Data: 2007-07-25 20:38:09
Temat: Re: cygaro?
Od: ps <b...@c...cyk>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 25 Jul 2007 19:54:37 +0200, Tomek napisał(a):
> Użytkownik "zona alberta" <m...@h...net> napisał w wiadomości
> news:xn0f94l9ois503001@news.onet.pl...
>> Qrczak twierdzi, że:
>>
>>> Po czem siądź w ustronnym miejscu a koniaczka łyknij
>>
>> Byle nie w parku z dzieckiem ;)
>>
> No dzięki na soc. dzieci juz pisałem. Wszyscy mieli ubaw niebywały :) jedna
> z lepszych propozycj:
> chłopak-cygaro
> dziewczynka-popielniczka :P
> o pomyśle z sierpem nawet nie będę pisał bo skojarzenia które do tego
> wniosku doprowadziły mogły by być świetną pożywką dla psychologa :)
> podobnie jak małże.....
>
> Qwestia jest taka że nadal nie wiem co się rozdaje.... ehhhh życie ojca a z
> Patrykiem wszystko było takie proste..... zachciało się Natalki.... :P
Wracajac do meritum... coz radosc z potomka plci meskiej i rozdawnicto
cygar ma moze i sens, ale pomysl (nawiazujac do psd) z dawaniem
popielniczek juz mniej.;) Dawanie cygar jest chyba takim gestem, czego nie
potepiam ;), nieco seksisowskim -silny facet ze mnie zrobilem syna i On
bedzie jednym z NAS - pouzywa chlopak i pogasi cygarko w niejednej
popielniczce.
Pozdrwiam
Kri Z
Mimo ze nie masz co dac kumplom zapewniem Cie ze Coreczki sa kochane.
|