Strona główna Grupy pl.misc.dieta cukier, aspartam czy moze fruktoza?

Grupy

Szukaj w grupach

 

cukier, aspartam czy moze fruktoza?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-01-26 19:55:04

Temat: Re: cukier, aspartam czy moze fruktoza?
Od: "Hoody" <hoodszy_@_o2_.pl_usunpodkreslenia> szukaj wiadomości tego autora

> Montignac pisze w "Jesc aby schudnac", ze dozwolona przez WHO dawka
> aspartamu to 2 pastylki na kg wagi. Wiec moge ich zjesc nawet 180;)

chyba w ciągu całego życia ;))))))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-01-26 19:59:24

Temat: Re: cukier, aspartam czy moze fruktoza?
Od: "s(00)mal" <s...@o...pl_usun-myslniki> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 26 Jan 2004 16:54:19 +0100, Iwona <i...@W...pl> napisał:

> my friend s(00)mal ( s...@o...pl_usun-myslniki ) wrote :
>> Pije 2-3 litry herbaty dziennie
> Przede wszystkim IMHO pijesz ZA DUŻO herbaty.

No tez mi sie tak wydaje://

> A chyba dlatego takie ilości,
> bo cię suszy po każdej wypitej szklance (niestety herbata ma to do
> siebie)
> ;) Poza tym picie takich ilości herbat nie wpłynie pozytywnie na twój
> organizm, a wręcz przeciwnie(np.nerki).
> Najlepiej pragnienie zaspokaja zwykła woda.

Ok. Wiec bede musila ograniczyc.

>> i slodze ja 16-24 lyzeczkami cukru.
> Cukru też sporo zużywasz(!), ale jeśli zrezygnujesz z TAKIEJ ilości
> herbat,
> to i cukru mniej użyjesz;)

BTW Co lepsze? Dwulitrowy napoj slodzony chemia czy 2 litry herbaty
slodzonej cukrem (albo miodem - co lepsze?)

> Sam sobie odpowiedz na swoje pytanie:
> http://www.zigzag.pl/jmte/Dolegliwosci.htm
> http://www.drnatura.pl/aspartam.htm
> http://www.republika.pl/sacharydy/index_pliki/frukto
za.htm
> http://www.biofan.com.pl/fruktoza.htm
> http://www.dieta.info.pl/slodycze.htm

Postaram sie to sprawdzic.

>> Chcialem kupic "na probe", ale moja matka bardzo ostro na to
>> zareagowala,
>> ze to sztuczne, niezdrowe itp.
> Przykro mi, ale mama ma rację.

Ah ta intuicja:)

--
[s(00)mal]---[gg: 1337396]---[HP-820]
"I zwątpienie w labiryntach samotności...;(" -Grammatik/Wiatrucień

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-01-27 12:07:17

Temat: Re: cukier, aspartam czy moze fruktoza?
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> napisał w wiadomości
news:bv3lsa$dbc$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bv36bd$j5m$1@absinth.dialog.net.pl...

> > :) Jestem w stanie odpowiedzieć na około 20% postów, z tych, które mnie
> > interesują.
>
> Bardzo kiepska wymówka, jeżeli wrzucasz na grupę jakiś
> temat a potem wymigujesz się brakiem czasu to się
> zastanów czy Ty chciałbyś być traktowany w ten sposób.

Nie interesuje mnie sposób traktowania przez innych. To jest sprawa
indywidualna tego kogoś, jego kultury, nastroju, wolnego czasu, czy też
tysięcy innych czynników z awarią kompa włącznie.

>
> > > To po kiego grzyba grupa dyskusyjna?
> >
> > Myślisz, że dla niekończących się przepychanek?
>
> przecież je prowokujesz

Ja prowokuję do myślenia, a nie do użerania się. Z tymi co myślą, co
szukają, to staram się dyskutować.

>
> > Szkoda mi czasu na takie bzdety. Piszę co wiem i wystarczy.
>
> Koniec kropka. Grupa jest podnóżkiem u stóp
> jaśnie oświeconego Pana.

:))))) Nie zawsze. Jeżeli ktoś napisze coś nowego, czego nie znam, to mam
nockę w goglach. Jeżeli ktoś ma poważne argumenty, to staram się je
potwierdzić, albo zaprzeczyć. Nie będę za to odpisywał na sam słowotok,
który jest tu często uprawiany.

>
> > > Wg mnie fruktoza może być korzystna w odchudzaniu
> >
> > No to kolejny raz "Biochemia Harpera":
>
> w poprzednim poście powoływałeś się na glikozylację białka,
> rozumiem, że zmieniasz front.

Nic nie zmieniam. Są różne aspekty szkodliwego działania nadmiaru
węglowodanów. Po co mam pisać drugi raz o glikacji? Ty napisałeś o
odchudzaniu, to ja Ci pokazałem jak to wygląda od strony biochemicznej.

>
> > "Fruktoza znacznie szybciej niż glukoza ulega glikolizie w wątrobie.
Jest to
> > spowodowane tym, że omija ona etap metabolizmu glukozy katalizowany
przez
> > fosfofruktokinazę. Na tym etapie zachodzi bowiem kontrola metaboliczna
> > szybkości katabolizmu glukozy. Pozwala to na pobudzenie przez fruktozę
> > szlaków metabolicznych w wątrobie, prowadzących do wzmożonej syntezy
kwasów
> > tłuszczowych i wydzielania VLDL oraz do zwiększania stężenia
> > triacylogliceroli w surowicy krwi."
>
> No i jakie Ty wyciągasz wnioski z tego fragmentu?
> Ok wiadomo, że jest dużo długich mądrych słów
> ale nic od siebie nie napisałeś.

Nie dość się nastukałem w klawiaturę?
Ten tekst wszystko tłumaczy.

> Rozumiem, że zmierzasz w kierunku wykazania
> niekorzystnego wpływu fruktozy na choroby
> układu krwionośnego?

Akurat było o produkcji tłuszczu :)
Ma to związek z miażdżycą, ale to nie ten temat.

Z tego co widziałem
> na Waszej grupie to właśnie dieta JK powoduje
> wysoki poziom VLDL i LDL.

Prawidłowe stosowanie DO poznaje się m. inn. przez niskie trójglicerydy. Nie
możesz więc twierdzić, że DO powoduje wysokie. Co do LDL, to czasowo może
być podwyższone z powodu lepszego odżywiania. Podam Ci przykład Hawany,
pewnie widziałeś jej stan w tv. Gdyby teraz otworzyć sklepy z materiałami
budowlanymi w Hawanie (i dać ludziom pieniądze), to ulice zaroiły by się od
samochodów z wapnem, cegłami i t.p. Po jakimś czasie, nawet przy pełnych
sklepach, nie było by za dużo tego wapna na ulicach. LDL, to jest taki
samochód z wapnem do naprawy uszkodzonych błon komórkowych.

Osoby spożywające
> dużo warzyw i owoców(fruktoza) okazują się o
> wiele mniej zagrożone chorobami u. krwionośnego.

Nie lepiej w ogóle nie chorować, niż być mniej zagrożonym? Mniej zagrożony i
tak zachoruje, tyle, że trochę później :(

> Może coś jest na sąsiednich kartkach, które
> lubią Ci się zlepić? ;)

To popatrz :)

>
> > > skoro jest o 60% słodsza od sacharozy
> >
> > Słodziki są kilkaset razy słodsze.
>
> Słodzik który polecasz jest wytworem przemysłu chemicznego
> ciężko stwierdzić jaki będzie miał wpływ na ludzki organizm
> w dłuższym okresie czasu.

Taki jak aminokwasy z których jest zbudowany i parę mikrogramów alkoholu
metylowego.

Jak na razie okazuje się
> że tzw. wzmacniacze smaku mają niekorzystny wpływ na mózg.

Wszystko w nadmiarze ma niekorzystny wpływ :(

>
> > (czyli możemy
> > > wziąć mniejszą dawkę), ma poza tym niższe IG.
> >
> > IG dotyczy innego szkodnika, jakim jest nadmiar glukozy.
>
> IG dotyczy wszystkich węglowodanów.

Niestety, nie wszystkich. Tylko tych, które podwyższają glukozę we krwi.
Fruktoza częściowo zamienia się na glukozę, ale nie cała. Przy słodzeniu
samą fruktozą, to może nawet niewiele jej przechodzić w glukozę. Wszystko
zależy od ilości.

Pozdrawiam
Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-01-27 13:42:43

Temat: Re: cukier, aspartam czy moze fruktoza?
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Leszek Serdyński wrote:
>>> :) Jestem w stanie odpowiedzieć na około 20% postów, z tych, które mnie
>>> interesują.
>>
>> Bardzo kiepska wymówka, jeżeli wrzucasz na grupę jakiś
>> temat a potem wymigujesz się brakiem czasu to się
>> zastanów czy Ty chciałbyś być traktowany w ten sposób.
>
> Nie interesuje mnie sposób traktowania przez innych. To jest sprawa
> indywidualna tego kogoś, jego kultury, nastroju, wolnego czasu, czy też
> tysięcy innych czynników z awarią kompa włącznie.

Są osoby, które jawnie unikają dyskusji tylko w niewygodnych
dla nich wątkach. Ty do nich należysz. Jesteś bardzo uciążliwy,
bo zamiast dyskutować powtarzasz jak katarynka swój punkt widzenia.

>> Koniec kropka. Grupa jest podnóżkiem u stóp
>> jaśnie oświeconego Pana.
>
> :))))) Nie zawsze. Jeżeli ktoś napisze coś nowego, czego nie znam, to mam
> nockę w goglach. Jeżeli ktoś ma poważne argumenty, to staram się je
> potwierdzić, albo zaprzeczyć. Nie będę za to odpisywał na sam słowotok,
> który jest tu często uprawiany.

Czy mógłbyś się powstrzymać od kąśliwych uwag pod
adresem Krysi?! ;)

>> w poprzednim poście powoływałeś się na glikozylację białka,
>> rozumiem, że zmieniasz front.
>
> Nic nie zmieniam. Są różne aspekty szkodliwego działania nadmiaru
> węglowodanów. Po co mam pisać drugi raz o glikacji? Ty napisałeś o
> odchudzaniu, to ja Ci pokazałem jak to wygląda od strony biochemicznej.

Nie wiem czy tego nie rozumiesz czy piszesz z premedytacją?

>> Rozumiem, że zmierzasz w kierunku wykazania
>> niekorzystnego wpływu fruktozy na choroby
>> układu krwionośnego?
>
> Akurat było o produkcji tłuszczu :)

No to teraz przyznajesz, że tłuszcz jest niekorzystny, tak?

> Ma to związek z miażdżycą, ale to nie ten temat.

nie napisałeś ani słowa od siebie to się próbuje domyślić

> Z tego co widziałem
>> na Waszej grupie to właśnie dieta JK powoduje
>> wysoki poziom VLDL i LDL.
>
> Prawidłowe stosowanie DO poznaje się m. inn. przez niskie trójglicerydy. Nie
> możesz więc twierdzić, że DO powoduje wysokie.

Nie zbiera się danych medycznych o ludziach na DO.
A argument o 'prawidłowym stosowaniu' jest do bani
bo zawsze można powiedzieć, że zdrowi są na DO
a chorzy nie. Skoro tak wielu źle ją stosuje to może
coś z nią jest nie tak?

> Co do LDL, to czasowo może
> być podwyższone z powodu lepszego odżywiania.

Jakie czasowo? Z tego co widziałem na grupach to wieloletni
praktycy DO mają wysoki LDL

> Podam Ci przykład Hawany,
> pewnie widziałeś jej stan w tv. Gdyby teraz otworzyć sklepy z materiałami
> budowlanymi w Hawanie (i dać ludziom pieniądze), to ulice zaroiły by się od
> samochodów z wapnem, cegłami i t.p. Po jakimś czasie, nawet przy pełnych
> sklepach, nie było by za dużo tego wapna na ulicach. LDL, to jest taki
> samochód z wapnem do naprawy uszkodzonych błon komórkowych.

Demagogia. W Hawanie organizmu na DO te samochody jadą i jadą.

> Osoby spożywające
>> dużo warzyw i owoców(fruktoza) okazują się o
>> wiele mniej zagrożone chorobami u. krwionośnego.
>
> Nie lepiej w ogóle nie chorować, niż być mniej zagrożonym? Mniej zagrożony i
> tak zachoruje, tyle, że trochę później :(

Silna jest Twa wiara, bracie. Rozumiem że wszystcy którzy
usłuchali JK umrą ze starości? Delikatnie usną w wieku 100 lat.
Piękne niczym strony Strażnicy.

>> Słodzik który polecasz jest wytworem przemysłu chemicznego
>> ciężko stwierdzić jaki będzie miał wpływ na ludzki organizm
>> w dłuższym okresie czasu.
>
> Taki jak aminokwasy z których jest zbudowany i parę mikrogramów alkoholu
> metylowego.

arszenik to są przecież zwykłe atomy z tablicy Mendelejewa, smacznego

> Jak na razie okazuje się
>> że tzw. wzmacniacze smaku mają niekorzystny wpływ na mózg.
>
> Wszystko w nadmiarze ma niekorzystny wpływ :(

Oprócz tłuszczu, zapomniałeś? ;)

>> IG dotyczy wszystkich węglowodanów.
>
> Niestety, nie wszystkich. Tylko tych, które podwyższają glukozę we krwi.
> Fruktoza częściowo zamienia się na glukozę, ale nie cała.

Czyli właśnie sobie zaprzeczyłeś.

> Przy słodzeniu
> samą fruktozą, to może nawet niewiele jej przechodzić w glukozę. Wszystko
> zależy od ilości.

Masz może jakieś konkretne dane na ten temat ile z fruktozy
powstaje tłuszczu a ile glukozy?

pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ilosci BTW a gotowanie
do nowych osób na pl.misc.dieta
jak przybrać na wadze?
ksiazka kto sprzeda
Moje głupie odchudzanie.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »