Data: 2008-09-11 13:02:41
Temat: Re: czy doświadczyłaś/eś zdrady partnerka/i ?
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
BTW przypomniało mi się jak 1-szy raz ktoś starał mi się wytłumaczyć
jaka jest różnica pomiędzy "podrywaczem" i uwodzicielem.
Była to kobieta (znajoma) i chyba zależało jej aby mi to wyjaśnić, bo
była w tym zdeterminowana.
Miałem już wtedy z dwadzieścia kilka lat.
A było to tak:
tłumaczy mi, tłumaczy, potem mówię jej jak to widzę i pytam czy
dobrze rozumiem, a ona na to: "nie, nie, zupełnie nie o to chodzi...",
więc dalej słucham, słucham, a potem wyjaśniam co zrozumiałem
i pytam czy OK, a ona to samo: "nie, nie, chodzi o coś innego...",
więc dalej słucham... itp.
Tak mi rozmawialiśmy przez jakąś godzinę.
Zrozumiałem tyle, że na prawdę istnieją mężczyźni (jak Casanova?)
zdolni do uwiedzenia _dowolnej_ kobiety, a ona temu ulega nawet
jeśli tego wcale nie chce... i nie chodzi o podrywaczy, czy
super-przystojniaków, czy cokolwiek choćby w tym rodzaju.
Dziś wiem, że kiedy spotykałem wcześniej uwodziciela, to w pierwszej
chwili uznawałem takiego za skrzyżowanie cipciusia z fircykiem
i trochę takim ~artystą. I nawet nigdy nie brałem poważnie ich uwag
o kobietach kierując się przekonaniem: czy ktos tak niemęski może
cokolwiek wiedzieć o kobietach?
Takie tam... :)
Najlepiej przyjrzeć się UWAŻNIE komuś takiemu w realu.
Bez tego czasem ciężko załapać o co chodzi.
Polecam. ;)
--
CB
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gab2lq$14ul$1@news2.ipartners.pl...
> IMHO przy takim np tacie "boskiego Enrika" to ledwie "mały piesek".
> Obaj zaś mogliby się pewnie jeszcze uczyć u pana Schimtt'a. :)
> Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:gab1nj$mhr$1@news.onet.pl...
>
>> Dla mnie mistrzem uwodzenia jest Jack Nicholson ;] Ten aktor mnie po
>> prostu rozwala - to mistrz.
>> Jego mimika, gra, jego głos...
|