« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-08-23 09:51:29
Temat: co z podstarzałych tabliczek czekolady?witajcie,
po fali upalow w mojej lodowce zostalo kilka napoczetych tabliczek
czekolady (gorzka, mleczna oraz z orzechami). rodzinka przeklada z ja z
polki na polke i nie kwapi sie do wyjadania. tak sie zastanawiam co
mozna z tej czekolady zrobic? moze jakies proste ciasto/ciasteczka z
potluczonymi kawalkami? widzialam w sklepie "brownies" delecty i na
opakowianiu pisza, ze do tych ciasteczek mozna dodac kawalki czekolady.
ja jednak wolalabym jakis domowy przepis. macie jakis pomysl jak
wykorzystac te zalegajace tabliczki?
darecka
p.s. jestem poczatkujaca pania domu i prosze o wyrozumiale,
nieskomplikowane pomysly.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-08-23 10:19:57
Temat: Re: co z podstarzałych tabliczek czekolady?Użytkownik "Darecka" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ech8fq$af2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> witajcie,
> po fali upalow w mojej lodowce zostalo kilka napoczetych tabliczek
> czekolady (gorzka, mleczna oraz z orzechami). rodzinka przeklada z ja z
> polki na polke i nie kwapi sie do wyjadania. tak sie zastanawiam co mozna
> z tej czekolady zrobic? moze jakies proste ciasto/ciasteczka z
> potluczonymi kawalkami? widzialam w sklepie "brownies" delecty i na
> opakowianiu pisza, ze do tych ciasteczek mozna dodac kawalki czekolady. ja
> jednak wolalabym jakis domowy przepis. macie jakis pomysl jak wykorzystac
> te zalegajace tabliczki?
> darecka
Czekolada pitna. No, ta z orzechami się nie nadaje, ale pozostałe.... mniam
mniam.
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-08-23 10:21:36
Temat: Re: co z podstarzałych tabliczek czekolady?Dominik Jan Domin napisał(a):
> Czekolada pitna.
A jak proponujesz ja zrobic? Rozpuscic z dodatkiem mleka, wody,
smietanki, masla...? Czy po prostu rozpuscic? Czy wtedy za szybko nie
zgestnieje?
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-08-23 10:47:14
Temat: Re: co z podstarzałych tabliczek czekolady?Użytkownik "Darecka" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:echace$54l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dominik Jan Domin napisał(a):
>> Czekolada pitna.
>
> A jak proponujesz ja zrobic? Rozpuscic z dodatkiem mleka, wody, smietanki,
> masla...? Czy po prostu rozpuscic? Czy wtedy za szybko nie zgestnieje?
Pół tabliczki czekolady na kubek mleka, rozpuszczamy na ciepło mieszając.
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-08-23 11:59:40
Temat: Re: co z podstarzałych tabliczek czekolady?Darecka napisał(a):
> witajcie,
> po fali upalow w mojej lodowce zostalo kilka napoczetych tabliczek
> czekolady (gorzka, mleczna oraz z orzechami). rodzinka przeklada z ja z
> polki na polke i nie kwapi sie do wyjadania. tak sie zastanawiam co
> mozna z tej czekolady zrobic? moze jakies proste ciasto/ciasteczka z
> potluczonymi kawalkami?
Ja właśnie dziś zrobiłam czekoladowy piernik. Nie dodaje się do niego
masła, ani margaryny, za to tabliczkę czekolady (ja dałam ciut więcej,
bo też mi zostało z jednej tabliczki resztka, a druga poszła cała).
Składniki:
szklanka miodu (płynny sztuczny lub prawdziwy - to ok. 400 gr)
2 szklanki mąki (dałam tortową)
1 szklanka cukru (albo pół szklanki fruktozy)
3 jajka
przyprawa do piernika
proszek do pieczenia
migdały, rodzynki i inne bakalie
tabliczka czekolady
Miód, cukier/fruktozę, przyprawy i jajka miksujemy ze sobą. Gdy się
połączą, dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Miksujemy.
Jak masa zrobi się ładna, lekko szklista i gładka, dodajemy startą
tabliczkę czekolady (od razu się przyznaję - szlag mnie trafił po 2
rządkach - resztę wrzuciłam do kąpieli wodnej i rozpuściłam,
przestudziłam leciutko i przełożyłam do masy) - znów miksujemy, a na
koniec w rzucamy bakalie (można obtoczyć lekko w mące ziemniaczanej) i
porządnie mieszamy.
Wylewamy na średnią blaszkę (wysmarowaną tłuszczem, albo wyłożoną
papierem do pieczenia) i pakujemy na ok. godzinę do 160 stopni :).
Smacznego :)
--
Pozdrówki,
Aneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-08-23 23:05:41
Temat: Re: co z podstarzałych tabliczek czekolady?
Aneczka napisał(a):
> tabliczkę czekolady (od razu się przyznaję - szlag mnie trafił po 2
> rządkach
A kto by to tarł na tarce. Bierze się maszynkę do tarcia
orzechów/migdałów/sera na wiórki, czekoladę się kruszy i wrzuca
do maszynki, korbką się kręci i już. Bardzo przyjemna robota :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-08-24 11:28:12
Temat: Re: co z podstarzałych tabliczek czekolady?ikselka napisał(a):
> Aneczka napisał(a):
>> tabliczkę czekolady (od razu się przyznaję - szlag mnie trafił po 2
>> rządkach
> A kto by to tarł na tarce. Bierze się maszynkę do tarcia
> orzechów/migdałów/sera na wiórki, czekoladę się kruszy i wrzuca
> do maszynki, korbką się kręci i już. Bardzo przyjemna robota :-)
Kurcze, nie wiedziałam, że coś takiego jest...
Gdzie tego szukać - w gospodarstwie domowym, czy raczej w takich agd?
--
Pozdrówki,
Aneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-08-24 11:36:09
Temat: Re: co z podstarzałych tabliczek czekolady?
"Aneczka" <a...@g...pl> wrote in message
news:eck2i4$idg$2@inews.gazeta.pl...
> ikselka napisał(a):
>> Aneczka napisał(a):
>>> tabliczkę czekolady (od razu się przyznaję - szlag mnie trafił po 2
>>> rządkach
>> A kto by to tarł na tarce. Bierze się maszynkę do tarcia
>> orzechów/migdałów/sera na wiórki, czekoladę się kruszy i wrzuca
>> do maszynki, korbką się kręci i już. Bardzo przyjemna robota :-)
>
> Kurcze, nie wiedziałam, że coś takiego jest...
> Gdzie tego szukać - w gospodarstwie domowym, czy raczej w takich agd?
>
> --
> Pozdrówki,
> Aneczka
Jeszcze lepiej stopić czekoladę w kąpieli wodnej - odizolowac orzechy i inne
domieszki i dopiero po zastygnięciu przerobić na wiórki (bo na polewę można
prosto z garnka użyć).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-08-26 20:09:25
Temat: Re: co z podstarzałych tabliczek czekolady?
Aneczka napisał(a):
> Kurcze, nie wiedziałam, że coś takiego jest...
> Gdzie tego szukać - w gospodarstwie domowym, czy raczej w takich agd?
W gospodarstwie domowym, tam, gdzie sprzedaja garnki, słoiki, sitka,
tarki itp. Wygląda to trochę jak malutka plastikowa lub blaszana
maszynka do mięsa, tylko w miejscu , gdzie sie mięso obraca, jest
obrotowa tarka w kształcie rurki (metalowa), napędzana korbką
umieszczona w typowym miejscu, wióerki wylatują z drugiej strony.
Czasem jest to sprzedawane pod nazwą "maszynka do bakalii" - a
zresztą o, masz tutaj na przykład:
http://www.agd-pot.pl/produkty.php?id_produktu=198&i
d_rodzica=86
Polecam do tarcia czekolady, orzechów, sera żółtego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-08-26 20:37:31
Temat: Re: co z podstarzałych tabliczek czekolady?
"ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:1156622965.499330.10750@75g2000cwc.googlegroups
.com...
Aneczka napisał(a):
> Kurcze, nie wiedziałam, że coś takiego jest...
> Gdzie tego szukać - w gospodarstwie domowym, czy raczej w takich agd?
W gospodarstwie domowym, tam, gdzie sprzedaja garnki, słoiki, sitka,
tarki itp. Wygląda to trochę jak malutka plastikowa lub blaszana
maszynka do mięsa, tylko w miejscu , gdzie sie mięso obraca, jest
obrotowa tarka w kształcie rurki (metalowa), napędzana korbką
umieszczona w typowym miejscu, wióerki wylatują z drugiej strony.
Czasem jest to sprzedawane pod nazwą "maszynka do bakalii" - a
zresztą o, masz tutaj na przykład:
http://www.agd-pot.pl/produkty.php?id_produktu=198&i
d_rodzica=86
Polecam do tarcia czekolady, orzechów, sera żółtego.
Mam taką sprzed lat - ma trzy wymienne bębny - tarka, szatkownica i
wiórkownica też na przyssawce do blatu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |