Kurciok wrote:


>
> Raczej tak. Co do testów to 30% populacji ma pozytywny wynik nawet jeżeli
> jest zdrowa.

ano właśnie, jakiś czas temu na grupie opisywałem swoje problemy, dziś
odebrałem wyniki badań - pozytywny western blot na 2 antygeny specyficzne
(21 i 39) IgG negatywny V1sE, całkowicie negatywny na IgM. Ale jakoś się
nie przejmuję specjalnie, raz że mnóstwo osób ma pozytywa z samej racji
kontaktu z bakterią / czymś do niej zbliżonym, dwa że po samowyleczeniu
pozostaje trwała blizna immunologiczna. A objawów jako takich raczej nie
mam - miałem co prawda całe mnóstwo, ale ich przyczyna była - w
większości - gdzie indziej. Usunąłem pleśnie z pokoju, zmieniłem nieco
dietę, przestałem siedzieć przy kompie 16 godzin / dobę i czuję się jak
nowo narodzony. Chociaż.. to nie to co kiedyś, nie to...

>
> Jak masz takie objawy to podejrzewam że bez antybiotyku się nie obejdzie,
> poczekaj na testy. Tak mocnych antybiotyków jak doxycyclinum rzeczywiście
> nie ma sensu brać (jeżeli nie masz pewności że to berelioza) bo nie są one
> obojętne dla organizmu :(.

No mnie niestety czeka kuracja antybiotykiem - co prawda nie wiem, czy uda
mi się trafić na normalnego lekarza :D Przyznam szczerze, że bardziej boję
się ew. skutków terapii antybiotykowej niż skutków nie leczonej borelki. No
ale co tam, raz się żyje. Zobaczymy czy herx wystąpi.

--
www.vegie.pl