Data: 2001-06-25 13:44:56
Temat: Re: coś o pracy
Od: "Beve" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Cienki" <n...@r...com> napisał w wiadomości
news:9h2nfg$q2o$1@news.tpi.pl...
> żeby nie było wątpliwości: kocham pracować, zawsze kochałem, praca dawała
mi
> satysfakcję, żyję dla pacy, i nigdy nie odbierałem pracy jakoo przymusu.
(...) obawiam
sie że praca jest dla mnie ważniejsza niż ja sam.
Według mnie to jest chora sytuacja. I wcale się nie dziwię że coś się
załamuje, bo jak długo można żyć dla pracy? Ja bym na pierwszy rzut oka
stwierdził że to ucieczka przed życiem, dzięki pracy nie musisz myśleć o tym
co Cię czeka albo co się nie udało, ale nie wiem, może to jest co innego.
>tyram po nocach)
> efektywność mojej pracy spada do zera. jeszcze nikt tego nie zauważył i
nie
> boję sie że zauważy.
A gdyby Twoja praca była taka ważna, że od razu by wszyscy zauważyli ten
brak efektywności, to byłoby lepiej czy gorzej dla Ciebie? Bo to nie jest za
dobra motywacja do pracy, jeśli dla firmy nie ma znaczenia czy pracujesz czy
nie.
> W pierwszej kolejności chcę przywrócic u siebie zdolność do pracy
> (efektywnej) choćby na tyle żeby moc sie utzrymac na powierzchni, nie to
nie
> obsesesja- od tego zależy reszta. Mam pewne pomysły, brakuje mi jednak sił
> żeby sie zorganizować.
No to skoro Ci praca obrzydła, to dlaczego nie zaczniesz od tych pomysłów,
przynajmniej częściowo, póki je jeszcze masz. Jak znowu wszystkie siły
(również psychiczne) władujesz w pracę to po prostu ich nie starczy na
"resztę". Wiadomo zarabiać trzeba, ale pewnie tracisz w tej pracy więcej
energii niż to jest warte i którą mógłbyś zainwestować w coś innego.
> Zauważyłe podejrzaną zbieżność mich stanów depresyjnych z grubością (a
> raczej cieńkością) mojego porfela. Wymusić na szefie podwyżkę? ja go
lubie,
> on mnie lubi - po co to zmienić?
Ciekawe jaki znasz sposób na "wymuszenie" podwyżki, bo ja nie znam. To
znaczy znam jeden ale dość ryzykowny: można zagrozić że się odejdzie z
pracy, tylko co zrobić jak szef to podchwyci, wtedy będzie głupio się
wycofać.
> Jeśli ktokolwiek potrafi coś podpowiedzieć proszę o wskazówki. bez
> pośpiechu.
Niestety, najlepszym bezpośrednim sposobem na odzyskanie/zwiększenie
efektywności w pracy jaki znam jest podwyżka, ewentualnie awans, zmiana
pracy, na krótko starcza jakieś wyróżnienie, premia, motywacja słowna. Tylko
że jeśli Tobie chodzi o taką efektywność jak opisałeś na początku, czyli
całkowite poświęcenie, podporządkowanie, wręcz odnalezienie w pracy sensu
życia (tak to zabrzmiało) to to niekoniecznie zadziała.
|