Data: 2001-09-25 08:45:23
Temat: Re: coś tam musi być
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
adso:
> Z tego wynika, że jasnowidzę! :) Tylko jest pewna
> subtelna różnica między mną a jasnowidzem. Jeśli
> nawet mam zdolności, o których piszesz, to są one
> nieuświadomione i nie potrafię ich używać zgodnie
> ze swoją wolą.
Otoz to, dokladnie tak wlasnie jest. :)
Uzyskujesz pewne informacje wowczas gdy jestes
na nie otwarta. Gdy koncentrujesz Swoj umysl na tym
co bezposrednio zwiazane z Toba (nie z innymi) albo
w inny sposob 'zamykasz sie' wobec otoczenia mozesz
miec (niemal) pewnosc ze nie bedziesz miala okazji aby
wykorzystywac przy tym informacje z nadswiadomosci. :)
> .... Moment, kiedy włączyłam radio nie był poprzedzony
> jakimś specjalnie wyszukanym tokiem myślowym.
> Po prostu włączyłam radio i już. Robiłam coś, co
> nie wymagało skupienia i chciałam przy tym posłuchać
> jakichś wiadomości albo muzyki. Działanie podjęte
> spontanicznie... jeśli w ogóle można tak mówić o
> włączeniu radia! ;)
Bylas zrelaksowana i nie skoncentrowana na niczym
szczegolnym i nagle odkrylas (jak wiele razy wczesniej)
ze wokol Ciebie jest cicho. Stalo sie to w nastepnej chwili
po tym jak poczulas ze piosenka ktora nucisz jest mila
i przyjemna. OK, ale czym tamta decyzja roznila sie od
innych checi wlaczenia radia? Potrafisz Sobie przypomniec?
[Tylko nie pisz na grupie, chodzi o to abys sama zdala Sobie
z tego sprawe.]
Wiesz, jesli nie myslalas o nikim konkretnym wowczas
to pradowpodobnie cale zajscie zawdzieczasz skoncentrowaniu
na Swojej osobie mysli innej osoby.
> Możliwe... w gruncie rzeczy to poczciwina z niego,
> chociaż strasznie niesprawiedliwie ocenia.
Surowo. Dlatego przelozyl odpytywanie Ciebie. :)
Nie mial nastroju (nie chcail) abys _wowczas_ padla
'ofiara' jego surowego sposobu oceniania fizycznej
wiedzy uczniow.
> ... Jak widzisz zbyt wiele nas dzieli, a za mało łączy,
> żebyśmy mogli lepiej się poznać i zostać przyjaciółmi.
Nie nie, zupelnie cos innego mialem na mysli. :)
Chodzi o to ze widzisz go, jego reakcje (miny), odbierasz
go bezposrednio w roznych sytuacjach.
Ja go nie widzialem ale z Twojego opisu 'dostrzegam'
iz z pewnoscia jest to czlowiek ktory nie tylko nie cieszy sie
ze zlych ocen ktore stawia uczniom, ale wrecz jest tym
kazdorazowo w mniejszym lub wiekszym stopniu poniekad
'zasmucony'.
Pozdrawiam,
Czarek
|