Data: 2011-07-29 08:14:17
Temat: Re: czesc!
Od: "olo" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zażółcony"
>
>> ICH widzenie świata, jest jedynie widzeniem ich świata. Choć niejaki
>> Berkelay i jego sympatycy uznają że to jedyny prawdziwy immaterialny
>> świat własnych zmysłów.
>> Światy do nich równoległe są tylko ich "matrix's"-ami.
>
> Skoro już o Berkeley'u ...
> Tak sobie pomyślałem, że fajnie byłoby jego rozważania i tezy umieścić
> w kontekście tematu 'mózg jest podzielny'.
Na wstępie zastrzegam że o neurologii nie mam nawet bladoseledynowego
pojęcia ;) i wszystko co napiszę może być wierutną bzdurą. Moje poranne
fantazjowanie, oparte będzie o jakieś przemyślenia oglądacza kilku
popnaukowych kanałów TV (no i HDTV ;)) głównie.
> - czy po rozdzieleniu półkul z jednego iluzorycznego świata powstają dwie
> ?
Teoretycznie powinny powstać dwa odrębne a poprzedni świat byłby ich sumą.
Praktycznie zdarzają się tylko wypadki utraty połowy mózgu spowodowane
jakimś wypadkiem lub rzadziej chirurgicznym usunięciem z powodu dysfunkcji
usuwanej połowy.
> - czy po ponownym połączeniu półkul z dwóch iluzorycznych rzeczywistości
> powstaje jedna ?
Odpowiedź na to pytanie i następne będzie niepodatna na jakąkolwiek
falsyfikację, więc musi być konfabulacją. Skoro mam bełkotać to:
Pacjenci po zabiegu odbudowują utracone możliwości, więc zakładając że
hipotetycznie każda z półkól jakiś czas żyła autonomicznie to wiele będzie
zależeć od czasu ich rozdzielenia. Ponieważ po połączeniu mózg korzystałby z
jednego body i takich samych magistral danych stawiam na jedną osobowość.
> - czy można inaczej dzielić mózg, niż na półkule i uzyskiwać kolejne
> rzeczywistości ?
Z punktu widzenia budowy funkcjonalnej ekstrahując fragmenty którym
przypisano jakieś funkcje. Zamiast uczyć się języka załatwiamy sobie
transplantację ośrodka mowy cudzoziemca ;)
> Np. oddzielone 'stare, zwierzęce' rejony mózgu - czy one stworzą własną
> rzeczywistość ?
Tę rzeczywistość tworzą właśnie podobno płaty czołowe. Istnieje teoria że
wbrew temu co nam się zdaje o sprawczym wpływie naszego intelektu na
podejmowanie decyzji o działaniu decydują starsze regiony mózgu.
Potwierdzają to badania elektrycznej aktywności mózgu. Zawsze aktywność
starszych rejonów wyprzedza aktywność tych odpowiedzialnych za świadomość.
Wygląda na to że starsze rejony wypracowały decyzję i post factum informują
o niej naszą świadomość. Doskonale do tego pasuje istnienie obszarów mózgu
nie mających połączenia z płatami. Tak jak np. bodźce odbierane za pomocą
narządu lemieszoweo. Niektórzy nawet uważają że większość powodów naszej
aktywności jest dla naszej świadomości niejawna.
> - czy podziały są ostre ? Nie musimy rozdzielać całkowicie. Możemy
> przytępić
> komunikację powiędzy dwiema półkulami. Mamy wtedy dwie rzeczywistości,
> czy jedną ? Jakiś stan pośredni ?
Tyle rzeczywistości ile płatów czołowych?
> - skoro już padło słowo 'komunikacja': czy można przenieść te rozważania
> 'w górę' zamiast 'w dół' ? Zamiast dzielić jeden mózg na kawałki,
> zacznijmy
> łączyć więcej mózgów w większe struktury. Czy dwa mózgi intensywnie
> się komunikujące tworzą dwie różne rzeczywistości, czy mamy raczej
> do czynienia ze stanem pośrednim, jak przy przytępionej komunikacji
> między dwiema półkulami ?
>
Tutaj niestety moja wyobraźnia daje dupy ;)
Najogólniej mnie mózg przypomina olbrzymi zasób FPGA wyposażony w jakiś
rodzaj BIOSU z programem do obsługi najistotniejszych dla przeżycia funkcji
oraz jakiś przewidziany dla sieci neuronowych algorytm do nauki. Traktując
człowieka jako automat sekwencyjny, algorytm ten modyfikuje naszą
"przestrzeń stanów" aby ciągle optymalizować naszą odpowiedź na strumień
"wektorów wejść". Pomimo tego że od dnia urodzenia nasze intelektualne
możliwości stale maleją, nasza neoteniczna zdolność do nauki w każdym wieku,
jest poprzez wielu badaczy uważana za clue sukcesu ewolucyjnego.
pzdr
olo
|