Data: 2005-02-09 23:46:47
Temat: Re: czworokąt
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Znajdzicha" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cuaj3s$ni8$1@opal.icpnet.pl...
> Chcąc przekonać się co na ten temat sądzi mój mąż, zaproponowałam mu,
że
> moglibyśmy poszukać jakiejś miłej pary w wiadomych celach. Mąż na
początku,
> tak mi się wydaje, myślał, że żartuję, bo rzeczywiście żartowałam,
podszedł
> do tego pomysłu dosyć sceptycznie. Ja jednak postanowiłam, nie chcę tu
teraz
> wnikać w to czemu, kontynuować tę grę. On widząć, że mówię poważnie, coraz
> bardziej się angażował. Widzę, że nabrał ochoty i każdą wolną chcwilę
spędza
> na wyszukiwaniau w necie ogłoszeń z cyklu: "para szuka pary". Dla mnie
taki
> układ nie wchodzi w grę. Niewyobrażalne jest dla mnie, ze kochając swoją
> żonę/mężą można pozwolić, ba być "żywym obserwatorem" tego, jak współżyje
z
> nią/nim obcy mężczyzna/kobieta. Czy mój mąż już mnie nie kocha zgadzając
się
> na taki układ? Co o tym sądzicie, bo ja się trochę w tym pogubiłam...
Czy dobrze zrozumiałem że testowałaś go czy Ciebie kocha?
Przeczytaj na spokojnie to co napisałaś i pomyśl jak czułabyś się gdyby Twój
mąż coś Ci zaproponował
Tobie by pomysł się spodobał i wierzyłabyś że to uzgodniliście że Was to
interesuje a potem
zaczął karmić Cię myślą że to źle że mogłaś wierzyć że to prawda.
Jacek
|