Data: 2002-11-20 04:56:19
Temat: Re: czemu tak narzeka sie na malzenstwo?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:areqc9$oqs$1@news.onet.pl...
>
> "Tashunko" <like_anais(dislike_spam)@poczta.onet.pl>
schrieb im Newsbeitrag
> news:ar2n1h$asf$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w
wiadomości
> > news:ar2mro$lr8$1@news.tpi.pl...
>
> Rzuciliscie mnie na kolana ta wymiana pogladow :))
Oboje mamy nadzieję, że nie klęczysz na grochu:-)))
> W dodatku jasno widac
> czasem na grupie, a w moim zyciu zreszta tez, jak problemy
biora sie z
> totalnie glupiego podejscia do zycia:
Nie tylko głupota jest jest przyczyną nieporozumień.
Osobiście stawiam na brak pomyślunku w tych kwestiach. Na
brak zwyczajnego przemyślenia sobie różnych codziennych
kwestii i wyciągnięcia właściwych wniosków i ich
zaakceptowania Dla mnie miłość do mojej wybranki zawsze była
motorem do działania i do myślenia jednocześnie a i tak
czasami oczy otwierały mi się na różne sprawy jakby zbyt
późno. Na prawdę potrzeba dużo wysiłku myślowego, by odsuwać
za wczasu na boki kłody nieporozumień. Szczególnie te
związane z różnicą płci. Nie wszystko sam jestem w stanie
pojąć. Nie wszystko jest w stanie wytlumaczyć mi moja żona.
Są na szczęście bliskie mi osoby płci przeciwnej które
skutecznie i ze wzajemnością pomagają mi trafiać na właściwy
trop tych moich przemyśleń, potwierdzać ich słuszność lub
wnosić poprawki. Dziękuję im za to:-))) Poza tym jest mi w
zasadzie łatwo, ponieważ los pozwolił nam sie bardzo dobrze
i zgodnie dobrać na długie, dlugie lata. Jemu też jestem
wdzięczny.
Sokrates
|