« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-24 13:27:44
Temat: cos o studiach...Czesc :)
Wkrotce sesja ..a teraz jest burzliwy okres..zaliczenia,kolokwia..itd
Jak sobie z tym wszystkim radzicie?Moze macie jakies sposoby na zdanie
egzaminow..malym kosztem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-05-24 14:32:47
Temat: Re: cos o studiach...Dnia Thu, 24 May 2001 15:27:44 +0200, lukasz kostanek napisał/napisała:
>Czesc :)
>Wkrotce sesja ..a teraz jest burzliwy okres..zaliczenia,kolokwia..itd
>Jak sobie z tym wszystkim radzicie?Moze macie jakies sposoby na zdanie
>egzaminow..malym kosztem?
Tez bym chcial znac sposoby, moje czasami zawodza ;)
--
"Jestem sam. Nie mam dziewczyny. Jest zajebiscie!" - mam server mp3.
*
Pawel -PAPIK- Pomorski
E-MAIL : p...@i...net
WWW: * http://www.ee.pw.edu.pl/~pomorskp *
UIN: 48215626, GG: 70701
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-24 14:36:32
Temat: Re: cos o studiach..."lukasz kostanek" <p...@p...com>
>Wkrotce sesja ..a teraz jest burzliwy okres..zaliczenia,kolokwia..itd
... dla mniej niż 10% ludzi na świecie.
>Jak sobie z tym wszystkim radzicie?Moze macie jakies sposoby na zdanie
egzaminow..malym kosztem?
Można np. nauczyć się. Oczywiście nie zawsze ma to sens. Powiedziałbym
nawet, że nigdy go nie ma, ale prawie gwarantuje zdanie egzaminów no i
dzięki temu trochę więcej człowiek kuma, więc w sumie dla danej osoby może
mieć sens.
--
Weź no sprawdź, czy Cię czasem nie plonkują !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-24 15:18:00
Temat: Re: cos o studiach...> Czesc :)
> Wkrotce sesja ..a teraz jest burzliwy okres..zaliczenia,kolokwia..itd
> Jak sobie z tym wszystkim radzicie?Moze macie jakies sposoby na zdanie
> egzaminow..malym kosztem?
>
Uczyć się pilnie przez cały semestr, chodzić (przygotowanym) na wszystkie
zajęcia, prowadzić notatki z wykładów - wtedy przeważnie nie ma się żadnej
sesji.
:)))))))))))))))))))))))))
Asmira
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-24 16:06:53
Temat: Re: cos o studiach...> Uczyć się pilnie przez cały semestr, chodzić (przygotowanym) na wszystkie
> zajęcia, prowadzić notatki z wykładów - wtedy przeważnie nie ma się żadnej
> sesji.
Pokazcie mi kogos takiego, bo ja nie znam takich osob :).
--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider
GG: 905754
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-24 17:11:33
Temat: Re: cos o studiach...
Użytkownik "lukasz kostanek" <p...@p...com> napisał w wiadomości
news:9ej2ae$sq7$1@korweta.task.gda.pl...
> Czesc :)
> Wkrotce sesja ..a teraz jest burzliwy okres..zaliczenia,kolokwia..itd
> Jak sobie z tym wszystkim radzicie?Moze macie jakies sposoby na zdanie
> egzaminow..malym kosztem?
Mysle, ze najlepiej to polubic i zainteresowac sie tym czego sie wlasnie
uczymy... Ja zwykle tak robie! Wtedy ta nauka zaczyna wciagac i... samo
wchodzi do glowy...
Czyli zainteresowac sie nauka tak, zeby nie moc sie doczekac kiedy znowu
mozna bedzie zasiasc do tego wlasnie zagadnienia w samotnosci na spokojnie,
zeby nikt nie przeszkadzal zamknac sie w swoim ulubionym pokoju i chlonac ta
wiedze ;-).
Pozdrowionka i piatek z egzaminow zyczy
Elliss
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-24 17:34:33
Temat: Re: cos o studiach...On Thu, 24 May 2001, lukasz kostanek wrote:
> Czesc :)
> Wkrotce sesja ..a teraz jest burzliwy okres..zaliczenia,kolokwia..itd
> Jak sobie z tym wszystkim radzicie?Moze macie jakies sposoby na zdanie
> egzaminow..malym kosztem?
Słuchać Radia Zet ;) A więc metoda pierwsza: odpowiedź nie na temat;
metoda druga: lanie wody...
--
GSN
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-24 19:46:22
Temat: Re: cos o studiach...On Thu, 24 May 2001, Elliss wrote:
> Mysle, ze najlepiej to polubic i zainteresowac sie tym czego sie wlasnie
> uczymy... Ja zwykle tak robie! Wtedy ta nauka zaczyna wciagac i... samo
> wchodzi do glowy...
Gorzej jak się ma w planie studiów przedmioty których nijak nie sposób
polubić. Ja tak np. miałem z handlem międzynarodowym, marketingiem i tym
podobnymi bredniami ;) No, u mnie do tego dochodził jeszcze denny
profesor(ka) oraz forma egzaminu, która bardziej przypominała grę na
loterii. Ocena 3,5 była sukcesem...
> Czyli zainteresowac sie nauka tak, zeby nie moc sie doczekac kiedy znowu
> mozna bedzie zasiasc do tego wlasnie zagadnienia w samotnosci na spokojnie,
> zeby nikt nie przeszkadzal zamknac sie w swoim ulubionym pokoju i chlonac ta
> wiedze ;-).
Ja tam akurat nie lubiłem uczyć się w domu, zawsze coś mnie rozpraszało.
Wolałem na uczelni, między zajęciami.
--
GSN
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-24 20:15:08
Temat: Re: cos o studiach...
From: Asmira <a...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
From: lukasz kostanek <p...@p...com>
> > Czesc :)
> > Wkrotce sesja ..a teraz jest burzliwy okres..zaliczenia,kolokwia..itd
> > Jak sobie z tym wszystkim radzicie?Moze macie jakies sposoby na zdanie
> > egzaminow..malym kosztem?
> >
>
> Uczyć się pilnie przez cały semestr, chodzić (przygotowanym) na wszystkie
> zajęcia, prowadzić notatki z wykładów - wtedy przeważnie nie ma się żadnej
> sesji.
>
> :)))))))))))))))))))))))))
Tylko ilu jest takich pilnych studentow... Co prawda niektorzy obiecuja
sobie spelnic przynajmniej polowe tych zalecen i chodzic na zajecia ale cos
zwykle przeszkadza:(((( Hmm, a co do sposobow na zdanie to IMO najwazniejsza
jest poczta pantoflowa i wywiad wsrod starszych studentow - nawet jesli nie
maja starych testow czy zadan to zwykle pamietaja jak wyglada sam egzamin :)
A tak na marginesie - pamietasz taka mila ksiazeczke Niziurskiego "Sposob na
Alcybiadesa"? Z niej tez wynika, ze jednak posiadanie wiedzy jest calkiem
oplacalne :)
Alienka
gg 641165
-------------------------R--E--K--L--A--M--A--------
----------------
Superoferta na Dzien Dziecka. Porsche 911 Carrera Burago za 25,50 zl
http://hiperia.interia.pl/show_product.dhtml?f_produ
ct_id=5230
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-24 20:57:16
Temat: Re: cos o studiach...
Użytkownik "Elliss" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:9ejfm6$prr$1@news.tpi.pl...
>
> Mysle, ze najlepiej to polubic i zainteresowac sie tym czego sie wlasnie
> uczymy... Ja zwykle tak robie! Wtedy ta nauka zaczyna wciagac i... samo
> wchodzi do glowy...
... ach, juz widze, jak mnie wciaga STATYSTYKA!!!! AAAAAAARGH....!
> Czyli zainteresowac sie nauka tak, zeby nie moc sie doczekac kiedy znowu
> mozna bedzie zasiasc do tego wlasnie zagadnienia w samotnosci na
spokojnie,
> zeby nikt nie przeszkadzal zamknac sie w swoim ulubionym pokoju i chlonac
ta
> wiedze ;-).
...marze o dniu, w ktorym zamkne sie w moim pokoju z ksiazka do staty i
przeczytam jednym tchem - jak powiesc. Nastepnego dnia pojde na egzamin,
milo usmiechne sie do pani profesor i podyskutujemy sobie o ekscesach
analizy wariancji, przygodach weryfikacji hipotez i romansie testu
t-Studenta z rozkladem chi-kwadrat.
Ach... a ja glupia odsuwam termin tego egzaminu, jak moge najdalej...!
Pozdr....
--
Ula
n...@w...pl
http://www.ula.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |