kostke i duzo wlasnie majeranku - dobrze mowisz. i ten
> boczek pokrojony najlepiej w kostke.
Ja mam przepis, w którym jest jeszcze marchewka i koncentrat pomidorowy,
reszta jak wyzej. Wychodzi rewelacyjna. Juz od paru tygodni próbuje ja
zrobic, tylko ciagle zapominam namoczyc fasole.
Hania
--
***
Google might not be right, but it certainly is quick.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-11-07 20:34:00
Temat: Re: co z fasoli?Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał
w wiadomości news:4etum1hp3gag2l2f0ifb0km52n8ojkakqe@4ax.com...
>
> Qrcze, ja mam podobny problem - najlepsz abyla zupa fasolowa
> mojej Babci, nawet Mama takiej nie gotowala, a mnie wtedy wogole
> kuchnia nie obchodzila...mysle, ze z boczku i j wloszczyzny wywar
> zrobic, w tym gotowac do miekkosci fasole namoczona na noc (chyba
> te wode wylac...nie jestem w 100% pewna, bo babcina zupa byla
> dobrze esencjonalno-gesto-fasolowa), pod koniec gotowania dodac
> kartofle w kostke i duzo wlasnie majeranku - dobrze mowisz. i ten
> boczek pokrojony najlepiej w kostke.
>
Wielkie dzięki! Fasole mam, boczek (jakiś) mam, przy najbliższej okazji
będę próbować :)
W sumie wyszło na to, ze przepis podobny do mojego na grochówkę tylko
zamiast grochu jest fasola :) Ale i tak dzięki, brakowało mi pomysłu
jak to wszystko połączyć żeby ręce i nogi miało :P
Jak zrobię to zdam relacje :))
Ania
--
***********e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ***********
******************** www.madej.master.pl ********************
Seks jest jedną z dziewięciu rzeczy potrzebnych do reinkarnacji,
pozostałe osiem nie ma znaczenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-11-07 20:50:27
Temat: Re: co z fasoli?
>Wielkie dzięki! Fasole mam, boczek (jakiś) mam, przy najbliższej okazji
>będę próbować :)
> W sumie wyszło na to, ze przepis podobny do mojego na grochówkę tylko
>zamiast grochu jest fasola :) Ale i tak dzięki, brakowało mi pomysłu
>jak to wszystko połączyć żeby ręce i nogi miało :P
>Jak zrobię to zdam relacje :))
>Ania
Moaj s.p. Babcia na wszystko straczkowe mowila "groch" - jako
taki termin generyczny..i my w domu dostawalismy strasznej
glupawki, kiedy Babcia zamyslona (najczesciej na temat menu na
nastepny dzien) wstawala ze swojego fotela i szla do kuchni
mowiac - ide namoczyc groch na fasolowke...widac masz to samo
:)))))
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |