Data: 2000-02-22 22:45:38
Temat: Re: cos o milosci
Od: "POOH" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik bartmal <b...@t...uwm.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:01bf7d58$ec7be5c0$4d00b8d5@banach...
>
>
> > Tu nie chodzi o strach. Czasami bywa tak ,że musisz odejść -
> wypowiedziane
> > słowo "kocham" nigdy na to nie pozwoli, więc lepiej go nie wypowiadać.
> > Właśnie w ten sposób nabiera ono wartości!
> >
> > Pozdrawiam
> > POOH
> >
>
> Coraz częściej się zastanawiam , czy zdarza się coś w rodzaju nadużycia
> przy wypowiadaniu tych magicznych słów.Oczywiście w poważnych przypadkach
> tzn. osoba kochająca jest przekonana o swoim uczuciu ( objawiać
> się to może w różny dla niej sposób ) , ale rozum zaczyna brać górę i
> przychodzą wątpliwości . Lepiej wtedy mówić czy nie ? Czy odwlekając ten
> moment sprawiamy , że słowa te nabierają wartości?
>
> Czy potrzebna mi pewność , że zostanę z tą osobą do końca życia , aby
mówić
> jej -Kocham Cię ?
Myślę ,że poprzez odwlekanie słowo to nie nabiera wartości, raczej traci ją
gdy jest zbyt szybko wypowiedziane. Jedno jest pewne - gdybym ja miał
wątpliwości nie folgowałbym ze słowem "kocham". To wymaga naprawdę solidnego
..........brr - chciałem powiedzieć przemyślenia, ale to chyba nie jest
prawda. Jak kochasz niestety to bierze górę i nie ma nad czym myśleć.
Ogólnie rzecz biorąc pisanie o miłości jest dla mnie bezsensu. Tego uczucia
w żaden sposób nie można przedstawić na piśmie ,płótnie bądź też granicie -
to najbardziej estetyczne ,subtelne przeżycie każdego człowieka. Zostawmy to
takim jakim jest!
Pozdrawiam
POOH
|