zajecia uspoleczniajace dla niego, to jak aspirna dla kogos z zapaleniem pluc, ktory
siedzi w zimnym strumieniu.
poki bedzie siedzial w srodowisku - nie ma zadnej szansy.
Zreszta, nawet jakby dzis wrocil do domu - nigdy nie dorowna normalnie wychowywanym
dzieciom. Moze tylko probowac.