Strona główna Grupy pl.sci.medycyna cukrzyca a prawo jazdy (ciąg dalszy, a raczej koniec)

Grupy

Szukaj w grupach

 

cukrzyca a prawo jazdy (ciąg dalszy, a raczej koniec)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-07-01 15:21:26

Temat: Re: cukrzyca a prawo jazdy (ci?g dalszy, a raczej koniec)
Od: Klasyk <k...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 01 Jul 2002 13:34:06 +0200, Lech Trzeciak
<l...@i...gov.pl> wrote:

>Wspó?czuj? ci, ale nie popieram stanowiska. Nie ka?da cukrzyca jest dobrze
>kontrolowana, wi?c niektórzy chorzy s? zagro?eniem ruchu drogowego. Nie s?dzisz
>przecie?, ?e daltonista (w klasycznym wydaniu) jest zdolny do prowadzenia
>samochodu

Tak z ciekawosci. Wymysl jakas sytuacje, gdy daltonista nie moze
prowadzic samochodu. Przeciez kolor swiatel jest zawsze zalezny od
pozycji na sygnalizatorze, wiec odpada. Innych problemow nie
dostrzegam.
Kierowca to w koncu nie saper-elektronik.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-07-01 15:51:51

Temat: Re: cukrzyca a prawo jazdy (ci?g dalszy, a raczej koniec)
Od: Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl> szukaj wiadomości tego autora

Klasyk wrote:

> Tak z ciekawosci. Wymysl jakas sytuacje, gdy daltonista
> nie moze prowadzic samochodu. Przeciez kolor swiatel
> jest zawsze zalezny od pozycji na sygnalizatorze

Nie jestem specem od daltonizmu, ale wydaje mi się, że gdy w nocy podjeżdżasz do
skrzyżowania, to pozycja światła na sygnalizatorze nie jest oczywista. Może jest
oczywista na dobrze oświetlonym skrzyżowaniu w dużym mieście, ale nie wszystkie
skrzyżowania są takie.

Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-07-01 15:54:24

Temat: Re: cukrzyca a prawo jazdy (ciąg dalszy, araczej koniec)
Od: Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Debowski wrote:

> Dnia Mon, 01 Jul 2002 13:34:06 +0200 w artykule <3...@i...gov.pl>
> Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl> napisano co następuje:
> > I na marginesie:
> > Jeżeli jakiś chory zatai swoją chorobę, uzyska prawo jazdy a następnie spowoduje
> > wypadek drogowy, to jeśli się to wyda, to choremu grozi wyższa kara oraz kary
> > dodatkowe (za oszukańcze uzyskanie prawa jazdy).
>
> Oraz najpewniej pozwy cywilne od poszkodowanych i od ich ubezpieczycili.

Sądzę również, że jego własny ubezpieczyciel anuluje polisę. I odszkodowania trzeba
będzie płacić z własnej kieszeni.

Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-07-01 20:05:53

Temat: Re: WALCZ! - cukrzyca a prawo jazdy (ciąg dalszy, a raczej koniec)
Od: "Jakub" <j...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> a orzeczenie wydano jakby bez ogladania
> wyinkow badan... czyli nie 'z powodu zlych wynikow badan' tylko 'z powodu
> przyjmowania insuliny',

Dokładnie żadnych dodatkowych badań na cukrzycę! Wywalono mnie za insulinę!

Pozdrawiam
JP



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-07-01 20:14:12

Temat: Re: cukrzyca a prawo jazdy (ciąg dalszy, a raczej koniec)
Od: "Jakub" <j...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A ostrzegalem cie!
Spokojnie, spokojnie... podczas wysylania ogloszenia przeprowadzalem badania
w WOMP i chcialem sie utwierdzic w przekonaniach...
> Nie pokazuj sie tam gdzie byles, idz do nowego lekarza,
> do niczego sie nie przyznaj, wez leki tak zeby miec
> poziom cukru w normie na badaniu krwi.

Eeee.... nie da rady pozostaje wyjazd do innego województwa...
> Teraz masz co chciales.
> Przyznam, ze nawet ja naiwnie myslalem, ze dadza ci
> na poczatek a odmowia dopiero za kilkanascie lat - a wiec
> ..."tylko" stracisz 5x kilkaset zlotych. A tu takie cos. Od razu...
>



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-07-01 20:16:57

Temat: Post z UK !!
Od: "Jakub" <j...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jaka dzieli nas różnica...

> I just wish to know:
> - can diabetes (with insulin!) drive a car?

Yep. And without much in the way of restricions (in the UK)

> - what diabetes have to do (which medical investigation should pass)?

Give the licensing authority access to your diabetes records and not have
had any SERIOUS hypo's in a certain time period. (Like people would tell
them if they had!)

> - can diabetes have international driving licence?

I've got one.

> - is it identical situation in whole UK?

In the UK it's not difficult to get or keep your license, in fact it's hard
for the DVLA to take it off you than it is to keep it. If you're in control
they have NO reason to take (or stop you from getting) your license.

Even insurance isn't as problematic as it once was, so you don't have much
to fear.




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-07-01 20:20:08

Temat: Re: WALCZ! - cukrzyca a prawo jazdy (ciąg dalszy, a raczej koniec)
Od: "Jakub" <j...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora



--
Pozdrawiam
Jakub Peter
y...@p...com
Uzytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisal w wiadomosci
news:Pine.GSO.4.31.0207011215590.1528-100000@dorota.
am.torun.pl...
> On Mon, 1 Jul 2002, Adam wrote:
>
> > ja natomiast za o wiele bardziej nieetyczne uwazam pozbawienie cukrzyka
> > mozliwosci posiadania prawa jazdy.
>
> w niektorych przypadkach cukrzycy prowadzenie samochodu jest
> przeciwskazane dodam, ze jeszcze 15 lat temu kazdy przypadek cukrzycy
w niektórych przypadkach gdzie odpowiednie badania moga to ustalic

> dyskwalifikowal teraz juz nie, wiec w tej sprawie jest postep
>
> > pod katem zdyscyplinowania pacjenta i stabilizacji cukrzycy tylko
rutynowe
> > badania dla kierowcow zawodowych, a orzeczenie wydano jakby bez
ogladania
>
> zle zrozumiales. Badania sam powinienes przedstawic - to znaczy
> powinienes udowodnic, ze jestes pod stala opieka lekarza pierwszego
> kontaktu i konsultacji diabetologa. Ze stosowne wyniki badan wraz
> z ksiazeczka cukrzycowa z odnotowanymi pomiarami cukru z glukometru,
> ktory powinienes miec masz przy sobie. Ze prowadzisz samokontrole,
> ze masz prawidlowe wyniki tzw. marekrow dlugotrwalej kontroli
> HbA1c i/lub fruktozoaminy. Jesli tego nie masz znaczy nie posiadasz
> dokumentacji potwierdzajacych Twoje zdyscyplinowanie. Jesli miales
> i nie pokazales - wielka szkoda. Zglos sie do lekarza diabetologa
> i przedyskutuj problem - bedzie to korzystniejsze niz walczenie
> z urzednikami. Nie stracisz wowczas niepotrzebnie czasu a moze
> cos w swojej sprawie zalatwisz

Tak tylko ja nie wiedzialem, ze to ja mam te badania dostarczyc. Co ciekawe
caly czas mówiono mi ze amatorskie raczej prawo dostane! Gdyby chodzilo o
zawodowe to nie.

Pozdrawiam



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-07-01 20:38:02

Temat: Re: WALCZ! - cukrzyca a prawo jazdy (ciąg dalszy, a raczej koniec)
Od: "Jakub" <j...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy mozna prosic o wiecej danych ?
> Na jakich przeslankach oparl sie ten lekarz ?
Karcie choroby.
> Jak czesto go widujesz ?
raz na dwa miesiące, jak chce to częściej
> Czy masz prowadzony dziennik z poziomami cukru ?
Tak
> Na jakim rezymie (jakich lekach) jestes ?
Insulina (humalog, R i N) oraz benalaprin
> Jaki jest poziom HgbA1C ?
Ogólnie w normie, choć był trochę ponad normę.


> Akurat wspomniane badania niewiele maja tutaj do rzeczy...
>
> >Zapytałem a co z pozytywną opinią poradni - "to nie
> > oni
> > > wydają pozwolenie". Ja, że "cukrzyca to nie jest dla mnie choroba -
daje
> > > znać o poziomie jak jest za wysoki i za niski, i że nie stanowi..." A
oni
> > > (ona) "nooo miał Pan szanse się odwoływać, nooo i to jest w
> > > porządku..."Zamurowało mnie. A jak zapytałem po co były te wszystkie
> > badania
> > > skoro i tak nie miałem (od początku) szans, bo przyjmuję insulinę -
> > > "............". "Ale po co były te badania", powtórzyłem - " bo tak
> > > trzeba...." Tym razem poczułem się jeszcze bardziej zamurowany i
bezradny.
> > > Szans na odwołanie niema...
> > >
> > > Drodzy cukrzycy: NIE PRZYZNAWAJCIE SIĘ Ja miałem się nie przyznać, ale
> > > chciałem być uczciwy, postąpić zgodnie z prawem i sumieniem. Do końca
> > życia
> > > w swoim podaniu o pracę nie wpiszę: Prawo jazdy kat. B(*). A ja...
moja
> > > szansa na dostanie pracy zmalała, bo dzisiaj większość pracodawców
wymaga
> > > prawa.
> > >
> > > Na koniec mam prośbę. Jeśli ktoś uzyskał prawo legalnie(!) to niech da
> > znać.
> > > W woj. pomorskim nie dają.
> > >
> > > Pozdrawiam
> > > Jakub Peter
> > >
> > > (*) mam nadzieję, że kiedyś zasiądę za kółkiem (legalnie:-| )
> > > PS: Co ciekawe w Anglii (nie tylko) cukrzycy prawo dostają.
>
>
> Dostaja rowniez i w Kanadzie / USA. Dostaja je na podstawie zaswiadczenia
od
> lekarza rodzinnego, ktory wydaje opinie na podstawie przebiegu leczenia,
> obserwacji pacjenta ( w tym i cech osobowosciowych, zdyscyplinowania etc.)
,
> wynikow badan takich jak wspomniany HgbA1C .


> Od negatywnej opinii lekarza rodzinnego pacjent moze sie odwolywac do
decyzji
> zespolu lekarskiego przy Ministrze Komunikacji prowincji, ktory wadaje
> ostateczna decyzje po przeanalizowaniu dokumentacji od lekarza rodzinnego
i po
> zasiegnieciu, w razie potrzeby , opinii innych lekarzy.

I tak powinno być u nas.

Pozdrawiam
Jakub Peter



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-07-02 06:35:11

Temat: Re: WALCZ! - cukrzyca a prawo jazdy (ciąg dalszy, a raczej koniec)
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 1 Jul 2002, Jakub wrote:

> Tak tylko ja nie wiedzialem, ze to ja mam te badania dostarczyc. Co ciekawe
> caly czas mówiono mi ze amatorskie raczej prawo dostane! Gdyby chodzilo o
> zawodowe to nie.

no to teraz wiesz wiec przestan sie pieniaczyc i zrob to co powinienes
czyli przedstaw dowody, ze leczysz sie systematycznie i masz stabilny
przebieg glikemi. Najlepiej dostarcz opinie od diabetologa.

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-07-02 06:40:15

Temat: Re: cukrzyca a prawo jazdy (ciąg dalszy, araczej koniec)
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 1 Jul 2002, Lech Trzeciak wrote:

> Sądzę również, że jego własny ubezpieczyciel anuluje polisę. I odszkodowania trzeba
> będzie płacić z własnej kieszeni.

albo bedzie placic rodzina. Jesli "klient" umrze podczas wypadku
a byl ubezpieczony na zycie rodzina rowniez dostanie wtedy figusa.

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kto z Lublina zdaje na AM?
BIELACTWO
bole lewej nogi
plukanie zatok????
czerniak oka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »