« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-10-05 12:16:23
Temat: Re: czadowy kapelusz na szydelkukroowka napisał(a):
>> "Babciu, a dlaczego ta pani ma majtki na wierzchu?" Babcia nie
>
> Bo ta pani ma za duże majtki, a za małe spodnie ;)
>
>
to mi przypomina inna sytuacje..
dziecko 3 letnie moze - w kazdym razie mowiace...
w autobusie. Jedziemy z kolezanka i jej dzieckiem autobusem a przed nami
murzyn.
- mamo !! mamo !!! JAKA CZARNA MALPA!!!!!
ja razistka nie jestem :)))))))))
Justyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-10-05 12:19:14
Temat: Re: czadowy kapelusz - tlumaczenieMonika Biermann napisał(a):
> "Justyna" <w...@l...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:dhtsrf$858$1@inews.gazeta.pl...
>
>>http://www.coatsgmbh.de/de/1/strboxhexenhut.html
>>
>>az mnie korci :)
>
>
> zobacz(cie) tu:
> http://tinylink.com/?8if18k4Mwi
>
> Monika
>
>
o KURCZEEEEEEEE!!!!!!!!!
wielka jestes :))
czyli ten sam kapelusz co roku o tej porze meczy ? :)))))
pozdrawiam
Justyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-10-05 12:20:37
Temat: Re: czadowy kapelusz na szydelkuKrysia Thompson napisał(a):
>>Nadawały sie na każdą porę (z wyjątkiem trzech letnich miesiecy)
Jakim wyjatkiem? Jakim wyjatkiem? Glany do letniej sukienki jak
najbardziej pasuja. A i jak sa dobrej jakosci, to noga nie poci sie w
nich bardziej niz chocby w gumowych trampkach.
i
>>pasowały do WSZYSTKIEGO, m.in. do stroju maturalnego, a jak nie
>>pasowały to sie dopasowały :)
yhm, a do spodni w kant pasuja imho idealnie :)
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-10-05 12:21:16
Temat: Re: czadowy kapelusz na szydelkuTheli napisał(a):
> Krysia Thompson napisał(a):
>
>>> Nadawały sie na każdą porę (z wyjątkiem trzech letnich miesiecy)
>
>
> Jakim wyjatkiem? Jakim wyjatkiem? Glany do letniej sukienki jak
> najbardziej pasuja. A i jak sa dobrej jakosci, to noga nie poci sie w
> nich bardziej niz chocby w gumowych trampkach.
>
> i
>
>>> pasowały do WSZYSTKIEGO, m.in. do stroju maturalnego, a jak nie
>>> pasowały to sie dopasowały :)
>
>
> yhm, a do spodni w kant pasuja imho idealnie :)
>
> th
do sukienki bardziej - styl neo romantic :)
jeszcze taka rozwiewna w drobne kwiatki!!
ale piety to sobie obtarlam!!!!
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-10-05 12:24:16
Temat: Re: czadowy kapelusz na szydelku
>to mi przypomina inna sytuacje..
>dziecko 3 letnie moze - w kazdym razie mowiace...
>w autobusie. Jedziemy z kolezanka i jej dzieckiem autobusem a przed nami
>murzyn.
>- mamo !! mamo !!! JAKA CZARNA MALPA!!!!!
>
>
>ja razistka nie jestem :)))))))))
>
>Justyna
Mamie brzdąca pozostało tylko mieć nadzieje, że czarnoskóry człowiek
posądzony o bycie małpą, nie zna polskiego :D
Moolinea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-10-05 12:33:01
Temat: Re: czadowy kapelusz na szydelkuOn Wed, 05 Oct 2005 14:20:37 +0200, Theli <g...@w...pl> wrote:
>Krysia Thompson napisał(a):
>
>>>Nadawały sie na każdą porę (z wyjątkiem trzech letnich miesiecy)
>
>Jakim wyjatkiem? Jakim wyjatkiem? Glany do letniej sukienki jak
>najbardziej pasuja. A i jak sa dobrej jakosci, to noga nie poci sie w
>nich bardziej niz chocby w gumowych trampkach.
Cóż, chyba aż takiej motywacji nie mialam. W 30 stopniowe upały
wymiękałam :), no chyba, że miały być elementem stroju wieczorowego,
wiadomo, wieczorem chłodniej ;).
Moolinea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-10-05 12:54:08
Temat: Re: czadowy kapelusz - tlumaczenie
----- Original Message -----
From: "Justyna" <w...@l...pl>
> o KURCZEEEEEEEE!!!!!!!!!
> wielka jestes :))
> czyli ten sam kapelusz co roku o tej porze meczy ? :)))))
Na to wyglada :)
Choc chyba zloty czarownic (bo ten kapelusz nazywa sie "Kapelusz dla
czarownicy") byly latem? Albo spotykaja sie na Hallowen? - (moja dynia juz
splesniala, ale nastepna jest juz na balkonie i bede w piatek dla tesciowej
rzezbic :)
Pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-10-05 13:08:46
Temat: Re: czadowy kapelusz na szydelkuMoolinea napisał(a):
>>to mi przypomina inna sytuacje..
>>dziecko 3 letnie moze - w kazdym razie mowiace...
>>w autobusie. Jedziemy z kolezanka i jej dzieckiem autobusem a przed nami
>>murzyn.
>>- mamo !! mamo !!! JAKA CZARNA MALPA!!!!!
>>
>>
>>ja razistka nie jestem :)))))))))
>>
>>Justyna
>
> Mamie brzdąca pozostało tylko mieć nadzieje, że czarnoskóry człowiek
> posądzony o bycie małpą, nie zna polskiego :D
> Moolinea
hehhehee
pudlo!
znal... na szczescie chyba nie obce bylo mu pojecie "dziecko" bo
odwrocil sie z usmiechem :)
Justyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-10-05 13:09:57
Temat: Re: czadowy kapelusz - tlumaczenie> Na to wyglada :)
> Choc chyba zloty czarownic (bo ten kapelusz nazywa sie "Kapelusz dla
> czarownicy") byly latem? Albo spotykaja sie na Hallowen? - (moja dynia juz
> splesniala, ale nastepna jest juz na balkonie i bede w piatek dla tesciowej
> rzezbic :)
>
> Pozdrawiam
>
> Monika
>
>
sabaty tradycyjnie odbywaly sie w dni przesilenia letniego, wiosennego,
jesiennego i zimowego [ dobrze pisze? :)]
Justyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-10-05 13:27:06
Temat: Re: czadowy kapelusz na szydelkuOn Wed, 05 Oct 2005 14:33:01 +0200, Moolinea
<moolinea@WYTNIJ_TO.wp.pl> wrote:
>On Wed, 05 Oct 2005 14:20:37 +0200, Theli <g...@w...pl> wrote:
>
>>Krysia Thompson napisał(a):
>>
>>>>Nadawały sie na każdą porę (z wyjątkiem trzech letnich miesiecy)
>>
>>Jakim wyjatkiem? Jakim wyjatkiem? Glany do letniej sukienki jak
>>najbardziej pasuja. A i jak sa dobrej jakosci, to noga nie poci sie w
>>nich bardziej niz chocby w gumowych trampkach.
>
>Cóż, chyba aż takiej motywacji nie mialam. W 30 stopniowe upały
>wymiękałam :), no chyba, że miały być elementem stroju wieczorowego,
>wiadomo, wieczorem chłodniej ;).
>Moolinea
Hehhehe, ja nas starosc sobie zanabylam metoda kupna recznego die
pary DMs...za namowa, oczywiscie, dziecka - jedne sa z lotymi
samowiazacymi sznurowkami lakierowane w kolorze emerald
czyli...jak to po polsku - o Irlandi sie mowi Emeralnd Island -
szmaragd chyba...sa na pewno dziecinne (ale ja mam w miare mala
nozke), drugie sa prawie tez szmaragdowe, ale sa we wzor a la waz
alibo jaszczur dwu-tonowe te szmaragdosco mam :) i maja wukrecana
gore bucika z jakby szarym miseiem od wewnatrz.....ja, w moim
wieku takie butki mam! nie mowiac juz o takich a la meskie, z
nosem czpiczastym dosc CZERWONE...nikt wtedy nie pamieta w ogole
jak ja wygladam, ino obuwie sie pamieta :))
Pierz, zdecydowanie zwolennik wygodnego obuwia...choc mam teraz 3
pary na obcasie...w ogole kocham buty i mam tyle par, ze mi chyba
przez gardlo oraz klawioature nie przejdzie*
* ew. moge wyslac stosowne zestawienie prywanie...powiem tylko,
ze jedna znajoma (co zna moje slabosci obuwnicze) ogladala cos w
tv ze swoim slubnym wywiad to byl i mowila jakas srednia gwiazda
muzyki chyba i powiedziala, ze ma slabosc do butow i ma 25
par...na co moja znajoma prychnela - ha! TYLKO 25?
HAHAHAHAHA...to zadna obsesja, to zalazek kolekcji :P
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |