Data: 2001-09-24 15:31:25
Temat: Re: coś tam musi być
Od: "adso" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał:
> Jak dotad potrafisz nie tylko odebrac iz ktos o kim
myslisz
> nuci piosenke ale takze ze slucha radia (sam moment
> w ktorym podjelas decyzje o wlaczeniu radia powinien
byc
> bardzo interesujacy i pouczajacy dla Ciebie w tej
sprawie).
Z tego wynika, że jasnowidzę! :) Tylko jest pewna
subtelna różnica między mną a jasnowidzem. Jeśli nawet
mam zdolności, o których piszesz, to są one
nieuświadomione i nie potrafię ich używać zgodnie ze
swoją wolą. Moment, kiedy włączyłam radio nie był
poprzedzony jakimś specjalnie wyszukanym tokiem
myślowym. Po prostu włączyłam radio i już. Robiłam coś,
co nie wymagało skupienia i chciałam przy tym posłuchać
jakichś wiadomości albo muzyki. Działanie podjęte
spontanicznie... jeśli w ogóle można tak mówić o
włączeniu radia! ;)
> Nauczyciel zas wykazal dobra wole i z wlasnej woli
przelozyl
> odpytanie na inna okazje abys uzyskala bardziej
miarodajna
> (niz ew. wowczas) ocene.
Możliwe... w gruncie rzeczy to poczciwina z niego,
chociaż strasznie niesprawiedliwie ocenia.
> To dziwne ze znajac go osobiscie tak naprawde bardzo
malo
> go znasz.
Dlaczego dziwne? Pan Ł. uczy mnie dopiero od roku,
spotykaliśmy się dwa razy w tygodniu na 45 min., a
towarzyszyły nam jeszcze 32 inne osoby. Zamieniliśmy ze
sobą kilka słów, może... 8 razy, a te "pogawędki" nie
trwały dłużej niż 5-10 min. Dotyczyły wyłącznie spraw
"zawodowych". Poza tym ten człowiek jest nauczycielem,
a ja uczennicą. Pan Ł. ma ok. 55-60 lat, a ja 18. On
uwielbia fizykę, a ja nie. Jak widzisz zbyt wiele nas
dzieli, a za mało łączy, żebyśmy mogli lepiej się
poznać i zostać przyjaciółmi.
> Pozdrawiam,
> Czarek
Pozdrawiam
adso
|